[Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

[Tomasz D.]

Robótek ciąg dalszy. Teraz zabawa z poręczami, z tym że w tylnej części same wsporniki z uwagi na rychłe maskowanie do malowania - poręcze by to utrudniły. Trójkątnych wsporników już mam dość, nie dość że w różnych miejscach różne długości to często różne kąty przyklejania. Od kilku dni z nimi walczę i jeszcze sporo przede mną.

[Art]

O!, widzieliście Go, wsporników ma dość.
A co ja, kurde miałem powiedzieć o milionie moich wsporników?!! (fakt, że o pół miliona za dużo)
No, ale Twoje wsporniki, a moje…

Niniejszym udzielam wsparcia wspornikowego.

Pięknie się to wszystko powstające ogląda.

[Tomasz D.]

W niedzielę pomosty a dzisiaj resztę komina udało mi się pomalować co widać na poniższych fotkach. Oczywiście do całości malowania brakuje jeszcze kilku kolorków i te pojawią się wkrótce. Podstawowy kolor komina tylko nieznacznie różni się od koloru podkładu jakim został wcześniej pomalowany (jest minimalnie jaśniejszy)
malowanie emaliami Revell

[Szydercza Gała]

Już nie bawisz się modelmasterami?

[VETERAN]

Wygląda lepiej od dzieła wykonanego w F-mie Blohm Voss.
Kopia przerosłą oryginał.
VETERAN

[Art]

No to nam zaświecisz światełka, przez Świętami

Trochę Cię podrażnię i zaapeluję publicznie o nie malowanie tych czarno – białych pasków.
Ale pewnie decyzję już podjąłeś z 10 lat temu.

[MiroslawG]

Jestem pełen podziwu dla kunsztu i dokładności wykonania , z coraz większą krytyką spoglądam na swego Bismarcka. Pocieszam się tym że nie wielu może dorównać tej perfekcji mistrzom tobie i Art.

Ps: Oglądam wasze relacje i uczę się

[Tomasz D.]

Już nie bawisz się modelmasterami?

Ano nie bawię się. Powód tego jest bardzo prosty, tylko paleta barw Revell'a pozwalała mi na zastosowanie kolorów prosto z puszki bez mieszania kolorów.

Wygląda lepiej od dzieła wykonanego w F-mie Blohm Voss.
Kopia przerosłą oryginał.

Nie mi to oceniać, swoją drogą ten model w stoczni ma bardzo dużo uproszczeń i błędów.

No to nam zaświecisz światełka, przez Świętami

Trochę Cię podrażnię i zaapeluję publicznie o nie malowanie tych czarno – białych pasków.
Ale pewnie decyzję już podjąłeś z 10 lat temu.

Czy światełka przed świętami zdążą zabłysnąć to nie wiem. O pasach już wiele rozmawialiśmy i wiesz że z nich nie zrezygnuję. Wykonam je z uwagi na fakt że jest to dość trudne do wykonania, a nie dlatego że fajnie z nimi wygląda bo to akurat rzecz gustu.

[OSTOJA]

Ponieważ model Bismarka jest w skali 1 : 100 i będzie modelem pływającym (RC) by jego zanurzenie było właściwe powinien ważyć od 45 do 53 kg, więc jego kadłub o długości ponad 2,5 m powinien być dość sztywny, wytrzymały i odpowiednio zabalastowany. Sądzę, że do jego przewozu i wodowania będzie potrzebny odpowiedni wózek.

[Tomasz D.]

Ponieważ model Bismarka jest w skali 1 : 100 i będzie modelem pływającym (RC) by jego zanurzenie było właściwe powinien ważyć od 45 do 53 kg, więc jego kadłub o długości ponad 2,5 m powinien być dość sztywny, wytrzymały i odpowiednio zabalastowany. Sądzę, że do jego przewozu i wodowania będzie potrzebny odpowiedni wózek.

Nigdy bym na to nie wpadł
Z wagą ze tak powiem trafiłeś - model będzie ważył 53 kilogramy. Na jednym z for jest opisany moment wyważania modelu i tyle właśnie kolegom wyszło.