[relacja?] fiat621 poż.

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hurragan76
Posty: 188
Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
Lokalizacja: Bemowo

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hurragan76 »

...konstrukcje też różnicowano w zależności od zamówienia i przeznaczenia. Pojazdy np. straży garnizonowych były nieco odmienne od cywilnych.
Po obejrzeniu znalezionych w "necie" oraz dostarczonych przez szanownych kolegów zdjęć (WSZYSTKIM BARDZO DZIĘKUJĘ ZA POMOC!) wyciągnąłem te same wnioski. Różnice w istniejących modelach mogą wynikać również z uproszczeń zastosowanych przy renowacji.
Na szczęście stałem się posiadaczem kompletnej kserokopii "WARUNKI TECHNICZNE MATERIAŁÓW WOJSKOWYCH. Samochód pożarniczy dla straży garnizonowych na podwoziu "Polski fiat" model 621L", MSW, Wa-wa 1937r (POKŁONY AUTOMOBILKLUBOWI KRAKOWSKIEMU) z dużym rysunkiem poglądowym w trzech rzutach oraz dokładnym opisem.
Do szczęścia brakuje mi tylko szczegółów motopompy i oraz odpowiedzi na pytanie:
:?: W jakim kolorze był wóz dedykowany strażom garnizonowym? :?:

P.S. Mój model z MODELIKa jest w trakcie otrzymywania części specjalnej - skończę to pokażę
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Według książki "pojazdy Wojska Polskiego 1939" czy jakoś tak garnizonowe były również czerwone.
Garnizon to jednostka (lub jednostki) wojskowa, oraz domy dla kadry. Czyli wojskowe osiedle z jednostkami. Czyli straż miała takie same zadania jak cywilna.
Co innego straże specjalistyczne, jak lotniskowe czy w jednostkach leśnych. Malowanie w kolorach tła, czasem kamuflujące. Chyba tak ?
cyrylus

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: cyrylus »

Witam. Tak się składa, że jestem zawodowym strażakiem i tak się też składa, że skleiłem model tego wozu strażackiego.
1. malowałem go 2x czerwony mat na to 2x lakier połysk w spreju( niektóre części czarne zostawiałem w macie).
2. Tak, model odbiega od oryginału ( zwłaszcza silnik) .
3. W modelu są pewne niedociągnięcia np.: szczeliny na łączeniach błotników ze skrytkami.
4. Kły na łącznikach dawniej były zewnętrzne lub też łączniki mogły być gwintowane. Nie ma co szukać porównań wozów z początku wieku z dzisiejszymi.
5. Nie powinno się też "brudzić" czy "uszkadzać" wozu bo wiem z doświadczenia, że wóz strażacki jest zawsze czyściutki, błyszczący bez rysek i zagnieceń.
Ja niestety nie szukałem żadnych dokumentacji i tak np. układ pedałów robiłem na "czuja" i wedle tego co mi koledzy-mechanicy powiedzieli.
Pomimo różnych braków w opracowaniu i w druku części to model przy odpowiednim podejściu wychodzi bardzo ładny i świetnie się prezentuje.
Jeśli będę miał okazję to zamieszczę fotki na forum.
Pozdrawiam.
cyrylus

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: cyrylus »

Kolory. Wszystkie wozy strażackie są CZERWONE. Bez względu na to do czego służą i gdzie służą. W niektórych krajach Europy stosuje się inne kolory . To teraz.... A w latach trzydziestych poprzedniego wieku nie wiem dokładnie ale chyba też tak było. A jeśli chodzi o wyposażenie to "fantazja" bo każdy pojazd ma inne wyposażenie w różnych ilościach.
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

cyrylus pisze:Wszystkie wozy strażackie są CZERWONE. Bez względu na to do czego służą i gdzie służą.
Nieprawda. Bywają żółte. Bywają kolorowe. W straży pożarnej jednostki wojskowej, w której służyłem samochody te były ZIELONOOLIWKOWE.

A gdzie te szczeliny?

http://www.cardarmy.ru/gallery/auto/fiat621pozh.htm
Awatar użytkownika
Hurragan76
Posty: 188
Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
Lokalizacja: Bemowo

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hurragan76 »

Zanim zdążyłem zaprotestować uczynił to KIEROWNIK. Więc wspieram go fotką.
Poniżej moi szanowni koledzy z Krzesin i ich nie czerwona bryczka:
Obrazek

...a jak było w latach '30 ubiegłego wieku? Nie wiem. W podanym powyżej opracowaniu napisano:
"Samochód stanowiska ognoiowego, który przy dobrym zaopatrzeniu wodnym może spełniać rolę autopogotowia przeciwpożarowego" (...) "Kolor nadwozia ochronny, o ile umowa nie przewiduje inaczej"
szymon01
Posty: 10
Rejestracja: wt mar 16 2010, 21:52

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szymon01 »

W Polsce samochody pożarnicze raczej są i były czerwone. Wyjątkiem są WSP I LSP (wojskowa i lotniskowa straż pożarna), tam są zielone (na lotniskach wojskowych, bo na cywilnych już czerwone), ale i tam mogą trafiać się wyjątki , bo na jednostce Warszawa-Wesoła stoi Jelcz i Star "Cola" czerwone.

W książce "Wrzesień 1939 - Pojazdy Wojska Polskiego" jest rysunek Fiata w kolorze czerwonym opisana jako "samochód pożarniczy straży przemysłowych i garnizonowych", ale co ciekawe sama zabudowa pożarnicza jest bardzo dziwna. Dwa boczne zwijadła z wężami są nie wzdłuż nadwozia, a z tyłu w poprzek (nad zderzakiem) i sama autopompa jest zabudowana z tyłu za osią tylną, do tego wóz posiada szperacz przy kabinie.

Poniżej obiecany opis Fiata z "Zarysu Dziejów OSP Pilica"

DANE TECHNICZNE:

Nadwozie: metalowe osadzone na ramie wykonanej z kształtowników o profilu ceowym.

Silnik: typu Fiat 122B (PZInż. 367) gaźnikowy, 6-cylindrowy, rzędowy, czterosuwowy, dolnozaworowy, chłodzony cieczą, umieszczony z przodu napędzający koła tylne.

Sprzęgło: suche, wielotarczowe.

Skrzynia biegów: o 4 przełożeniach do jazdy w przód i biegu wstecznym.

Zawieszenie:

przednie: oś sztywna, półeliptyczne resory piórowe, amortyzatory hydrauliczne ramieniowe;
tylne: oś sztywna, półeliptyczne resory piórowe, gumowe odbojnice.

Hamulce: mechaniczne, bębnowe na 4 koła, hamulec ręczny, mechaniczny na wał napędowy.

Ogumienie: polska opona Stomil 9,00 x 20", (na osi tylnej koła bliźniacze).

Długość /szerokość / wysokość pojazdu: - 5780 / 2070 / 2620 mm

Rozstaw osi: 3650 mm

Masa własna pojazdu: ok. 2350 kg,

Prędkość maksymalna: 50-55 km/h

Zużycie paliwa: 24-25 l/100 km

Na podwoziu samochodu Polski Fiat 621 L, powstało autopogotowie okręgowe z metalową zabudową pożarniczą wykonaną przez firmę Liefeldti Schiffner z Warszawy.

Szkielet nadwozia został wykonany kształtowników stalowych osłoniętych blachą. Do łączenia kształtowników i blachy wykorzystano spawanie oraz skręcanie śrubami.

Kabina załogi była odkryta i nie miała drzwi. Załoga składała się z ośmiu ludzi: kierowcy, dowódcy i sześciu strażaków. Strażacy siedzieli na ławeczkach bokiem do kierunku jazdy. Pod ławeczkami umieszczono schowki na armaturę pożarniczą.

Z przodu, przed silnikiem, do ramy podwozia na specjalnych uchwytach zamocowana była autopompa napędzana bezpośrednio przez silnik samochodu. Włączanie i wyłączanie autopompy następowało za pomocą sprzęgła cierno-kłowego, zabudowanego między silnikiem, a pompą.

Producentem zabudowanej na samochodzie dwustopniowej pompy o oznaczeniu 1938/PPI/2 i wydajności 1000 dm3/min przy ciśnieniu 8 barów była także firma Liefeldt i Schiffner. Urządzeniem zasysającym była pompka przeponowa. Autopompa była wyposażona w jedną nasadę ssawną oraz trzy nasady tłoczne. Z tyłu, w zamkniętej skrytce, przewożono również dodatkowo motopompę przenośną.

Z uwagi na wymagania stawiane przed tego typu sprzętem będącym na wyposażeniu autopogotowia okręgowego jej wydajność powinna wynosić min. 600 dm3/min przy ciśnieniu min. 10 barów, natomiast najczęściej stosowano motopompę przenośną o wydajności 800 dm3/min przy ciśnieniu 8 barów. Do i ze skrytki motopompa była przesuwana po metalowych płozach. Płozy te o długości 30 cm, wystające dodatkowo za skrytką, były przyspawane do szkieletu nadwozia i wzmocnione od dołu przyspawanymi do nich płaskownikami. Po wysunięciu motopompy przenośnej na taką odległość, by mieć łatwy dostęp do urządzeń tłocznych i rozruchowych, motopompa częściowo opierała się na wystających płozach.

Za kabiną kierowcy znajdował się zabudowany zbiornik na wodę o pojemności około 650 dm3. Zbiornik był zamykany okrągłą klapą, w której zamontowano nasadę wlewową o średnicy 52mm przez nią zbiornik mógł być uzupełniany wodą czerpaną z hydrantu. Na bokach zbiornika zamocowano dwa zwijadła ręczne na węże tłoczne. W skrytkach znajdujących się pod stopniami ułatwiającymi wejście do samochodu oraz pod bocznymi siedzeniami strażaków przewożono sprzęt i armaturę wodną. Na metalowych stelażach przymocowane były drabiny: wysuwana oraz hakowa, ponadto z boku były przyczepione bosaki i węże ssawne.

Ten typ autopogotowia okręgowego był już produkowany seryjnie. Wykonano go w liczbie kilkunastu egzemplarzy, a w tym okresie samochód pożarniczy był uznawany za samochód produkcji seryjnej, jeżeli na takim samym podwoziu samochodu ciężarowego zabudowano przynajmniej pięć egzemplarzy danego typu.

Pojazd obecnie znajduje się w zbiorach eksponatów technicznych Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach.

Motopompa jaką przewoził pilicki Fiat w tylny schowku to Motopompa Herman Koebe typ Rekord:

Obrazek
cyrylus

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: cyrylus »

no dobra. przesadziłem. ale szymon01 ma rację inne kolory mogą być w wojskowej straży. ale to też nie zawsze bo tam gdzie ja byłem w woju to były czerwone, mój znajomy też jeździł na czerwonym w wojsku. a ten co go na fotce widać w poprzednim spocie to nie wiem co zacz....
A szczeliny... Na tym linku są fotki już po malowaniu... To co u mnie było wystarczyło wikolem zalać, przetrzeć, pomalować... i wyszło oki. Pozdro.
szymon01
Posty: 10
Rejestracja: wt mar 16 2010, 21:52

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szymon01 »

Na zdjęciu z Krzesin widać, że to nowiutki Kerax jest. Posądzam, że albo jakieś nowe wytyczne ma WP do malowania pożarniczych, bo WSP jest zupełnie odrębnie rozwiązana od PSP , LSP czy OSP. Albo jeżeli to jest WSP w jednostce, która może być dyslokowana na jakieś polowe lotnisko, no to raczej musi być w kamuflażu, bo w lesie, lśniącego czerwienią Keraxa ciężko zamaskować. Albo jeżeli hangary są zamaskowane, to stojący obok nich piękny czerwony wóz, też nie za bardzo pasuje.
cyrylus

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: cyrylus »

Witam. szymon01 moim zdaniem wyjaśnił już w pełni kwestię malowania i zaznaczył odrębność jednostek SP. Dodam tylko, że jeśli jakiś wóz jest w innym kolorze (np.: żółtym ) to jest to wóz OSP który został sprowadzony z zagranicy (pisałem niżej o kolorystyce w innych krajach).
Do kolegi który skleja model "fiat621": Model ładny, warto skleić i najlepiej na czerwony połysk bo tak najlepiej wyglądają wozy strażackie. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ