*[Relacja/Okręt] HNoMS Thor Heyerdahl - norweska fregata typu Nansen 1:200
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Piszesz, że masz problem z równą wysokością słupków w relingach.
Może to kwestia „narządka” – spróbuj: rurka w kształcie litery „T” – belka pozioma przelotowa – na wysokość słupka.
Drugą sprawą jest narzędzie do ucinania. Są takie ucinacze z płaską „gilotynką” (ja je tam na którejś stronie pokazałem u siebie) – tną równo – bez skosów.
A, że nie wyszły łuki przy poręczach? – pewnie wyjść nie mają skoro poręcze były z lin, a te zasuwają tylko po prostych odcinkach, no chyba, że w relau jest inaczej.
I tak fajnie to wszystko wygląda.
Może to kwestia „narządka” – spróbuj: rurka w kształcie litery „T” – belka pozioma przelotowa – na wysokość słupka.
Drugą sprawą jest narzędzie do ucinania. Są takie ucinacze z płaską „gilotynką” (ja je tam na którejś stronie pokazałem u siebie) – tną równo – bez skosów.
A, że nie wyszły łuki przy poręczach? – pewnie wyjść nie mają skoro poręcze były z lin, a te zasuwają tylko po prostych odcinkach, no chyba, że w relau jest inaczej.
I tak fajnie to wszystko wygląda.
Dziękuję za rady. Znalazłem cążki do manicure, są one ponoć przydatne do cięcia drutu - jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że zamiast ładnie odcinać zgniatają przy okazji drut... W efekcie, przycinałem nożyczkami. Słupki osadzałem przy pomocy kartonowego szablonu, ale raczej powinienem zastosować taką rurkę.Art pisze:Piszesz, że masz problem z równą wysokością słupków w relingach.
Może to kwestia „narządka” – spróbuj: rurka w kształcie litery „T” – belka pozioma przelotowa – na wysokość słupka.
Drugą sprawą jest narzędzie do ucinania. Są takie ucinacze z płaską „gilotynką” (ja je tam na którejś stronie pokazałem u siebie) – tną równo – bez skosów.
A, że nie wyszły łuki przy poręczach? – pewnie wyjść nie mają skoro poręcze były z lin, a te zasuwają tylko po prostych odcinkach, no chyba, że w relau jest inaczej.
I tak fajnie to wszystko wygląda.
Te relingi to jednak trudna sprawa, zwłaszcza na współczesnych jednostkach. Raz - że są to liny, uginające się pod własnym ciężarem. Dwa - że są przeplatane przez ucha od wewnętrznej strony relingu. Co w przypadku żyłki jest (chyba) niewykonalne...?
A na dodatek linki nie są w szarości kadłuba:
Ostatni tydzień był wyjątkowo pracowity, niestety nie w dziedzinie modelarstwa okrętowego. Tak więc, jedyne co wykonałem, to podstawy M2HB 0.50BMG, wspomniane na 29. stronie wątku.
Podstawa składa się z trzech elementów - łoże z jednego:
I gotowe:
Bez bicia przyznaję się natomiast, że nie wysłałem zwycięzcom konkursu na M2HB 0.50BMG 1/200, nagrody w postaci modelu RHIBa. Ale, jak to mawiają: nierychliwie, lecz sprawiedliwie. Ask and You will get, wait and You will see
Podstawa składa się z trzech elementów - łoże z jednego:
I gotowe:
Bez bicia przyznaję się natomiast, że nie wysłałem zwycięzcom konkursu na M2HB 0.50BMG 1/200, nagrody w postaci modelu RHIBa. Ale, jak to mawiają: nierychliwie, lecz sprawiedliwie. Ask and You will get, wait and You will see
- 19zbyniu95
- Posty: 453
- Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
- Lokalizacja: Tychy
Wyposażenie pokładowe, ciąg dalszy.
Dziś pracowałem nad kołami ratunkowymi. Technika prosta i znana wszystkim:
Zamocowałem też podstawy wkm-ów:
Oraz nowy moduł VLS. Na foto widoczne również słupki relingów, jeszcze bez linek:
Pozostały następujące elementy:
-oświetlenie lądowiska
-dwa zestawy jakiś czujników
-olinowanie masztu
-światła pozycyjne.
Dziś pracowałem nad kołami ratunkowymi. Technika prosta i znana wszystkim:
Zamocowałem też podstawy wkm-ów:
Oraz nowy moduł VLS. Na foto widoczne również słupki relingów, jeszcze bez linek:
Pozostały następujące elementy:
-oświetlenie lądowiska
-dwa zestawy jakiś czujników
-olinowanie masztu
-światła pozycyjne.
Dzięki pomocy zupełnie kogoś innego (wcale nie był to Szyderczy Gał)wykonałem światła pozycyjne.
Technika tyleż prosta co efektywna i ekonomiczna.
Zwinąłem pasek taśmy klejącej w rurkę średnicy 1mm, wpuściłem do środka kropelkę zielonej i czerwonej farby, zamknąłem krążkami papieru...
a następnie odciąłem 1,5mm kawałki, aby uzyskać całkiem ładne światła pozycyjne...
które wkleiłem w odpowiednie miejsca tak, aby świeciły w sektorze 112,5 LB/PB:
Dla naśladowców mały hint: lepsza do zwijania jest wąska (10mm?) taśma klejąca, wydaje się delikatniejsza niż tradycyjna szeroka.
Teraz czas na finalną podstawkę.
Technika tyleż prosta co efektywna i ekonomiczna.
Zwinąłem pasek taśmy klejącej w rurkę średnicy 1mm, wpuściłem do środka kropelkę zielonej i czerwonej farby, zamknąłem krążkami papieru...
a następnie odciąłem 1,5mm kawałki, aby uzyskać całkiem ładne światła pozycyjne...
które wkleiłem w odpowiednie miejsca tak, aby świeciły w sektorze 112,5 LB/PB:
Dla naśladowców mały hint: lepsza do zwijania jest wąska (10mm?) taśma klejąca, wydaje się delikatniejsza niż tradycyjna szeroka.
Teraz czas na finalną podstawkę.
Po półtorej roku od wycięcia pierwszych elementów, od wersji "białej" do finalnej, projekt Nansen uznaję za zakończony. Efekt końcowy mnie zadowala, a nawet nie spodziewałem się, że potrafię skleić model w standardzie - to pierwsza taka moja budowa. Nabyłem nowe umiejętności, intensywnie ćwiczyłem starożytną cnotę, jaką jest cierpliwość.
Prezentuję więc foto gotowego modelu, sklejonego do ostatniego elementu, bez szpachli, farby, pianki itp, sklejonego głównie klejem BCG.
Z racji tego, że nie mam możliwości wykonania sesji w namiocie bezcieniowym, w tle widoczne jest wyposażenie mieszkania mam nadzieję, że w oczy Was nie razi.
A tutaj zbiorcze foto mojej kolekcji. Na foto widoczne od dołu:
ORP Orzeł I
ORP Orzeł II, typu 613 Whiskey
ORP Orzeł III, tutaj w wersji B-808 Jarosław WMF, za nim ITS Scire, typu U212, (Marina Militare
ORP Gen. K. Pułaski, typu OHP
KNM Thor Heyerdahl, typu Nansen
Wszystkie trzy "orły" to modele dostępne w numerach specjalnych Modelarstwa Okrętowego.
Prezentuję więc foto gotowego modelu, sklejonego do ostatniego elementu, bez szpachli, farby, pianki itp, sklejonego głównie klejem BCG.
Z racji tego, że nie mam możliwości wykonania sesji w namiocie bezcieniowym, w tle widoczne jest wyposażenie mieszkania mam nadzieję, że w oczy Was nie razi.
A tutaj zbiorcze foto mojej kolekcji. Na foto widoczne od dołu:
ORP Orzeł I
ORP Orzeł II, typu 613 Whiskey
ORP Orzeł III, tutaj w wersji B-808 Jarosław WMF, za nim ITS Scire, typu U212, (Marina Militare
ORP Gen. K. Pułaski, typu OHP
KNM Thor Heyerdahl, typu Nansen
Wszystkie trzy "orły" to modele dostępne w numerach specjalnych Modelarstwa Okrętowego.
- 19zbyniu95
- Posty: 453
- Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
- Lokalizacja: Tychy