*[Relacja/Samolot] Spad S.A-2 & Dufaux C.2 (WAK)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
*[Relacja/Samolot] Spad S.A-2 & Dufaux C.2 (WAK)
Witam serdecznie.
Jest to moja pierwsza relacja więc proszę o wyrozumiałość.
Kupiłem ten zeszyt ponieważ modele, które w nim są mają "dziwną" budowę (zobaczycie to w dalszej części relacji). Po raz pierwszy też kleję model z WAK. Foty robię komórką (aparat 8.1), ale to zawsze komórka...
Na początek okładka:
Budowę rozpocznę od "dufaux"- krótka historia:
i plan ogólny:
Jest to moja pierwsza relacja więc proszę o wyrozumiałość.
Kupiłem ten zeszyt ponieważ modele, które w nim są mają "dziwną" budowę (zobaczycie to w dalszej części relacji). Po raz pierwszy też kleję model z WAK. Foty robię komórką (aparat 8.1), ale to zawsze komórka...
Na początek okładka:
Budowę rozpocznę od "dufaux"- krótka historia:
i plan ogólny:
Ostatnio zmieniony sob maja 07 2011, 22:56 przez cyrylus, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak na "dziwadło" przystało budowę rozpoczynam od... ogona.
Oto części:
i pierwsze co mi nie pasi to długość wału śmigła. Ten według szablonu jest za krótki bo wystaje z kadłuba na ok. 5-6 mm., a sama piasta śmigła ma szerokość 4mm.
Wkleiłem drut dłuższy o centymetr (najwyżej skrócę).
W brew zaleceniom instrukcji wał wkleiłem przed zamknięciem segmentu, jest głównym elementem łączącym ogon z przednią częścią więc powinien być solidnie przyklejony.
Gotowy ogon:
Oto części:
i pierwsze co mi nie pasi to długość wału śmigła. Ten według szablonu jest za krótki bo wystaje z kadłuba na ok. 5-6 mm., a sama piasta śmigła ma szerokość 4mm.
Wkleiłem drut dłuższy o centymetr (najwyżej skrócę).
W brew zaleceniom instrukcji wał wkleiłem przed zamknięciem segmentu, jest głównym elementem łączącym ogon z przednią częścią więc powinien być solidnie przyklejony.
Gotowy ogon:
Ostatnio zmieniony pn cze 21 2010, 17:34 przez cyrylus, łącznie zmieniany 1 raz.
Stery:
Po podklejeniu części sterów kartonem 0.5mm zeszlifowałem krawędzie od niezadrukowanej strony (nie ma tego w opisie) aby stery miały bardziej opływowy kształt i nie były tak "kanciaste".
I po zamontowaniu:
Na dziś tyle. Z czasem różnie mam ale będę starał się w miarę systematycznie relacjonować. Proszę doświadczonych forumowiczów o ewentualne uwagi.
Po podklejeniu części sterów kartonem 0.5mm zeszlifowałem krawędzie od niezadrukowanej strony (nie ma tego w opisie) aby stery miały bardziej opływowy kształt i nie były tak "kanciaste".
I po zamontowaniu:
Na dziś tyle. Z czasem różnie mam ale będę starał się w miarę systematycznie relacjonować. Proszę doświadczonych forumowiczów o ewentualne uwagi.
- marcin1323
- Posty: 80
- Rejestracja: pn sty 19 2009, 19:54
Witam. Trochę mnie nie było ale mam parę fotek. No i prace trochę do przodu poszły.
Mając gotowy ogon i śmigło zabrałem się za silnik.
Na początek korpus:
Potem cylindry:
Po przyklejeniu papierowych części zabrałem się za robienie i doklejanie elementów z drutu. Niestety te elementy są tak małe, że nie byłem w stanie ich sfotografować osobno. Pokazuję gotowy już silnik ( z zapałką ) :
A tu mamy pomalowany silnik:
Kilka słów na temat silnika. Jest mały i posiada dużo drobnych elementów, które w dodatku w większości trzeba zrobić samemu. Ale nie stanowi to większych trudności, rysunki są przejrzyste i wystarczy trochę cierpliwości. Efekt jest super.
Mając gotowy ogon i śmigło zabrałem się za silnik.
Na początek korpus:
Potem cylindry:
Po przyklejeniu papierowych części zabrałem się za robienie i doklejanie elementów z drutu. Niestety te elementy są tak małe, że nie byłem w stanie ich sfotografować osobno. Pokazuję gotowy już silnik ( z zapałką ) :
A tu mamy pomalowany silnik:
Kilka słów na temat silnika. Jest mały i posiada dużo drobnych elementów, które w dodatku w większości trzeba zrobić samemu. Ale nie stanowi to większych trudności, rysunki są przejrzyste i wystarczy trochę cierpliwości. Efekt jest super.
Następny etap to obudowa silnika. Części:
I po zmontowaniu:
Następnym krokiem było sklejenie wnętrza kabiny. Jest to, w sumie, otwarte pudełko ( prosta sprawa ) :
Pudełko to dokleiłem do obudowy silnika i tak powstał szkielet przedniej części kadłuba:
Zanim opiszę wnętrze kabiny mała ciekawostka. Ta kropka obok cyfry 11 to właśnie część 11.
Powinna być ( według planu ) na szczycie tej szpilki obok, z której to powstanie drążek steru.
Kabina jest prosta, dwa fotele, drążek, orczyk i prosta deska. Nie ma co się rozpisywać.
I gotowe:
I po zmontowaniu:
Następnym krokiem było sklejenie wnętrza kabiny. Jest to, w sumie, otwarte pudełko ( prosta sprawa ) :
Pudełko to dokleiłem do obudowy silnika i tak powstał szkielet przedniej części kadłuba:
Zanim opiszę wnętrze kabiny mała ciekawostka. Ta kropka obok cyfry 11 to właśnie część 11.
Powinna być ( według planu ) na szczycie tej szpilki obok, z której to powstanie drążek steru.
Kabina jest prosta, dwa fotele, drążek, orczyk i prosta deska. Nie ma co się rozpisywać.
I gotowe:
Teraz opiszę montaż poszycia zewnętrznego i doklejenie ogona.
Najpierw części:
Podkleiłem je cienkim papierem ( okładka z jakiejś kolorowej gazety ) żeby nabrały większej sztywności. Potem zeszlifowałem wewnętrzne krawędzie, żeby części ściślej przylegały do siebie.
A oto gotowa przednia część kadłuba:
Po tym etapie wystarczyło wziąć ogon, przód i skleić razem:
Jak widać na powyższym zdjęciu przydało się podklejenie poszycia bo pomiędzy silnikiem a śmigłem nie ma żadnego wzmocnienia.
No i mamy gotowy kadłub:
Na razie tyle, nie wiem jak będzie bo jest świetna pogoda i nie chce się siedzieć przy modelach. Ale na pewno dokończę tę relację.
Najpierw części:
Podkleiłem je cienkim papierem ( okładka z jakiejś kolorowej gazety ) żeby nabrały większej sztywności. Potem zeszlifowałem wewnętrzne krawędzie, żeby części ściślej przylegały do siebie.
A oto gotowa przednia część kadłuba:
Po tym etapie wystarczyło wziąć ogon, przód i skleić razem:
Jak widać na powyższym zdjęciu przydało się podklejenie poszycia bo pomiędzy silnikiem a śmigłem nie ma żadnego wzmocnienia.
No i mamy gotowy kadłub:
Na razie tyle, nie wiem jak będzie bo jest świetna pogoda i nie chce się siedzieć przy modelach. Ale na pewno dokończę tę relację.