*[Relacja/Czołg] TKW - 1:25 Orlik

[wk82]

Witajcie,

troszkę pozazdrościłem Koledze JaCkyLowi, który przedstawił na Forum swoją relację z budowy TK-3. Kontynuując historię chciałbym Was zaprosić do, pewnie krótkiej treściowo, relacji z budowy pojazdu opartego na wspomnianym właśnie TK-3. Jest to oczywiście tankietka TKW. Pojazd niestety tylko prototypowy i niedopuszczony do seryjnej produkcji ze względu na szereg wad konstrukcji ujawnionych w trakcie testowania pojazdu.
Model pochodzi z Wydawnictwa Orlik, został opracowany przez Bartosza Kłosa w skali 1:25. Okładka:



Model oczywiście malowany - farbka Humbrol - dwie warstwy.
Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić ukończony kadłub tego karalucha:

























I to na dziś wszystko.
Pozdrawiam Was Serdecznie

[JaCkyL]

Hej
Nie ma, czego zazdrościć, trzeba tylko sklejać i nie bać się eksperymentów. Jak by co, to zapraszam na PW lub GG.
Podoba mi się Twoja praca, widać, że już pomalowałeś kilka modeli i masz pojecie o przygotowaniu kartonu pod malowanie. Bardzo fajne !!!
Skąd wziąłeś siatkę z tyłu? Przydałaby mi się taka czasami.
Pozdrawiam

[wk82]

Dzięki JaCkyL za miłe słowa

Skąd wziąłeś siatkę z tyłu? Przydałaby mi się taka czasami.

To był właśnie element, który najdłużej mnie "blokował", bo nie mogłem znaleźć niczego co by się na tą siatkę nadawało. Szukałem m.in. we wzorach firanek, nawet bandaży i koronek, ale nic - przypadkiem jednak trafiłem na coś bardzo odpowiedniego - podobno był to kawałek welonu. Oczka niestety bardziej przypominały plaster miodu, dlatego też zrobiłem taki myk, że naciągnąłem ten materiał i taki naprężony nasączyłem cyjanoakrylem - po wyschnięciu materiał jest sztywny i da się elegancko kroić nożykiem - a co najważniejsze po przyklejeniu nie zniekształca kartonu. Wzór siateczki jest na dodatek identyczny jak w oryginale

Również Pozdrawiam

[wk82]

Witajcie,

idziemy kolejny kroczek do przodu.
Tankietka TKW wyposażona była w dwie wieże - obrotową z karabinem i znacznie mniejszą nieruchomą wieżyczkę kierowcy. To właśnie w tych rozwiązaniach dopatrzono się najwięcej problemów. W wieży obrotowej panowała ciasnota, a na domiar złego nie mogła się ona obracać o pełne 360 stopni, gdyż zahaczała o wieżyczkę kierowcy, kierowca zaś miał ograniczoną widoczność. Oprócz tych utrudnień dochodził brak możliwości porozumiewania się członków załogi.

Wieża obrotowa:







Wieżyczka kierowcy:





I na zakończenie koła napędowe i napinające:





Pozdrawiam Was Serdecznie

Edit: w kołach napędowych dokonałem małej modyfikacji w porównaniu z opracowaniem, dodając - tak jakby - "obudowę łożyska", aby koła te mogły się obracać - w oryginale przewidziane jest po prostu ich przyklejenie do kadłuba...

[wk82]

Cześć!

Dzisiaj trochę kółeczek... To są te większe





Tym razem, po doświadczeniach z T24, koła malowałem praktycznie "suchym" pędzelkiem - znaczy ledwo co zwilżonym w farbce i to dobrze rozcieńczonej i porządnie wymieszanej. Efekt jest dużo lepszy a i praktycznie wszystko wysycha "od ręki"...

Pozdrawiam Was Serdecznie!

[wk82]

Witajcie,

dzisiaj dosyć skromnie, ale groźnie, bo wieżyczka nareszcie uzbrojona





Pozdrawiam

[19zbyniu95]

A z czego robisz nity? Model fantastyczny

[wk82]

Wielkie dzięki Chłopaki.

Zbyniu: nity to wikol. Sposób w jaki je robię opisałem m.in. tutaj
viewtopic.php?t=13216&postdays=0&postorder=asc&start=0

Pozdrawiam Serdecznie

[bronek]

Świetny model a najbardziej podoba mi się malowanie, które po prostu jest rewelacyjne jeśli chodzi o efekt końcowy.
Malujesz pędzlem czy aerografem?

Pozdrawiam i czekam na kolejne zdjęcia

[wk82]

Dzięki bronek

Wszystko maluję pędzelkiem. Jak pisałem wyżej bardzo ważne jest, aby farbka była dobrze wymieszana i niezbyt gęsta. Przy kolorach bardzo dobrze kryjących - tak jak w tym przypadku - dobrze jest malować ledwie co zmoczonym w farbce pędzlem, wówczas nie tworzą nam się brzydkie "narosty" z farby i nie zalewa ona bardzo drobnych elementów.

Pozdrawiam