[Relacja] RMS TITANIC (Fly Model 1:200)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Panowie dajcie spokój, nie ma sensu się denerwować . Każdy klei modele jak potrafi najlepiej. Oczywiście słowa krytyki zawsze będą i trzeba się z tym liczyć. Tylko że tak jak napisał Piotr80 na tym etapie budowy wszystko się jeszcze może wydarzyć, a wszelkie niedoskonałości będę poprawiał na bieżąco.
Witam Wszystkich po krótkiej przerwie.
Wreszcie zacząłem robić burty. Tak jak pisałem wcześniej, postaram się je wykonać z pojedynczych pasków imitujących oryginalne poszycie. ale po kolei.
Jako szablon posłużyło mi opracowanie, gdyż na burtach są wyrysowane bardzo precyzyjnie te ''paski''. Ponieważ tak jak widać na zdjęciu poniżej, poszczególne rzędy tych pasków będą różnej grubości, postanowiłem zeskanować burty i wydrukować w dwóch kopiach. Jedna kopia na zwykłej kartce papieru, druga na grubszej. Obie kopie zaimpregnowałem.
Kolejnym krokiem było wycięcie ''płyty'' z kopii, wykonanie na niej nitów i podklejenie jednego brzegu dodatkowym paskiem papieru które ma imitować ''zachodzenie'' na siebie tych blach.
Takim oto narzędziem wykonuje nity :-)
A tutaj cała burta z dwoma pierwszymi blachami. Jak widac pracy jest OGROM :-), ale mam nadzieję że efekt będzie wyśmienity.
Pozdrawiam.
Wreszcie zacząłem robić burty. Tak jak pisałem wcześniej, postaram się je wykonać z pojedynczych pasków imitujących oryginalne poszycie. ale po kolei.
Jako szablon posłużyło mi opracowanie, gdyż na burtach są wyrysowane bardzo precyzyjnie te ''paski''. Ponieważ tak jak widać na zdjęciu poniżej, poszczególne rzędy tych pasków będą różnej grubości, postanowiłem zeskanować burty i wydrukować w dwóch kopiach. Jedna kopia na zwykłej kartce papieru, druga na grubszej. Obie kopie zaimpregnowałem.
Kolejnym krokiem było wycięcie ''płyty'' z kopii, wykonanie na niej nitów i podklejenie jednego brzegu dodatkowym paskiem papieru które ma imitować ''zachodzenie'' na siebie tych blach.
Takim oto narzędziem wykonuje nity :-)
A tutaj cała burta z dwoma pierwszymi blachami. Jak widac pracy jest OGROM :-), ale mam nadzieję że efekt będzie wyśmienity.
Pozdrawiam.
Trochę namęczyłem się wykonując w moim modelu nity w skali 1:100 a Ty robisz je w skali 1:200. Szacunek.
Na fotkach są jednak one stosunkowo mało widoczne. Czy warto wkładać tyle wysiłku w ich wykonanie to nie mnie jednak osądzać. To Twój wybór.
Moim jednak zdaniem kadłub składa się z tylu blach że już same ich łączenia wystarczająco go uplastycznią.
Tym niemniej życzę powodzenia i bardzo jestem ciekaw efektu końcowego.
Na fotkach są jednak one stosunkowo mało widoczne. Czy warto wkładać tyle wysiłku w ich wykonanie to nie mnie jednak osądzać. To Twój wybór.
Moim jednak zdaniem kadłub składa się z tylu blach że już same ich łączenia wystarczająco go uplastycznią.
Tym niemniej życzę powodzenia i bardzo jestem ciekaw efektu końcowego.
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
Nie zrozum mnie źle, ale Tatko zawsze mawiał jak coś robisz, rób to dobrze....
Nie neguje mrówczej pracy jaką wykonujesz, ale, gdyby te nity były takie wielkie jak te które robisz, to i bez tej góry lodowej by sie obeszło.
W tej skali robienie takich nitów jak Twoje mija się z celem, po prostu ułóż płyty bez nitów, albo zaostrz tą zębatkę aby uzyskać nity o mniejszej średnicy.
Ten rozmiar i rozstaw byłby pewnie ok na czołgu w 1:25 ale nie na statku w 1:200.
Nie neguje mrówczej pracy jaką wykonujesz, ale, gdyby te nity były takie wielkie jak te które robisz, to i bez tej góry lodowej by sie obeszło.
W tej skali robienie takich nitów jak Twoje mija się z celem, po prostu ułóż płyty bez nitów, albo zaostrz tą zębatkę aby uzyskać nity o mniejszej średnicy.
Ten rozmiar i rozstaw byłby pewnie ok na czołgu w 1:25 ale nie na statku w 1:200.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!