SM42 1601

[belfast]

Witam wszystkich
to jest mój pierwszy post w tym dziale jako że nigdy nie projektowałem a niejako zmusiła mnie sytuacja z uczelni coby poćwiczyć prace w programie Solide Edge więc postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym zobaczymy co się z tego wywiąże
jako że nie ma na rynku żadnego opracowania Stonki to postanowiłem wziąć ja na warsztat:

model rysuje w skali 1:25 i korzystam z książki "lokomotywy spalinowe serii SM42 i SP42" autorstwa S. Bolewski i E. Kowalczyk wydawnictwa WKiŁ. Projekt modelu będzie póki co odbywał się w tym dziale a jak uporam się z zaczętymi modelami to będę drukował i sklejał i równolegle będzie w dziale modeli kartonowych ale do rzeczy:
na schemacie:

i wirtualnie:

wiem że to na razie nie wiele ale od czegoś trzeba zacząć

P.S. jako że są to moje pierwsze próby z projektami to proszę o wsparcie i jeżeli ktoś ma dostęp do jakiś pomocnych materiałów na temat wspomnianej lokomotywy to proszę o podzielenie się, jeżeli oczywiście istnieje tak możliwość
pozdrawiam

[Tomasz D.]

jako że nie ma na rynku żadnego opracowania Stonki to postanowiłem wziąć ja na warsztat:

KLIK

[belfast]

to opracowanie za dobre nie jest, ale na H0 wystarcza ale też i moja wina bo źle napisałem ale w 1:25 raczej nic nie ma, chyba że i w tym miejscu się mylę

[mr_tom]

Zapowiada się ciekawie, oby temat nie padł.

A co do samego opracowanie, to z tego co kojarzę (ale lepiej żeby wypowiedział się ktoś kto rzeczywiście się tym zajmuje) powinno być ono w skali 1:1, a dopiero wydruk jest w skali docelowej (1:25, 1:45, 1:100). Wnioskuję tak, bo w geodezji tak robimy, gdyż pozwala to zredukować błędy opracowania tyle razy, ile wynosi mianownik skali. Wprawdzie potem mogą wyjść takie kwiatki z małymi częściami jak w przypadku Batorego, ale to już kwestia klejenia testowego itd.

[belfast]

Witam

Zapowiada się ciekawie, oby temat nie padł.

A co do samego opracowanie, to z tego co kojarzę (ale lepiej żeby wypowiedział się ktoś kto rzeczywiście się tym zajmuje) powinno być ono w skali 1:1, a dopiero wydruk jest w skali docelowej (1:25, 1:45, 1:100). Wnioskuję tak, bo w geodezji tak robimy, gdyż pozwala to zredukować błędy opracowania tyle razy, ile wynosi mianownik skali. Wprawdzie potem mogą wyjść takie kwiatki z małymi częściami jak w przypadku Batorego, ale to już kwestia klejenia testowego itd.

temat zamierzam kontynuować bo muszę ćwiczyć a poza tym lubię te lokomotywę i mam nadzieje że z tego mojego opracowania do się zrobić coś na podobiznę oryginału:haha:
a co do skali projektowania to nie wiem jak to bym miał przerzucić na papier.. bo w tym programie jest możliwość rzutowania rysunku 3D na papier formatu np. A4 i tak zamierzam to uczynić, a wstępne moje próby wykazały że program rzutuje w skali 1:1 rysunek 3D, być może a nawet na pewno jest opcja tak o której wspominasz ale jeszcze się uczę tego programu więc jakby co to przy następnym modelu wykorzystam:haha:


miała być dziś kolejna część a mianowicie pierwsze mocowanie maźnicy do ramy ale niestety dziś zauważyłem poważny błąd w moich obliczeniach wielkości dolnej części ostoi wózka i musiałem to koniecznie poprawić co zdecydowanie uniemożliwiło mi dziś zrealizowanie planu.. ale przedstawiam dziś zdjęcia poprawionej ramy, już bez błędów jak mniemam

wiem że to powtarzanie się ale chcę pokazywać moje dokonania jak najczęściej jakby, żeby móc w razie czego poprawić ewentualne błędy
pozdrawiam i do zobaczenia w kolejnych odsłonach

[lokus]

A co do samego opracowanie, to z tego co kojarzę (ale lepiej żeby wypowiedział się ktoś kto rzeczywiście się tym zajmuje) powinno być ono w skali 1:1, a dopiero wydruk jest w skali docelowej (1:25, 1:45, 1:100).

Oczywiście, że w programach typu CAD modele robi sie w skali 1:1.

a co do skali projektowania to nie wiem jak to bym miał przerzucić na papier.. bo w tym programie jest możliwość rzutowania rysunku 3D na papier formatu np. A4

Po zrobieniu modelu rzuty,widoki czy przekroje przedstawiasz w odpowiedniej skali.Napewno jest coś o tym w manualu.Ja robię sobie modele w inventorze.Tak jest prościej i szybciej.

[jjb89]

A nie lepiej jest zrobić model modelu, z uwzględnieniem konstrukcji przyszłych papierowych części, grubości papieru, albo chociażby standardowych grubości drutów (dostępnych w sklepach) itd.?

[belfast]

A nie lepiej jest zrobić model modelu, z uwzględnieniem konstrukcji przyszłych papierowych części, grubości papieru, albo chociażby standardowych grubości drutów (dostępnych w sklepach) itd.?

hm.. nie bardzo rozumiem co masz na myśli mógłbyś to jakoś sprecyzować

[jjb89]

Post nie był bezpośrednio do Ciebie (bo robisz w skali 1:25), zapomniałem zaznaczyć, sorry.
Chodziło mi co napisał Lokus, po co robić model 1:1, i później przeskalowywać do odpowiedniej skali.

[belfast]

witam

Post nie był bezpośrednio do Ciebie (bo robisz w skali 1:25), zapomniałem zaznaczyć, sorry.
Chodziło mi co napisał Lokus, po co robić model 1:1, i później przeskalowywać do odpowiedniej skali.

mnie się wydaje że to wszystko zależy co się robi i po co bo jeżeli masz poprawnie zwymiarowany rysunek to tworzenie go w skali to chyba jest niepotrzebna robota w postaci leczenia a tak jak u mnie to ja mam skale jaka jest przyjęta na planach i rysuje przeliczając
a wracając do tematu
dziś pokaże to co miałem wczoraj ale się nie udało

dziś tyle, jutro postaram się umieścić zdjęcia umiejscowionego mocowania na ramie
pozdrawiam