[Relacja] Coś na kształt TKi3 - projekt własny
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
niki68: może i mało osób coś pisze, ale za to jakie ;) zresztą nie o to chodzi - najpierw były święta a potem na pewien czas mnie coś zupełnie innego wchłoneło na chwile. Owszem, na dławicy trzona mam wystarczająco luzu, żeby nie martwić się że się tam coś zatnie - właściwą średnicę ma tylko ostatni, widoczny jej element, dalej otwór ma średnice o prawie 2mm większą od trzona.
Co do malowania... pędzel, o zgrozo w niektórych miejscach przed malowaniem permanent czarny, czarny matowy spray i czasem aero zasilane z agregatu z lodówki przez butelke pet, ciśnienie 2.5-3atm ;).
OSTOJA: Spróbuje częściej ;) Akurat najbardziej podejrzana jest sama prowadnica - że ma za słabe wygięcie tyłu w góre. Prawdopodobnie musiała mi się gdzieś przy projekcie jej wysokość walnąć, bo akurat ten element odtwarzałem, natomiast korpus i ostoja są wprost z dokumentacji. Swoją drogą dość wredny element do rozwiniącia na papier...
Co do malowania... pędzel, o zgrozo w niektórych miejscach przed malowaniem permanent czarny, czarny matowy spray i czasem aero zasilane z agregatu z lodówki przez butelke pet, ciśnienie 2.5-3atm ;).
OSTOJA: Spróbuje częściej ;) Akurat najbardziej podejrzana jest sama prowadnica - że ma za słabe wygięcie tyłu w góre. Prawdopodobnie musiała mi się gdzieś przy projekcie jej wysokość walnąć, bo akurat ten element odtwarzałem, natomiast korpus i ostoja są wprost z dokumentacji. Swoją drogą dość wredny element do rozwiniącia na papier...
Trzeba mieć fantazję a najlepiej fantazję i pieniądze.uboottd pisze:Prawdopodobnie musiała mi się gdzieś przy projekcie jej wysokość walnąć, bo akurat ten element odtwarzałem, natomiast korpus i ostoja są wprost z dokumentacji. Swoją drogą dość wredny element do rozwiniącia na papier...
Przy takiej szczegółowości, proponuję ci Tomek, jakimś brązem pomalować panewki na wiązarach i przy korbowodach.
Ja przy "oelce" zastosowałem farbę Mr.METAL COLOR "Brass" 219. Jest piękna. Po przeschnięciu wypędzelkować, wypolaerować i pociągnąć wash-em. I wygląda jak prawdziwy metal
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
- Precyzyjny
- Posty: 538
- Rejestracja: pt maja 19 2006, 12:22
- Lokalizacja: Polska
- x 25
Na zdjęciu zamieszczonym na stronie serwisu World Rail Photo
pokazany jest parowóz, którego model Uboottd skleja.
pokazany jest parowóz, którego model Uboottd skleja.
Pozdrawiam
Precyzyjny
Na warsztacie: parowóz Pu29
Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30
* * *
Precyzyjny
Na warsztacie: parowóz Pu29
Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30
* * *
Re: [Relacja] Coś na kształt TKi3 - projekt własny
No, czas na kolejną aktualizację.
Tym razem skupiłem się na wyposażeniu "powtarzalnym" na większości parowozów, jednocześnie określające przynależność maszyny...
Czyli sprężarka, turbogenerator i "garnki":
Sprężarka jest już zamocowana, pociągnięta też już jest jedna z kilku dochodzących do niej rur, turbogenerator i reflektory tylko położone. Zamglenie reflektorów wynika z faktu, iż nie odklejona jest taśma zabezpieczająca przed pomalowaniem "szyby".
Tym razem też fotka z bardziej "ludzkiej" perspektywy
No i dla uspokojenia - udało mi się dość wyrównać prowadnicę krzyżulca, choć stawiała dość mocny opór.
PS. Doszedłem do kilku "modelarskich" definicji... podłoga - samoczynnie działający tymczasowy magazyn części szczególnie drobnych; klej typu kropelka - szczytowe osiągnięcie przemysłu chemicznego w dziedzinie trwałego łączenia detali modelu i palców rąk; szybkoobrotowa szlifierka - praktyczne urządzenie do usuwania nadmiaru naskórka z detali z poprzedniej definicji
Tym razem skupiłem się na wyposażeniu "powtarzalnym" na większości parowozów, jednocześnie określające przynależność maszyny...
Czyli sprężarka, turbogenerator i "garnki":
Sprężarka jest już zamocowana, pociągnięta też już jest jedna z kilku dochodzących do niej rur, turbogenerator i reflektory tylko położone. Zamglenie reflektorów wynika z faktu, iż nie odklejona jest taśma zabezpieczająca przed pomalowaniem "szyby".
Tym razem też fotka z bardziej "ludzkiej" perspektywy
No i dla uspokojenia - udało mi się dość wyrównać prowadnicę krzyżulca, choć stawiała dość mocny opór.
PS. Doszedłem do kilku "modelarskich" definicji... podłoga - samoczynnie działający tymczasowy magazyn części szczególnie drobnych; klej typu kropelka - szczytowe osiągnięcie przemysłu chemicznego w dziedzinie trwałego łączenia detali modelu i palców rąk; szybkoobrotowa szlifierka - praktyczne urządzenie do usuwania nadmiaru naskórka z detali z poprzedniej definicji
Witaj
Sprężarka cacy, choć to zapewne nie jej ostateczny wygląd - szczególnie pod względem malarskim. Prowadnica krzyżulca wyrównana "dość", chociaż prawa na zdjęciu jest jeszcze troszkę wyżej z prawej strony (może fotka przekłamuje). No, ale tych kuleczek w lampach to kolega Mariusz Ci nie odpuści No i wszystko zaczyna nabierać pięknego kształtu.
Kibicuję dalej i pozdrawiam.
Sprężarka cacy, choć to zapewne nie jej ostateczny wygląd - szczególnie pod względem malarskim. Prowadnica krzyżulca wyrównana "dość", chociaż prawa na zdjęciu jest jeszcze troszkę wyżej z prawej strony (może fotka przekłamuje). No, ale tych kuleczek w lampach to kolega Mariusz Ci nie odpuści No i wszystko zaczyna nabierać pięknego kształtu.
Kibicuję dalej i pozdrawiam.
Ol49;Cid21;Od2;Px48;Coalbrookdale Loc. - R. Trevithicka; Tyn6 - modele ukończone.
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
W modelarstwie nie ma dróg na skróty. Może być albo dobrze, albo źle!!!
Re: [Relacja] Coś na kształt TKi3 - projekt własny
No to po następnej przerwie czas znowu was postraszyć trochę ;)
W dzisiejszym odcinku...
- uzupełnienia podwozia. Głównie dodałem łby sworzni na układzie hamulcowym bo jednak mnie to drażniło, wkleiłem zwory maźnicze (oprócz pierwszej osi napędnej prawie niewidoczne jednak), po czym poprawiłem je bo łby śrub dałem nie z tej strony co trzeba... no i w końcu komplet resorów jest. Ten parowóz ma mieszane odsprężynowanie - dwie pierwsze osie mają resory u góry, dwie ostatnie na dole.
- zaczyna się pojawiać wyposażenie budki. Sporo główkowania miałem z tym jakie drzwiczki paleniskowe w końcu zrobić, plany jedno, charakterystyki drugie, a zdjęcia pokazują, że da się znależć parowóz z chyba każdym możliwym ich rodzajem... w końcu zdecydowałem się na takie.
- przytłoczony krytyką zrobiłem nowe reflektory... i złośliwe bestie nieźle mi w kość dały. Ale chyba wyglądają lepiej niż poprzednie, choć na pewno jeszcze sporo można by w nich poprawić... (przody jeszcze niemalowane, a i ten czarny jest tylko tymczasowy)
A tak się prezentują na maszynie (przy okazji przyuważyłem, że przynajmniej jedna rzecz wyposażenia ma jakąś mniej więcej zasade na tej serii parowozów - elektryczne lampy na pomostach a naftowe na czołownicy, więc tym razem przymiarka reflektorów na pomostach skoro są elektryczne)
- teraz czas na parę nowości - skrzynia węglowa. Ale jeszcze sporo szczegółów na nią wejdzie...
- i kolejna nowość - górna część budki maszynisty. Dach jeszcze nie jest cały odeskowany z dwóch powodów raz, jeszcze nie zdecydowałem jaki wywietrznik będe robił, dwa będzie potrzebny dostęp do montażu części armatury - większość będzie wklejona przed zamknięciem budki, ale jest kilka elementów które będe musiał wklejać dopiero po zamknięciu budki. A nie mam nikogo kto by wlazł do niej i potrzymał od środka ;)
No i na koniec widoki ogólne postępu prac:
W dzisiejszym odcinku...
- uzupełnienia podwozia. Głównie dodałem łby sworzni na układzie hamulcowym bo jednak mnie to drażniło, wkleiłem zwory maźnicze (oprócz pierwszej osi napędnej prawie niewidoczne jednak), po czym poprawiłem je bo łby śrub dałem nie z tej strony co trzeba... no i w końcu komplet resorów jest. Ten parowóz ma mieszane odsprężynowanie - dwie pierwsze osie mają resory u góry, dwie ostatnie na dole.
- zaczyna się pojawiać wyposażenie budki. Sporo główkowania miałem z tym jakie drzwiczki paleniskowe w końcu zrobić, plany jedno, charakterystyki drugie, a zdjęcia pokazują, że da się znależć parowóz z chyba każdym możliwym ich rodzajem... w końcu zdecydowałem się na takie.
- przytłoczony krytyką zrobiłem nowe reflektory... i złośliwe bestie nieźle mi w kość dały. Ale chyba wyglądają lepiej niż poprzednie, choć na pewno jeszcze sporo można by w nich poprawić... (przody jeszcze niemalowane, a i ten czarny jest tylko tymczasowy)
A tak się prezentują na maszynie (przy okazji przyuważyłem, że przynajmniej jedna rzecz wyposażenia ma jakąś mniej więcej zasade na tej serii parowozów - elektryczne lampy na pomostach a naftowe na czołownicy, więc tym razem przymiarka reflektorów na pomostach skoro są elektryczne)
- teraz czas na parę nowości - skrzynia węglowa. Ale jeszcze sporo szczegółów na nią wejdzie...
- i kolejna nowość - górna część budki maszynisty. Dach jeszcze nie jest cały odeskowany z dwóch powodów raz, jeszcze nie zdecydowałem jaki wywietrznik będe robił, dwa będzie potrzebny dostęp do montażu części armatury - większość będzie wklejona przed zamknięciem budki, ale jest kilka elementów które będe musiał wklejać dopiero po zamknięciu budki. A nie mam nikogo kto by wlazł do niej i potrzymał od środka ;)
No i na koniec widoki ogólne postępu prac: