Pytanie o duże przeskalowanie*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
Doświadczenia w budowaniu tak duzych modeli nie mam to prawda, chciałbym je natomiast zdobyć (wkoncu skądś to doswiadczenie się bierze). Nie pytałbym gdybym wszystko umiał.
Co do szkieletu głównego, myślę ze dałoby radę zastosować metodę docinania poprzecznych pasków tektury pomiędzy wręgami, gdybyśmy zrobili to dość gęsto to myślę ze poszycie nie powinno się zapadać.
Co do małych elementów to myślę, że wtedy możnaby wykonać wszystkie najmniejsze elementy które fabrycznie są tylko nadrukowane, lecz tak jak wspomniał kolega jaca_w2 problem pojawił by się w momencie kiedy musialibyśmy sięgać po oryginalne zdjęcia tych juz calkiem mikroskopijnych części;p
Łosiu własnie projekt kolegów z Łodzi mnie juz kiedyś zainteresował, niestety jak widać projekt stoi.
Co do szkieletu głównego, myślę ze dałoby radę zastosować metodę docinania poprzecznych pasków tektury pomiędzy wręgami, gdybyśmy zrobili to dość gęsto to myślę ze poszycie nie powinno się zapadać.
Co do małych elementów to myślę, że wtedy możnaby wykonać wszystkie najmniejsze elementy które fabrycznie są tylko nadrukowane, lecz tak jak wspomniał kolega jaca_w2 problem pojawił by się w momencie kiedy musialibyśmy sięgać po oryginalne zdjęcia tych juz calkiem mikroskopijnych części;p
Łosiu własnie projekt kolegów z Łodzi mnie juz kiedyś zainteresował, niestety jak widać projekt stoi.
Skończony Ju 87 z GPM.
W budowie HMS Hood.
W budowie HMS Hood.
- Constructor
- Posty: 147
- Rejestracja: czw sty 15 2009, 14:25
- Lokalizacja: Świnoujście
Ja jak chciałem przeskalować, barkę z MM, to nie miałem innego wyjścia jak wykonac cały projekt od podstaw na podstawie dodatkowych planów bo te z MM się nie nadawały. Uwzględniłem tez grubości materiałów i wysżło cąłkiem nieźle. Zanim zabiorę się za klejenie muszę dokonac kilku poprawek i uzupełnić detale i będzie git. Nie ma innego wyjścia, z resztą potem zostaje w archiwum fajny pliczek z planami
A ja mam zapytanie o małe przeskalowanie
Mam 3 modele opracowane komputerowo i w tej formie tylko że w skali 1:32. Może jestem trochę wymagający ale chciałbym aby były w skali prawilnej (trochę kiepsko będą wyglądały 3 Airacobry z czego jedna większa od pozostałych dwóch ;) ) A jako żem głąb matematyczny i nawet nie wiem jak to ugryźć, może koledzy pomogą Ile trzeba by było przeskalować dokument (czy to PDFa czy podczas drukowania) aby wyszła ta moja upragniona skala 1:33
Mam 3 modele opracowane komputerowo i w tej formie tylko że w skali 1:32. Może jestem trochę wymagający ale chciałbym aby były w skali prawilnej (trochę kiepsko będą wyglądały 3 Airacobry z czego jedna większa od pozostałych dwóch ;) ) A jako żem głąb matematyczny i nawet nie wiem jak to ugryźć, może koledzy pomogą Ile trzeba by było przeskalować dokument (czy to PDFa czy podczas drukowania) aby wyszła ta moja upragniona skala 1:33
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
Kiepsko z naukami ścisłymi w stolicy. Zatem na piechotę i z wyobraźnią:
1 cm w skali 1:32 to 32 cm w naturze.
Zatem mnożysz 1cm modelu przez 32 - wynik 32.
Teraz te 32 dzielisz przez "nową skalę, czyli przez 33. Wynik to 0,97cm.
Zatem 1cm w starym modelu to 0,97cm w nowym.
A w skrócie: 32:33=0,97
Dla PDF-a ustawiasz procentowo 97% .
Po przeskalowaniu i sklejeniu pokaż zdjęcie z przyrównaniem do linijki.
1 cm w skali 1:32 to 32 cm w naturze.
Zatem mnożysz 1cm modelu przez 32 - wynik 32.
Teraz te 32 dzielisz przez "nową skalę, czyli przez 33. Wynik to 0,97cm.
Zatem 1cm w starym modelu to 0,97cm w nowym.
A w skrócie: 32:33=0,97
Dla PDF-a ustawiasz procentowo 97% .
Po przeskalowaniu i sklejeniu pokaż zdjęcie z przyrównaniem do linijki.
- Hurragan76
- Posty: 188
- Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
- Lokalizacja: Bemowo
(Yunior swego czasu niejaka Marylka śpiewała: "ale to już było". zanim zaczniesz budowę "odrób lekcje")
viewtopic.php?t=13731&postdays=0&postorder=asc&start=0
O tym co trzeba zrobić, aby burty się nie zapadały też było - np.: pianka montażowa.
Pozdrawiam i życzę powodzonka.
P.S. Może nie powinienem wracać akurat do tego tematu, bo chciałem się powymądrzać, a strasznie się zbłaźniłem ...ale później naprawiłem.
viewtopic.php?t=13731&postdays=0&postorder=asc&start=0
O tym co trzeba zrobić, aby burty się nie zapadały też było - np.: pianka montażowa.
Pozdrawiam i życzę powodzonka.
P.S. Może nie powinienem wracać akurat do tego tematu, bo chciałem się powymądrzać, a strasznie się zbłaźniłem ...ale później naprawiłem.
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
Jako "kolega z Łodzi" czuję się wywołany do tablicy...
Zatem - nasze Missouri powstało z tektury 1,5 mm wyciętej laserem - bezcenna była pomoc wydawcy modelu oryginalnego czyli GPM. Kadłub otrzymał wzmocnienia wewnętrzne - w formie kesonów z takiej samej tektury aby zmniejszyć przestrzenie dla pianki montażowej. Potem właśnie pianka, a na to poszycie z trzech warstw panoramy firm suto nasączanej wikolem. Teraz nadszedł czas na laminat i dopiero na to szpachla...
Obecnie prace znowu ruszyły ale nic więcej nie powiem
Pewne jest natomiast, że konieczne jest przeprojektowanie modelu pod kątem grubości i technik wykonania. Do tego potrzeba znakomitych planów. No i jest to praca na kilka tysięcy roboczogodzin. Nie na miesiąc...
Zatem - nasze Missouri powstało z tektury 1,5 mm wyciętej laserem - bezcenna była pomoc wydawcy modelu oryginalnego czyli GPM. Kadłub otrzymał wzmocnienia wewnętrzne - w formie kesonów z takiej samej tektury aby zmniejszyć przestrzenie dla pianki montażowej. Potem właśnie pianka, a na to poszycie z trzech warstw panoramy firm suto nasączanej wikolem. Teraz nadszedł czas na laminat i dopiero na to szpachla...
Obecnie prace znowu ruszyły ale nic więcej nie powiem
Pewne jest natomiast, że konieczne jest przeprojektowanie modelu pod kątem grubości i technik wykonania. Do tego potrzeba znakomitych planów. No i jest to praca na kilka tysięcy roboczogodzin. Nie na miesiąc...
Crawling rulez