[Relacja / Galeria] HMS Onslow 1:200
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Witam
Jak już wspomniano model został zaprojektowany podstawie planów z Sambrook Marine,Plany A&A. Wiadomo, że okręty często poddawane są wszelakim modyfikacją, które zmieniają ich wygląd zewnętrzny. Dlatego, aby upodobnić mój model do okrętu widocznego na zdjęciach musiałem dokonać pewnych istotnych zmian. Ilość dostępnych na dzień dzisiejszy (tj. marzec 2011r) materiałów, oraz ograniczenie spowodowane samą wycinanką pozwoliły mi, ogólnie rzec ujmując, na takie to, a takie zmiany:
Największym zmianą został poddany pierwszy poziom nadbudówki dziobowej. Balkony, na których znajdują się orlikony przesunąłem w kierunku rufy, pomost na końcu nadbudówki przerobiłem na prostokąt.
Na nadbudówce, która znajduję się przy spadku pokładu pojawiła się nowa, dodatkowa nadbudówka, której nie ma w opracowaniu. Prawdopodobnie może to być pomieszczenie operatora radaru znajdującego się na maszcie.
Jak już wspomniano model został zaprojektowany podstawie planów z Sambrook Marine,Plany A&A. Wiadomo, że okręty często poddawane są wszelakim modyfikacją, które zmieniają ich wygląd zewnętrzny. Dlatego, aby upodobnić mój model do okrętu widocznego na zdjęciach musiałem dokonać pewnych istotnych zmian. Ilość dostępnych na dzień dzisiejszy (tj. marzec 2011r) materiałów, oraz ograniczenie spowodowane samą wycinanką pozwoliły mi, ogólnie rzec ujmując, na takie to, a takie zmiany:
Największym zmianą został poddany pierwszy poziom nadbudówki dziobowej. Balkony, na których znajdują się orlikony przesunąłem w kierunku rufy, pomost na końcu nadbudówki przerobiłem na prostokąt.
Na nadbudówce, która znajduję się przy spadku pokładu pojawiła się nowa, dodatkowa nadbudówka, której nie ma w opracowaniu. Prawdopodobnie może to być pomieszczenie operatora radaru znajdującego się na maszcie.
☠Rock Honor Ojczyzna☠
Najbardziej z detalizowany element modelu to moim zdaniem nadbudówka pomostu dowodzenia. Dokonałem nieco kosmetycznych zmian:
- zrezygnowałem z paru części (nie ma ich na zdjęciu z grudnia 1942) takich jak: antena na przodzie nadbudówki, rusztowanie element S-33, element 129b (który kojarzy mi się z semaforem kształtowym zapewne służył do komunikacji między okrętami).
- kilka części przerobiłem po swojemu
- z tyłu nadbudówki zamontowałem haki do których będą przymocowanie liny z rei.
To chyba jakaś klątwa, ale znowu pogubiłem części z których buduje się reflektory.
- zrezygnowałem z paru części (nie ma ich na zdjęciu z grudnia 1942) takich jak: antena na przodzie nadbudówki, rusztowanie element S-33, element 129b (który kojarzy mi się z semaforem kształtowym zapewne służył do komunikacji między okrętami).
- kilka części przerobiłem po swojemu
- z tyłu nadbudówki zamontowałem haki do których będą przymocowanie liny z rei.
To chyba jakaś klątwa, ale znowu pogubiłem części z których buduje się reflektory.
☠Rock Honor Ojczyzna☠
ramm: generalnie "bryły modelu" kleisz OK. Naprawde fajnie to wygląda. Przykładasz olbrzymią wagę do zgodności merytorycznej modelu z oryginałem, co się bardzo chwali. Niestety, to w jaki sposób wykonujesz reling, który wygląda koszmarnie, niweczy całe, ogólne wrażenie modelu.
Może jak nie czujesz sie na siłach na poprawne go wykonanie, skorzystaj z gotowych - fototrawionych. Efekt całościowy będzie o wiele lepszy.
Może jak nie czujesz sie na siłach na poprawne go wykonanie, skorzystaj z gotowych - fototrawionych. Efekt całościowy będzie o wiele lepszy.
Hej.syjek pisze:Niestety, to w jaki sposób wykonujesz reling, który wygląda koszmarnie, niweczy całe, ogólne wrażenie modelu.
Na wypadek gdybyś miał ochotę kiedyś jeszcze spróbować "samoróbek" polecam zmianę procesu technologicznego: NAJPIERW malujesz (słupki ew linki) POTEM sklejasz (najlepiej tylko krańcowe połączenia na klej a wewnętrzne na bezbarwną farbę akrylową).
Inaczej każdy glut kleju pomalowany na biało będzie kłuć w oczy.
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Też wtrącę swoje trzy grosze.
W F314 pierwszy raz w mojej przygodzie z papierem wykonałem trójlinkowe relingi i efekt był, śmiem twierdzić, o niebo lepszy.
-najpierw przygotowałem słupki: odcinki drutu 20x0.2mm delikatnie prostowałem na podkładce, rolując je klockiem MDF z naklejonym papierem ściernym 600. Doskonale przygotowuje to powierzchnię do malowania
-następnie wetknąłem te odcinki drutu w kawałek plasteliny i pomalowałem rozrzedzonym akrylem Vallejo. Trzyma się bardzo dobrze, bo powierzchnia jest dokładnie acz delikatnie zmatowiona w poprzednim procesie
-po wyschnięciu przycinam i wklejam w otwory w kadłubie
-linki z żyłki 0.10mm przyklejam najpierw w pierwszym punkcie mocowania/pierwszym słupku, a następnie co piąty lub nawet więcej - zależy od długości relingu. Klej nakładam drucikiem 0.2mm. Po wstępnym przyklejeniu linek, klej stosuję na pozostałe słupki, nakładając również drucikiem - to gwarantuje minimalną wystarczającą ilość kleju
-maluję żyłkę rozrzedzonym akrylem, miejsca klejenia również. Pędzelek rozmiar 0.
W F314 pierwszy raz w mojej przygodzie z papierem wykonałem trójlinkowe relingi i efekt był, śmiem twierdzić, o niebo lepszy.
-najpierw przygotowałem słupki: odcinki drutu 20x0.2mm delikatnie prostowałem na podkładce, rolując je klockiem MDF z naklejonym papierem ściernym 600. Doskonale przygotowuje to powierzchnię do malowania
-następnie wetknąłem te odcinki drutu w kawałek plasteliny i pomalowałem rozrzedzonym akrylem Vallejo. Trzyma się bardzo dobrze, bo powierzchnia jest dokładnie acz delikatnie zmatowiona w poprzednim procesie
-po wyschnięciu przycinam i wklejam w otwory w kadłubie
-linki z żyłki 0.10mm przyklejam najpierw w pierwszym punkcie mocowania/pierwszym słupku, a następnie co piąty lub nawet więcej - zależy od długości relingu. Klej nakładam drucikiem 0.2mm. Po wstępnym przyklejeniu linek, klej stosuję na pozostałe słupki, nakładając również drucikiem - to gwarantuje minimalną wystarczającą ilość kleju
-maluję żyłkę rozrzedzonym akrylem, miejsca klejenia również. Pędzelek rozmiar 0.