stanie się równie „kontrowersyjne”, jak dla Ciebie moje o „końcowym werniksowaniu”. Z bardzo prostego powodu. Ponieważ nie uwzględniasz dość istotnego faktu, że wybór jakiejś techniki malarskiej, a także typów farby etc. niekoniecznie musi wynikać WYŁĄCZNIE z chęci osiągnięcia konkretnego efektu kolorystycznego, lecz czasami może być również zdeterminowany np. stopniem komplikacji konstrukcji tegoż konkretnego modelu, który po prostu wyklucza zastosowanie całego szeregu skądinąd doskonałych metod, czy też technik malarskich.model nie powinien byc na koniec pokrywany lakierem
Moim zdaniem każda metoda jest dobra wtedy, gdy np. model samolotu wygląda jak prawdziwy samolot, a nie jak jego pseudo-artystyczna wizja przypominająca bardziej obrazek z pudełka, w które zapakowano zestaw. I co najważniejsze, z reguły wolę o takich sprawach rozmawiać mając przed oczami prawdziwy model, a nie jego zdjęcie. Nie ma bowiem prostej zależności, że zawsze ładne zdjęcie przedstawia również ładny model.
A odnośnie „miszczów”, to moją odpowiedź masz na priv.
Pozdrawiam pięknie i gratuluję eleganckich efektów na zaprezentowanej przez Ciebie dioramie.