[Relacja] RMS TITANIC (Fly Model 1:200)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Świetna robota Z czego wykonywane jest podposzycie?? z kartonu..o jakiej grubości?? Będę bacznie śledził ten temat. Szukałem takiego tematu aby móc być wstępnie przygotowanym do budowy
P.S: Jeśli wykonasz podposzycie a później całość wyszpachlujesz (nierówności, zakamarki..) to czy podczas oklejania poszyciem właściwym z tej wycinanki-jego rozmiar na płaszczyźnie będzie ok..? ..nie to abym się mądrował ale chodzi o to żeby materiału starczyło Jestem pod wrażeniem. Czy można wszystkie części do tego modelu kupić w sklepie modelarskim?? Pozdrawiam!!!
P.S: Jeśli wykonasz podposzycie a później całość wyszpachlujesz (nierówności, zakamarki..) to czy podczas oklejania poszyciem właściwym z tej wycinanki-jego rozmiar na płaszczyźnie będzie ok..? ..nie to abym się mądrował ale chodzi o to żeby materiału starczyło Jestem pod wrażeniem. Czy można wszystkie części do tego modelu kupić w sklepie modelarskim?? Pozdrawiam!!!
Więc tak, podposzycie wykonane jest z tektury modelarskiej o grubości 1mm.
Co do szpachlowania, to nie mam zamiaru szpachlować całości (bo po co w takim razie jest podposzycie ? :- ), tylko miejsca w których będą jakieś szpary, ewentualnie wnęki w których nie będzie paneli podposzycia takie jak np. dziób czy rufa statku, gdzie wnęka jest bardzo płytka.
Co do szpachlowania, to nie mam zamiaru szpachlować całości (bo po co w takim razie jest podposzycie ? :- ), tylko miejsca w których będą jakieś szpary, ewentualnie wnęki w których nie będzie paneli podposzycia takie jak np. dziób czy rufa statku, gdzie wnęka jest bardzo płytka.
Witam ponownie.
Nie wiem czy na zdjęciach to widać, ale całość została kilkukrotnie porządnie przeszlifowana. W miejscach bardziej skomplikowanych wolałem użyć szpachli niż bawić się w dopasowywanie kartonu. Następnie całość pokryłem bezbarwnym i na koniec po wyschnięciu przetarłem wszystko drobnoziarnistym papierem ściernym. Teraz zabieram się za powklejanie najniżej osadzonych pokładów, bez których nie mógłbym ruszyć z burtami :-) (wreszcie).
Nie wiem czy na zdjęciach to widać, ale całość została kilkukrotnie porządnie przeszlifowana. W miejscach bardziej skomplikowanych wolałem użyć szpachli niż bawić się w dopasowywanie kartonu. Następnie całość pokryłem bezbarwnym i na koniec po wyschnięciu przetarłem wszystko drobnoziarnistym papierem ściernym. Teraz zabieram się za powklejanie najniżej osadzonych pokładów, bez których nie mógłbym ruszyć z burtami :-) (wreszcie).
Witam, kilka postów wcześniej podałeś, że kadłub jest przeszlifowany i bez załamań. Być może jest to wina oświetlenia, że na oznaczonej na zdjęciu wrędze i na następnej można dostrzec załamanie powierzchni k-ba. Wywlekam taki drobiazg bo bardzo interesuje mnie metoda zastosowana przez Ciebie i z niecierpliwością czekam końca i uzyskanego efektu. Pozdrawiam.
Racja Piotrze, mając na uwadze dotychczasowy dorobek Kolegi davida, nie martwiłbym się o ostateczny wygląd, zarówno kadłuba, jak i całego modelu
www.forum.fsoptk.pl zapraszam