*[Relacja/Czołg] PzKpfw. V Panther G
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
*[Relacja/Czołg] PzKpfw. V Panther G
Witam
Postanowiłem zaprezentować Wam relacje z budowy Pantery G z GPM-u, model ten traktuje jako powrót do sklejania po paru latach przerwy. Prezentacja już rozpocząłem na
Model sklejam z wcześniej zrobionej kopi ponieważ chciałbym się czegoś nowego nauczyć i będę miał możliwość poprawek. Wiele rzeczy będę robił po raz pierwszy, takich jak malowanie czy dodanie elementów spoza wycinanki typu nity, śruby i inne elementy które poprawią efekt końcowy.
Generalnie model ten traktuję jako testowy, na którym zamierzam zebrać trochę doświadczenia.
Liczę na wasze podpowiedzi i opinie, także te krytycznie.
Prezentacja już rozpocząłem na innym forum, wiec teraz przybliżę w skrócie co do tej pory zrobiłem.
Skleiłem kadłub, zrezygnowałem z wykonania silnika który był jedynym elementem wnętrza w dodatku mało efektownym.
W tym momencie zaczęły się kłopoty
Z bibuły zrobiłem imitacje Zimmeritu. Na swoje „usprawiedliwienie” mogę jedynie napisać że była to moja inwencja twórcza, a wcześniej nie widziałem w żadnym modelu wykonanego zimmerit-u.
Tak to wyglądało:
teraz też mi się wydaje śmieszny.
Oczywiście w tym momencie pojawiło się wiele sugestii na temat z czego i jak w ogóle wykonać dobry zimmerit.
Zerwałem bibułę i zrobiłem go z modeliny.
Jak widać zimmerit nie jest zbyt równy, ale do tej pory sklejania nie widziałem zimmerit-u zrobionego ze szpachli.
Swoją drogą powstał mi bardzo oryginalny kamuflaż.
Po sklejeniu kadłuba przyszedł czas na zrobienie trochę drobnicy. Dodałem parę elementów takich jak nity, śruby, haki, siatkę (jako ciekawostkę dodam że siatkę znalazłem w kuchni, jest to siatka na patelnię używana zamiast pokrywki, koszt tej siatki to 7 zł. za koło ok. 35 cm). Zmieniłem też trochę kształt wywietrzników wentylatorów.
Praktycznie górna część pancerza jest gotowa prócz podpórki pod lufę którą przykleję po malowaniu. Też ją troszeczkę zmodyfikowałem
Pomalowany kadłub
Jak widać są wyraźne ślady pędzla i ten ohydne błyszczenie farby.
Postanowiłem zaprezentować Wam relacje z budowy Pantery G z GPM-u, model ten traktuje jako powrót do sklejania po paru latach przerwy. Prezentacja już rozpocząłem na
Model sklejam z wcześniej zrobionej kopi ponieważ chciałbym się czegoś nowego nauczyć i będę miał możliwość poprawek. Wiele rzeczy będę robił po raz pierwszy, takich jak malowanie czy dodanie elementów spoza wycinanki typu nity, śruby i inne elementy które poprawią efekt końcowy.
Generalnie model ten traktuję jako testowy, na którym zamierzam zebrać trochę doświadczenia.
Liczę na wasze podpowiedzi i opinie, także te krytycznie.
Prezentacja już rozpocząłem na innym forum, wiec teraz przybliżę w skrócie co do tej pory zrobiłem.
Skleiłem kadłub, zrezygnowałem z wykonania silnika który był jedynym elementem wnętrza w dodatku mało efektownym.
W tym momencie zaczęły się kłopoty
Z bibuły zrobiłem imitacje Zimmeritu. Na swoje „usprawiedliwienie” mogę jedynie napisać że była to moja inwencja twórcza, a wcześniej nie widziałem w żadnym modelu wykonanego zimmerit-u.
Tak to wyglądało:
teraz też mi się wydaje śmieszny.
Oczywiście w tym momencie pojawiło się wiele sugestii na temat z czego i jak w ogóle wykonać dobry zimmerit.
Zerwałem bibułę i zrobiłem go z modeliny.
Jak widać zimmerit nie jest zbyt równy, ale do tej pory sklejania nie widziałem zimmerit-u zrobionego ze szpachli.
Swoją drogą powstał mi bardzo oryginalny kamuflaż.
Po sklejeniu kadłuba przyszedł czas na zrobienie trochę drobnicy. Dodałem parę elementów takich jak nity, śruby, haki, siatkę (jako ciekawostkę dodam że siatkę znalazłem w kuchni, jest to siatka na patelnię używana zamiast pokrywki, koszt tej siatki to 7 zł. za koło ok. 35 cm). Zmieniłem też trochę kształt wywietrzników wentylatorów.
Praktycznie górna część pancerza jest gotowa prócz podpórki pod lufę którą przykleję po malowaniu. Też ją troszeczkę zmodyfikowałem
Pomalowany kadłub
Jak widać są wyraźne ślady pędzla i ten ohydne błyszczenie farby.
Pozdawiam
W tym momencie z radami przyszedł mi PITERPANZER.
Udzielił mi kilku porad na temat malowania i brudzenia, które próbuję wcielić w życie.
A tak to wygląda teraz:
Jak pisałem postarałem się poprawić malowanie kadłuba, tym razem malowałem farbami Humbrola używając pędzli i gąbki.
Nadszedł czas na koła, na pierwszy ogień poszły koła napędowe
kolejne były koła napinające
kół jezdnych (przed i po malowaniu z lekki zabrudzeniem kurzem)
a tak się prezentują zakończenia osi kół jezdnych
I gotowe koła
Próbne ogniwo gąsienicy
Po sklejeniu kilku spróbowałem malowania, a oto efekt.
Teraz jestem na etapie walczenia z gąsienicami.
Trochę długi ten post, mam nadzieję że nie przynudzałem.
Udzielił mi kilku porad na temat malowania i brudzenia, które próbuję wcielić w życie.
A tak to wygląda teraz:
Jak pisałem postarałem się poprawić malowanie kadłuba, tym razem malowałem farbami Humbrola używając pędzli i gąbki.
Nadszedł czas na koła, na pierwszy ogień poszły koła napędowe
kolejne były koła napinające
kół jezdnych (przed i po malowaniu z lekki zabrudzeniem kurzem)
a tak się prezentują zakończenia osi kół jezdnych
I gotowe koła
Próbne ogniwo gąsienicy
Po sklejeniu kilku spróbowałem malowania, a oto efekt.
Teraz jestem na etapie walczenia z gąsienicami.
Trochę długi ten post, mam nadzieję że nie przynudzałem.
Pozdawiam
Witam po dłuższej przerwie, oczywiście związaną z klejeniem gąsienic.
Ale po kolei, w końcu mogę pokazać Panterę na kołach
Później nadszedł czas mozolnego dłubania przy ogniwach, nieraz miałem ich już dość.
Teraz kilka zdjęć z ich klejenia, nie będę się rozpisywał nad każdym etapem klejenia ponieważ nie są tak skomplikowane jakby się mogło wydawać.
Uzupełniając zdjęcia, dodam że autorem projektu pojedynczych ogniw jest Mariusz "QN" Koński, a pobrałem je ze strony http://fk.konradus.com/modele/modele.php .
Kolejny etapem będzie ich montaż, już mnie zżera ciekawość jak wtedy będzie się prezentował kociaczek.
Ale po kolei, w końcu mogę pokazać Panterę na kołach
Później nadszedł czas mozolnego dłubania przy ogniwach, nieraz miałem ich już dość.
Teraz kilka zdjęć z ich klejenia, nie będę się rozpisywał nad każdym etapem klejenia ponieważ nie są tak skomplikowane jakby się mogło wydawać.
Uzupełniając zdjęcia, dodam że autorem projektu pojedynczych ogniw jest Mariusz "QN" Koński, a pobrałem je ze strony http://fk.konradus.com/modele/modele.php .
Kolejny etapem będzie ich montaż, już mnie zżera ciekawość jak wtedy będzie się prezentował kociaczek.
Pozdawiam
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Sjemano
Chciałem tylko "z deka" zasugerować, że skoro bawisz się w "walonki", to mogłeś się pokusić o zrewaloryzowanie peryskopów, bo te niebieskie nijak teraz pasują do całokształtu.
pozdro joł joł
Przyznaję tu, żeby nie mnożyć bytów.
Bardzo fotogeniczne. A w moim przekonaniu nawet ładniejsze od laserowych, do których zresztą powoli się przekonuję (podobno tylko krowa nie zmienia poglądów )
Chciałem tylko "z deka" zasugerować, że skoro bawisz się w "walonki", to mogłeś się pokusić o zrewaloryzowanie peryskopów, bo te niebieskie nijak teraz pasują do całokształtu.
pozdro joł joł
Przyznaję tu, żeby nie mnożyć bytów.
Bardzo fotogeniczne. A w moim przekonaniu nawet ładniejsze od laserowych, do których zresztą powoli się przekonuję (podobno tylko krowa nie zmienia poglądów )
Ostatnio zmieniony śr wrz 02 2009, 21:40 przez Konan Barbarzyńca, łącznie zmieniany 1 raz.
ZŁO SQUAD
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Witam wszystkich po bardzo długiej przerwie. Model przeszedł gruntowną przebudowę, nie aktualizowałem relacji ze względu aby nikogo nie zanudzać pokazywaniem po raz kolejny klejenia tych samych elementów, które były już wcześniej zrobione i się zmieniły tylko nie znacznie.
Problemy zaczęły się jak postanowiłem kupić blaszkę firmy Aber z siatkami na wentylatory, która mi nie pasowała (w oryginalnej wycinance są za duże otwory wentylatorów). Po namowach Piterpanzer-a postanowiłem wymienić całą płytę silnika i wentylatorów. Dopasowałem wielkość otworów do siatek i zrobiłem wpuszczane śruby. Zmieniłam także zimmerit na bardziej delikatny i po jakimś czasie zmieniłem jeszcze przednią płytę włazów, w której też poprawiłem śruby na wpuszczane w płytę. Na tym etapie tak się to prezentowało:
W dalszej kolejności wykonałem elementy wyposażenia, które już pokazywałem i nie będę się nad nim rozpisywał, ponieważ zmiany są raczej nie wielkie.
Następnie rozpocząłem klejenie wyposażenia bocznych pancerzy. Jak widać na poniższych zdjęciach zrezygnowałem z blaszek fototrawionych i wykonałem wszystko z papieru.
i jeszcze lewarek i lampa do kompletu
Teraz pozostało poprzyklejać to do modelu. Jak pisałem wcześniej dodałem fototrawione siatki, a także metalową antenę oraz żywiczne wentylatory. A tak wygląda kociak na dzień dzisiejszy:
Teraz mam w planach klejenie wieży i malowanie. Mam nadzieję, że na kolejną odsłonę mojej relacji, nie będzie trzeba czekać kilka miesięcy.
Problemy zaczęły się jak postanowiłem kupić blaszkę firmy Aber z siatkami na wentylatory, która mi nie pasowała (w oryginalnej wycinance są za duże otwory wentylatorów). Po namowach Piterpanzer-a postanowiłem wymienić całą płytę silnika i wentylatorów. Dopasowałem wielkość otworów do siatek i zrobiłem wpuszczane śruby. Zmieniłam także zimmerit na bardziej delikatny i po jakimś czasie zmieniłem jeszcze przednią płytę włazów, w której też poprawiłem śruby na wpuszczane w płytę. Na tym etapie tak się to prezentowało:
W dalszej kolejności wykonałem elementy wyposażenia, które już pokazywałem i nie będę się nad nim rozpisywał, ponieważ zmiany są raczej nie wielkie.
Następnie rozpocząłem klejenie wyposażenia bocznych pancerzy. Jak widać na poniższych zdjęciach zrezygnowałem z blaszek fototrawionych i wykonałem wszystko z papieru.
i jeszcze lewarek i lampa do kompletu
Teraz pozostało poprzyklejać to do modelu. Jak pisałem wcześniej dodałem fototrawione siatki, a także metalową antenę oraz żywiczne wentylatory. A tak wygląda kociak na dzień dzisiejszy:
Teraz mam w planach klejenie wieży i malowanie. Mam nadzieję, że na kolejną odsłonę mojej relacji, nie będzie trzeba czekać kilka miesięcy.
Pozdawiam
Witam po dłuższej przerwie.
W końcu skleiłem "głowę" kociaka czyli wieżę. Jestem z niej średnio zadowolony. Zmieniłem w stosunku do oryginalnej wycinanki jarzmo oraz wieżyczkę dowódcy. Dodałem drewnianą lufę.
A tak się prezentuje wieża po wstępnym malowaniu podkładem.
Teraz jak wyschnie podkład, szlif delikatnych zadziorów, które uwidoczniła farba i na koniec malowanie całego modelu.
W końcu skleiłem "głowę" kociaka czyli wieżę. Jestem z niej średnio zadowolony. Zmieniłem w stosunku do oryginalnej wycinanki jarzmo oraz wieżyczkę dowódcy. Dodałem drewnianą lufę.
A tak się prezentuje wieża po wstępnym malowaniu podkładem.
Teraz jak wyschnie podkład, szlif delikatnych zadziorów, które uwidoczniła farba i na koniec malowanie całego modelu.
Pozdawiam
-
- Posty: 16
- Rejestracja: pt lis 23 2007, 16:04
- Lokalizacja: Łęczna