Napisałeś bardzo ładnie, że cyt:
. To prawda, ale mam wrażenie, że w wielu (a nawet zbyt wielu) przypadkach pokazywanie prac w Internecie wcale nie wynika z chęci podzielenia się tą radością. U dzieciaków to ja rozumiem - bo brak im jeszcze samokrytycyzmu do własnej pracy, a i naturalna w młodym wieku jeszcze nieskrępowana rozczarowaniami empatia i „juwenilny” optymizm powodują tę potrzebę. I niema w tym nic złego, każdy z nas coś takiego przeżył. I sądzę, że Wujek & pozostali Złosquadowi Koledzy na takie przypadki biorą poprawkę. Inaczej rzecz się ma, gdy dorosły facet pokazuje coś co jest - uczciwie rzecz biorąc - zwyczajnym przykładem modelarskiego niechlujstwa/lenistwa i dostawszy za to „coś” brawa i zachwyty, bez jednego zająknięcia „łyka” te brawa, co najmniej tak, jakby stworzył rzeczywiste Arcydzieło Modelarskie. I gdy jakiś „zły wujek” zwraca mu uwagę, że dorosłemu to się nie godzi tak zachowywać, ów ma jedną najczęściej odpowiedź – a co cię to chłopie obchodzi, ja sobie tak robię, bo mnie to tak bawi. I tu tkwi problem. Bo w takim przypadku to ja mam nieodparte wrażenie, że nie tę fajną modelarską zabawę tu chodzi, lecz o jakąś nieodpartą potrzebę zwyczajnej, niepohamowanej, a nawet natrętnej autokreacji na „modelarską gwiazdę”! I to autokreacji najtańszym kosztem – bo na wszystkich forach i z wielkim „przytupem” stu postów na tydzień. A ten argument o zabawie w wydaniu takiego osobnika, to po prostu prymitywna wymówka, obrażająca ludzką inteligencję....chęć podzielenia się z resztą świata w każdy możliwy sposób, swoimi przeżyciami, pracą, dorobkiem i postępami w swojej ulubionej dziedzinie przynosi radość
Ja nie wiem jak z takimi postawami walczyć. Drwina z pewnością nie jest najbardziej elegancką metodą, ale gdy się okazuje, że już tylko drwina przynosi jakieś wymierne efekty, to może tak trzeba? Bo elegancka dyskusja i kulturalne argumenty do tego rodzaju „modelarzy” kompletnie nie przemawiają. To akurat wiem, bo sam nieraz miałem okazję się przekonać. I wiem również, że każda „krucjata” przeciw modelarskiemu dziadostwu zawsze wiąże się ze zbieraniem ciosów. Ale wiem także, że gdy zabraknie ludzi do tych krucjat o Modelarstwo, to będzie to równoznaczne z szybkim końcem tego pięknego hobby.