*[Relacja/Pojazd] Nowszy, większy, lepszy -ZŁY POKRAK drugiej generacji

[Konan Barbarzyńca]

[Konan Barbarzyńca]

Jako, że niestety nie potrafiłem rozciągnąć relacji do 15 stron poprzez poszukiwanie dokumentacji do żarówki reflektora, dlatego też kolejna aktualizacja

[Edmund_Nita]

Oj, Grzesiu, Grzesiu. Nie odrobiło się lekcji z historii. Pokraki nie miały reflektorów elektrycznych, jeno karbidówki...

[Konan Barbarzyńca]

Jak to tak? Czy to oznacza, że moje wspaniałe kulki z butów są niemerytpryczne?
Obiecuję poprawę. W następnej relancji będę zadawał pytania o wszystko, a zwłaszcza:
-skąd wziąć drut?
-jakiej muzyki słuchacie?
-co zjedliście na śniadanie?
-jaki macie samochód?
A przede wszystkim:
-JAK WYGLĄDA WASZ WARSZTAT?

[Łosiu]

Nie zapomnij o zdjęciu psa/kota/GumowegoCzarnegoWęża

[Szydercza Gała]

Zapomnieliście o najważniejszym pytaniu:

CZYM NAKŁADASZ KLEJ ?


A swoją drogą to podeprzyj tą "maskę" jakims kijkiem, jakby ta płyta przydzwoniła Iwanowi w dzban, to nawet beton w czaszce by nie pomógł

[mat_79]

W ramach siurpryzy, w celu koniecznego udowodnienia, że POKRAK nie jest-li konstrukcją czysto teoretyczną, empirycznie niesprawdzalną, odbitkę analogową, chemicznie utrwaloną, zaś cyfrowo przetworzoną, zamieszczam. Uwagę szanownego gremium pragnę skierować nie tylko na techniczne szczegóły konstrukcji pojazdów, ale na podpspis pod odbitką umieszczony. Rzecz uwieczniona miała miejsce w Lublinie. Jednakowoż by się nie wyobcowywać z klasy pracującej i waszych jedynie słusznych poglądów nie wypaczać, obiecuję kolejnego posta napisać bez burżuazyjnych naleciałości językowych, jak na obywatela miasta manifestu PKWN przystało.



PS. Jeżeli ktoś z Towarzyszy tendencyjnie dostrzeże na dokumencie żołnierzy w mundurach innych niż sowieckie, oficjalnie informuję, że kolejnego ranka będzie już w trasie na kurs reedukacyjny połączony z pożytecznym zadaniem zmniejszania populacji białych niedźwiedzi. Rankiem pomogą mu spakować się towarzysze z sekcji krajoznawczej.

Źródło: http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... 11&page=86

[Konan Barbarzyńca]

Heloł ewrybodym współmodelarzom

Następuje niniejszym koniec POKRACZNIAKA. Żal mnie wielki ogarnął, że zanim Tomik podpowiedział, nie opatentowałem tego współmodelarskiego określenia i jego współmodelarskich współpokrewnych współokreśleń

Zauważyło mi się, że od kółka odpadł dekielek. Maski, zwanej WSPÓŁMASKĄ nie podparłem. Retuszu ubytki widać na zdjeciach, bo są w MAKRO, na mokro.
A te współpokraczniaki z Lublina, to jakaś późniejsza współwersja zmodernizowana poprzez inną współwieżę Tylko ci ich kierownikowie nie wyglądają mi na miłośników kiszonych ogórków i słoniny, ale na jakiś bawarskich piwnych hodowców krów, co to im Franek Dolas imprezę popsuł swą ucieczką na byku.

[Konan Barbarzyńca]

[Konan Barbarzyńca]