[relacja] HMS Bounty
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam ponownie
Przez tydzień w stoczni postępy niewielkie ( chyba przez te mrozy), powstała szalupa ( bardzo ważny element "buntu na Bounty", w końcu kapitan na czymś musiał odpłynąć )
Na podstawie wcześniej wykonanego " kopytka"
z balsowych deseczek ( surowe przed malowaniem)
i efekt końcowy
Jeszcze dorzucimy wiosła i wyposażenie pokładu
Przez tydzień w stoczni postępy niewielkie ( chyba przez te mrozy), powstała szalupa ( bardzo ważny element "buntu na Bounty", w końcu kapitan na czymś musiał odpłynąć )
Na podstawie wcześniej wykonanego " kopytka"
z balsowych deseczek ( surowe przed malowaniem)
i efekt końcowy
Jeszcze dorzucimy wiosła i wyposażenie pokładu
Przyznam, że podpatruje Twoją relacje Bounty i relacje ikemota z Santa Leocadią.
Dzięki temu zmieniłem technikę wykonania pokładu z pisaka na nitkę i powiem, że wygląd w 100% lepszy. Pisak przyciemnił mi deski, a z nitką wygląda naturalne.
Jesteście trochę dalej z budową, dzięki czemu mogę mieć jakiś pogląd jak wykonać jakieś rzeczy.
Bardzo fajne szalupki w ukochanej balsie Gratuluje i tak dalej. pozdrawiam
Dzięki temu zmieniłem technikę wykonania pokładu z pisaka na nitkę i powiem, że wygląd w 100% lepszy. Pisak przyciemnił mi deski, a z nitką wygląda naturalne.
Jesteście trochę dalej z budową, dzięki czemu mogę mieć jakiś pogląd jak wykonać jakieś rzeczy.
Bardzo fajne szalupki w ukochanej balsie Gratuluje i tak dalej. pozdrawiam
Technologia wykonania szalupy na kopycie profesjonalna... tak trzymaj
@slepya - żeby mazak ci nie przyciemnił pokładu nie możesz go szlifować papierem tylko cyklinować (np kawałkiem łamanego nożyka do tapet. Dopiero potem jak jest już pokład polakierowany po cyklinowaniu można go przeszlifować papierem
@slepya - żeby mazak ci nie przyciemnił pokładu nie możesz go szlifować papierem tylko cyklinować (np kawałkiem łamanego nożyka do tapet. Dopiero potem jak jest już pokład polakierowany po cyklinowaniu można go przeszlifować papierem