[relacja] B-25 J Mitchell - wyd.Orlik
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Ello,
nie no żartuje z tymi ogórkami, ale ja tak chyba nigdy nie będę umiał.
Do rzeczy, od soboty robię prawe skrzydło, i po oklejeniu, okazało się że klapy przestały pasować :-( (wcześniej nigdy nie robiłem ruchomych klap, więc zrzucę to na brak doświadczenia). Na szczęście wszystko się udało tak poprawić, że po polakierowaniu nie będzie ani śladu.
Oto klapy skrzydła, jeszcze przed jakakolwiek obróbką:
Będą lakierowane bezbarwnym, a boczki szpachlowane, malowane na kolor poszycia i lakierowane bezbarwnym (poszczególne kroki pokarzę w następnych odcinkach).
Tu skrzydło, przed jakąkolwiek obróbką, po prostu oklejone, klapy włożone na sucho, tylko w celu przymiarki:
na razie to tyle.
Pozdrowionka i dobranoc
nie no żartuje z tymi ogórkami, ale ja tak chyba nigdy nie będę umiał.
Do rzeczy, od soboty robię prawe skrzydło, i po oklejeniu, okazało się że klapy przestały pasować :-( (wcześniej nigdy nie robiłem ruchomych klap, więc zrzucę to na brak doświadczenia). Na szczęście wszystko się udało tak poprawić, że po polakierowaniu nie będzie ani śladu.
Oto klapy skrzydła, jeszcze przed jakakolwiek obróbką:
Będą lakierowane bezbarwnym, a boczki szpachlowane, malowane na kolor poszycia i lakierowane bezbarwnym (poszczególne kroki pokarzę w następnych odcinkach).
Tu skrzydło, przed jakąkolwiek obróbką, po prostu oklejone, klapy włożone na sucho, tylko w celu przymiarki:
na razie to tyle.
Pozdrowionka i dobranoc
Ello,
Pracuje nad klapami aktualnie, polakierowałem wstępnie prawe skrzydło, i zacząłem sklejać szkielet do lewego. Jak mówiłem, końcówki klap szpachluję, szlifuję, i na końcu lakieruje, efekt jest taki:
niedociągnięcia widoczne na zdjęciu, na prawdę są praktycznie nie widoczne, to fotka w sporym powiększeniu (w roli odnośnika: patyczek do uszu).
W weekend przerwa na narty, od poniedziałku robię dalej...
Pozdrowionka
Pracuje nad klapami aktualnie, polakierowałem wstępnie prawe skrzydło, i zacząłem sklejać szkielet do lewego. Jak mówiłem, końcówki klap szpachluję, szlifuję, i na końcu lakieruje, efekt jest taki:
niedociągnięcia widoczne na zdjęciu, na prawdę są praktycznie nie widoczne, to fotka w sporym powiększeniu (w roli odnośnika: patyczek do uszu).
W weekend przerwa na narty, od poniedziałku robię dalej...
Pozdrowionka
oki, lecimy dalej
cały czas powstaje lewe skrzydło. Idzie powoli ale za to lepiej niż prawe, dzięki wskazówkom fachowca od Liberatorów (dzięki Lilhardal)
w międzyczasie, żeby se tym skrzydłem żył z nudów nie podciąć, postanowiłem zrobić jakiś detal, a mianowicie "mieszek" karabinów tylnego strzelca.
Wg. projektanta, powinien on wyglądać tak:
czyli beznadziejnie!
Najpierw trzeba przygotować ramkę:
a potem odpowiedni materiał (chusteczkę higieniczną na przykład):
następnie wstępne formowanie:
a tutaj ze strony zewnętrznej:
a potem wszystko "ciapamy" wikolem:
były różne te mieszki, czasem stosowano nawet metalową płytę, mi się podobał najbardziej taki luźny, jak worek, i tu możecie zobaczyć element w czasie wstępnych przymiarek:
a tu element pomalowany (no jeszcze nie do końca, tam białego trochę wystaje, jutro to poprawię, całość jest poskładana na sucho na razie):
i to tyle :-)
oceniajcie proszę efekt, komentujcie, krytykujcie (konstruktywnie).
Skrzydło mam nadzieję zaprezentować Wam jescze przed weekendem.
Pozdrowionka
micek
cały czas powstaje lewe skrzydło. Idzie powoli ale za to lepiej niż prawe, dzięki wskazówkom fachowca od Liberatorów (dzięki Lilhardal)
w międzyczasie, żeby se tym skrzydłem żył z nudów nie podciąć, postanowiłem zrobić jakiś detal, a mianowicie "mieszek" karabinów tylnego strzelca.
Wg. projektanta, powinien on wyglądać tak:
czyli beznadziejnie!
Najpierw trzeba przygotować ramkę:
a potem odpowiedni materiał (chusteczkę higieniczną na przykład):
następnie wstępne formowanie:
a tutaj ze strony zewnętrznej:
a potem wszystko "ciapamy" wikolem:
były różne te mieszki, czasem stosowano nawet metalową płytę, mi się podobał najbardziej taki luźny, jak worek, i tu możecie zobaczyć element w czasie wstępnych przymiarek:
a tu element pomalowany (no jeszcze nie do końca, tam białego trochę wystaje, jutro to poprawię, całość jest poskładana na sucho na razie):
i to tyle :-)
oceniajcie proszę efekt, komentujcie, krytykujcie (konstruktywnie).
Skrzydło mam nadzieję zaprezentować Wam jescze przed weekendem.
Pozdrowionka
micek
Z tym mieszkiem intencje jak najbardziej dobre jednak efekt końcowy nie za fajny. Wystarczy zerknąć na pierwsze lepsze zdjecie w necie:
Zrób jeszcze raz. Te małe pofałdowania powinny być tylko dookoła karabinów. A mieszek nie powinien praktycznie wystawać poza obrys kadłuba patrząc z boku.
Zrób jeszcze raz. Te małe pofałdowania powinny być tylko dookoła karabinów. A mieszek nie powinien praktycznie wystawać poza obrys kadłuba patrząc z boku.
I love this game