[Relacja] BAC Lightning F.Mk6 (Fly Model/Gomix 146)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Halo! Jest tu kto? Renzan? Nie myśl, że się wywiniesz :twisted:
Zdjęcia - obiecałeś, obiecałeś... :)
Awatar użytkownika
Renzan
Posty: 81
Rejestracja: śr cze 01 2005, 10:26
Lokalizacja: Kraków, Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Renzan »

Witam,
z niczego nie zamierzam się wymigiwać. Słowo się rzekło (a w zasadzie napisało), więc zdjęcia są :)

Obrazek

Obrazek Obrazek

Generalnie najtrudniejszą częścią kadłuba jest ogon, a konkretnie wyprofilowanie przejścia z przekroju owalnego na "ósemkowy". Męczyłem tek kawałek mocno i w niektórych miejscach naciągałem trochę poszycie. Teraz widzę, że to był błąd, gdyż karton z czasem oddaje każde naprężenie, co widać to na łączeniach segmentów, które już nie są takie piękne.

Obrazek Obrazek

Oczywiście na kadłubie nie ma jeszcze drobnicy, którą zostawiam na koniec. Zdjęcie kabiny pilota zamieszczam w kontekście drążka sterowego. Mała rzecz a cieszy :)

Pozdrawiam!
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Cześć.
Dzięki za zdjęcia. Model wychodzi ładnie, równo i czysto tym bardziej, że robisz go w standardzie. To jednak kawał kadłuba - przeglądając wycinankę, zwraca uwagę duża liczba wręg, podłużnic i rożnych innych kształtowników, które trzeba do środka upchnąć żeby ten długi na ponad 40 cm kadłub wyglądał jak trzeba. Zatem gratuluje udanej walki z tym całym majdanem.
Przejście z przekroju owalnego w ósemkę na zdjęciach nie wygląda źle, ale jako autor inaczej to pewnie odbierasz.
Pisałeś wcześniej, że zastanawiasz się nad pozycją hamulców aerodynamicznych - jeśli można, namawiam Ciebie do zrobienia otwartych. We wnękach podwozia dodałeś zgrabnie to i owo zatem i tu też dasz sobie spokojnie radę :cool: , a model zyska.
I ostatnia sprawa - chyba nie lakierowałeś kartonu przed klejeniem, czy zamierzasz go czymś pokryć po sklejeniu?
Powoli, ale buduj go dalej Renzan - bo wart jest tego, i mam wrażenie, że chyba najtrudniejsze za Tobą.

Pozdrawiam
jacob
Awatar użytkownika
Renzan
Posty: 81
Rejestracja: śr cze 01 2005, 10:26
Lokalizacja: Kraków, Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Renzan »

Witam,
jacob dzięki za miłe słowa. Jeśli chodzi o szkielet to można rzec, że jest to typowy Fly Model, czyli "na bogato". Wszystko to jest mocno rozbudowane, ale ja się na takich modelach wychowałem więc dla mnie git. A cały model ma swoją sztywność.

Hamulce aerodynamiczne to jeszcze odległa sprawa, ale skłaniam się do zrobienia otwartych. Zrezygnuje za to ze zbiorników, czy uzbrojenia na skrzydłach (zostaną tylko rakiety Red top przy kadłubie).

Model nie był traktowany ani lakierem, ani żadnym impregnatem. Teraz trochę żałuję bo na pewno by mu to nie zaszkodziło. Niestety moje doświadczenia z lakierem nie są najlepsze, ale zawsze można poćwiczyć i na koniec zabezpieczyć błyskawicę :)

Pora na fotki. Tym razem skrzydła, a konkretnie wnęki podwozia głównego.

Obrazek

Obrazek Obrazek

Tu było trochę kombinowania. Jak pisałem już w prezentacji, wnęki w modelu są za płytkie. Postanowiłem skorzystać z zapasu koloru i coś z tym zrobić. Niestety owego zapasu nie ma zbyt wiele, więc wykorzystałem również standardowe ścianki wnęki podwozia (cz. 21a). Całość porozcinałem na poszczególne odcinki i z zapasu dorobiłem pogłębienie. Trochę zabawy, ale efekt będzie znacznie lepszy niż w standardzie.

Oczywiście w szkielecie trzeba wyciąć otwór w cz. 23a, aby całość się zmieściła. Kolejny problem to mocowanie goleni podwozia. Pierwotnie miała się opierać właśnie na części 23a, którą zmodyfikowałem. Dlatego dorobiłem zawias (szary walec), do którego dokleję goleń podwozia. Mam nadzieję, że to wszystko wytrzyma. W końcu będzie się na tym opierał cały model.

To byłoby tyle na dziś. Uwagi, komentarze, krytyka (byle konstruktywna) mile widziane :)
Pozdrawiam!
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Cześć Renzan.
Nie ma za co - należny Ci się. Otwarte hamulce - 3xTAK. Wywalenie zbiorników - też dobry pomysł. Wiem, że moja opinia tu nie ma nic do rzeczy, ale Lightningi najbardziej lubię bez tych "plecaków", marzy mi się w wersji np. F.1., taki wariant sote :) i bez kamuflażu.
Rzeczywiście zbyt płytkie byłyby te wnęki, a sztukowania praktycznie nie widać. Dzięki Twojej relacji moja Błyskawica powoli przesuwa się w stosiku bliżej wierzchu modeli do sklejenia w najbliższej przyszłości. Zatem - please continue Sir :)
Awatar użytkownika
Renzan
Posty: 81
Rejestracja: śr cze 01 2005, 10:26
Lokalizacja: Kraków, Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Renzan »

Siema,
hamulce mogą być tylko 2xTAK, bo są tylko dwa :haha:

Jacob nie ma się nad czym zastanawiać. Wyciągnij Lightninga ze stosika i bierz się za sklejanie. Fajnie byłby zobaczyć więcej odrzutowych latadeł na forum, bo teraz to się młodzież tylko II wojną interesuje :)

Pozdrawiam!
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Oj kusisz :twisted: . Kto wie, idzie lato, pewnie upalne, zatem może taki temat zimno-wojenny dla ochłody...
Awatar użytkownika
Renzan
Posty: 81
Rejestracja: śr cze 01 2005, 10:26
Lokalizacja: Kraków, Dębica

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Renzan »

Witam,
tym razem na warsztat poszły lotki i klapy. Niestety tak jak w przypadku steru kierunku (o czym pisałem wcześniej) poszycie lotek i klap trzeba było rozcinać i sklejać z dwóch połówek: górnej i dolnej. Wszystko pięknie, tylko robienie łączenia na zaokrąglonym "nosku" jest jednak sprawdzianem cierpliwości i trochę to trwało :)

Obrazek

Przy wycinaniu krawędzie lekko zukosowałem, a całość sklejona i wzmocniona BCG. W sumie nie było to nawet takie straszne. I na koniec wszystko w komplecie.

Obrazek

Pozdrawiam
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 27

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Renzan pisze: robienie łączenia na zaokrąglonym "nosku" jest jednak sprawdzianem cierpliwości i trochę to trwało :)
Ale za to wyszło pierwszorzędnie - było warto :spoko:
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
ijon
Posty: 7
Rejestracja: wt kwie 12 2011, 16:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ijon »

Jak to się mówi... Wyszedłeś z tego starcia obronną ręką.
ODPOWIEDZ