MM King George V 1986 zmiana na Prince of Wales
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
MM King George V 1986 zmiana na Prince of Wales
Witam.
To pierwszy temat na tym forum. Mam nadzieję, że doprowadzę go do końca i wyjdzie z tego fajna relacja oraz piękny model.
Najpierw może parę słów o sobie:
Marek, 35 lat
Białystok
Modelarstwem zajmuje się od 25 lat z przerwami. Ostatnio robiłem samoloty, ale chcę zrobić to co lubię czyli okręt wojenny. Mój wybór, który nie był łatwy padł na MM King George V. Nie będę jednak robił tego okrętu bo ....
jest to praca grupowa ))). O co chodzi każdy pewnie zapyta, a no o to, że znalazłem kolegę, który też chce po paru latach przerwy wrócić do tego hobby i to właśnie on wybrał ten model. Ja wybrałem jego bliźniaka czyli Prince of Wales-a.
Oba okręty zaczniemy budować od 1 stycznia 2011 roku. Dziś sami się śmieliśmy kiedy okazało się, że pod oba te okręty stępka została położona 1 stycznia 1937 roku fajny zbieg okoliczności.
Tak więc jeszcze jest trochę czasu zanim wkleję zdjęcia z relacji. Muszę skończyć to co mam na warsztacie.
I teraz jeszcze jedna sprawa może jest ktoś chętny się przyłączyć do tego przedsięwzięcia. Pozostają jeszcze 3 jednostki bliźniacze tego typu, czyli:
Anson
Howe
Duke of York
Ze swej strony dodam, że MM będzie tylko jako podkład. Model będzie z różnych materiałów i w różnej technice wykonania. Plan jest taki by zrobić to w miarę dokładnie, a jak wyjdzie zobaczymy ))
To pierwszy temat na tym forum. Mam nadzieję, że doprowadzę go do końca i wyjdzie z tego fajna relacja oraz piękny model.
Najpierw może parę słów o sobie:
Marek, 35 lat
Białystok
Modelarstwem zajmuje się od 25 lat z przerwami. Ostatnio robiłem samoloty, ale chcę zrobić to co lubię czyli okręt wojenny. Mój wybór, który nie był łatwy padł na MM King George V. Nie będę jednak robił tego okrętu bo ....
jest to praca grupowa ))). O co chodzi każdy pewnie zapyta, a no o to, że znalazłem kolegę, który też chce po paru latach przerwy wrócić do tego hobby i to właśnie on wybrał ten model. Ja wybrałem jego bliźniaka czyli Prince of Wales-a.
Oba okręty zaczniemy budować od 1 stycznia 2011 roku. Dziś sami się śmieliśmy kiedy okazało się, że pod oba te okręty stępka została położona 1 stycznia 1937 roku fajny zbieg okoliczności.
Tak więc jeszcze jest trochę czasu zanim wkleję zdjęcia z relacji. Muszę skończyć to co mam na warsztacie.
I teraz jeszcze jedna sprawa może jest ktoś chętny się przyłączyć do tego przedsięwzięcia. Pozostają jeszcze 3 jednostki bliźniacze tego typu, czyli:
Anson
Howe
Duke of York
Ze swej strony dodam, że MM będzie tylko jako podkład. Model będzie z różnych materiałów i w różnej technice wykonania. Plan jest taki by zrobić to w miarę dokładnie, a jak wyjdzie zobaczymy ))
Nie radiowa )). Założyłem temat wcześniej z nadzieją, że znajdzie się osoba która przyłączy się do nas i pokusi się o wykonanie kolejnego bliźniaka.
Jak pisałem wcześniej. 1 stycznia czyli 73 lata po prawdziwym położeniu stępki my też symbolicznie to uczynimy. Wtedy mam nadzieję, że relacja ruszy pełną parą.
Poszukuję też planów i opisów tych 2 pancerników oraz pomysłu na wykonanie kadłuba ))
Na razie myślę, że zastosuję technikę wypełniania pianką jak w Yamato
z tej relacji
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 62&t=95766
myślałem też o klockach z balsy bo stosuję klej do drewna i wolałbym coś papier drewno niż wprowadzać piankę i inne kleje.
Jak pisałem wcześniej. 1 stycznia czyli 73 lata po prawdziwym położeniu stępki my też symbolicznie to uczynimy. Wtedy mam nadzieję, że relacja ruszy pełną parą.
Poszukuję też planów i opisów tych 2 pancerników oraz pomysłu na wykonanie kadłuba ))
Na razie myślę, że zastosuję technikę wypełniania pianką jak w Yamato
z tej relacji
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... 62&t=95766
myślałem też o klockach z balsy bo stosuję klej do drewna i wolałbym coś papier drewno niż wprowadzać piankę i inne kleje.
Plan chyba ulegnie zmianie (( Chodzi głównie o to że MM nie jest dokładnym odwzorowaniem rzeczywistego okrętu. Tak więc będę przerabiał go trochę. Szkielet już zaczynam wycinać po spasowaniu jeśli wszystko będzie ok 1 stycznia zacznę klejenie. W związku z przerabianiem mam parę problemów i pytań.
Oto pytania do szanownych Szkutników:
- z jakiego drzewa był pokład ( przypuszczam że Teak)
- Jakiego wymiaru były deski w tych Pancernikach.
- czy pokład był prosty czy raczej po łuku (chodzi od burty do burty po szerokości bo tak jest np w modelu z Halińskiego)
- czym wypełnilibyście szkielet pianką, tekturą, czy może balsą.
Na razie tyle idę przerabiać dalej szkielet )) Jak złoże na próbę dam zdjęcia.
Oto pytania do szanownych Szkutników:
- z jakiego drzewa był pokład ( przypuszczam że Teak)
- Jakiego wymiaru były deski w tych Pancernikach.
- czy pokład był prosty czy raczej po łuku (chodzi od burty do burty po szerokości bo tak jest np w modelu z Halińskiego)
- czym wypełnilibyście szkielet pianką, tekturą, czy może balsą.
Na razie tyle idę przerabiać dalej szkielet )) Jak złoże na próbę dam zdjęcia.