[Relacja] F-14 Tomcat, Kartonowy Arsenał 2-3/1995, 1:33
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Coraz więcej na zdjęciach przybywa, jestem pod wrażeniem dużej cierpliwości i samozaparcia. To się ceni, tak łatwo nie poddajesz się. Tak trzymaj do szczęśliwego zakończenia.
PS. Heniu, jest w sprzedaży UHU Hart a czy widziałeś UHU Soft - ja takiego kleju w naszych sklepach nie widziałem a czy Ty trafiłeś na taki klej? Gdzieś mi się obiło o uszy, że taki klej istnieje.
PS. Heniu, jest w sprzedaży UHU Hart a czy widziałeś UHU Soft - ja takiego kleju w naszych sklepach nie widziałem a czy Ty trafiłeś na taki klej? Gdzieś mi się obiło o uszy, że taki klej istnieje.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Witaj Ostoja, staram się starać… (brzmi jakoś tak dziwnie), ale to mój pierwszy Haliński, do tego „stary“ (1995) i poza moimi wpadkami obarczony (małymi) wadami konstrukcyjnymi.
Tego kleju nigdy nie używałem i do tej pory nie rzucił mi się w sklepie w oczy. Z tego co wiem, Uhu-soft przeznaczony jest do klejenia PVC.
Tego kleju nigdy nie używałem i do tej pory nie rzucił mi się w sklepie w oczy. Z tego co wiem, Uhu-soft przeznaczony jest do klejenia PVC.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Ostatnie części poszycia kadłuba (zdj. 73 i 74) oraz dysze wylotowe silników (zdj. 75 i 76). Jeszcze „tylko“ usterzenie – i będzie szło z górki…
Ostatnio zmieniony ndz maja 13 2018, 12:25 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Usterzenie pionowe; tutaj dość dużo istotnych błędów konstrukcyjnych – zrobiono dwa prawe cokoły (zdj. 77), chociaż miejsca przyklejenia do kadłuba są prawidłowo zaznaczone, tzn. dla prawego i lewego (zdj. 78). Poza tym owiewki cokołów są za długie (zdj. 79), w oryginale nie można by poruszać sterem! Zielonymi liniami zaznaczyłem, jak to powinno być. A tak to wygląda na żywo - tutaj i tutaj, a więc prace naprawcze; zeskanowałem owiewki, jedną zrobiłem jako odbicie lustrzane i obie skróciłem (zdj. 80). Widać nieco różnicę koloru, ale „dla mnie“ może być. Jak to się teoretycznie powinno robić wiem, ale mnie nie wychodzi.
Na zdj. 81 usterzenie przyłożone na sucho (no, na ślinę modelarską, ale minimalnie dawkowaną) do kadłuba. Postanowiłem, że najpierw zrobię i przykleję usterzenie poziome, bo jego mocowanie jest jednoznaczne (są w poziomie) i dopiero potem usterzenie pionowe, żeby je dokładnie upozycjonować – żeby sobie tę pracę ułatwić jest w wycinance odpowiedni wzorzec.
Na zdj. 81 usterzenie przyłożone na sucho (no, na ślinę modelarską, ale minimalnie dawkowaną) do kadłuba. Postanowiłem, że najpierw zrobię i przykleję usterzenie poziome, bo jego mocowanie jest jednoznaczne (są w poziomie) i dopiero potem usterzenie pionowe, żeby je dokładnie upozycjonować – żeby sobie tę pracę ułatwić jest w wycinance odpowiedni wzorzec.
Ostatnio zmieniony ndz maja 13 2018, 12:25 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Gdy przeczytałem jeszcze raz swój ostatni post doszedłem do wniosku, że nieco zamotałem; link odnosi się oczywiście do metody mieszania farby (lakieru) do retuszowania (myślałem najpierw o lakierowaniu tych części aerografem), a nie do skanowania. Przy skanowaniu decyduje o wierności kolorów kalibrowanie monitora, skanera i drukarki (tak myślę) – co chyba wymaga specjalistycznego osprzętu – dlatego wychodzi to u mnie tak, jak widać…
Usterzenie poziome ma prostą budowę, montaż nie sprawia więc kłopotów (zdj. 82). Tutaj niestety wyszło na jaw, jak niedokładnie (nieuważnie) pracowałem przy budowie kadłuba (zdj. 83) – powstała szczelina. Wypełnię ją uhu-hart (moja recepta niemal na wszystko) i pomaluje (zaretuszuję) – innego pomysłu nie mam.
Teraz czas na stateczniki pionowe, tutaj przydał się „przyrząd“ zamieszczony w wycinance (zdj. 84) i jego owiewki (zdj. 85). Ostoja, oj widać, widać różnicę…
No i epokowy moment połączenia części dziobowej z resztą kadłuba.
Usterzenie poziome ma prostą budowę, montaż nie sprawia więc kłopotów (zdj. 82). Tutaj niestety wyszło na jaw, jak niedokładnie (nieuważnie) pracowałem przy budowie kadłuba (zdj. 83) – powstała szczelina. Wypełnię ją uhu-hart (moja recepta niemal na wszystko) i pomaluje (zaretuszuję) – innego pomysłu nie mam.
Teraz czas na stateczniki pionowe, tutaj przydał się „przyrząd“ zamieszczony w wycinance (zdj. 84) i jego owiewki (zdj. 85). Ostoja, oj widać, widać różnicę…
No i epokowy moment połączenia części dziobowej z resztą kadłuba.
Ostatnio zmieniony ndz maja 13 2018, 12:27 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 3 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Dzięki lehcyfer i Jezier, ale model nie jest jeszcze ukończony, jeszcze podwozie, uzbrojenie i różne drobiazgi.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pt wrz 24 2010, 10:57 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 1 raz.