[Relacja] BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- wesoly0209
- Posty: 8
- Rejestracja: wt kwie 19 2011, 13:57
- Lokalizacja: anglia
Balrog (chyba w końcu dobrze napisałem twój nick ). Jeśli chcesz prościej to się cofnij do nauczania początkowego 1-3 najlepiej klasy integracyjnej, bo tam są specjalne zajęcia zwane rewalidacją i tam się poświęca dużo czasu na naukę obsługi linijki, "bezpiecznych" nożyczek. A Tomasz pokazuję swój warsztat od kuchni bez żadnej ściemy i wymądrzania się, robi to by inni go poznali i przystosowali do siebie. Więc patrz grzecznie i ucz się może nie będą cię tak rąbać na forach .
Artur N
P. S. Oj długo cię musiałem do tego dusić ale bardzo dobrze. Pokazuj swój warsztat bo warto.
Artur N
P. S. Oj długo cię musiałem do tego dusić ale bardzo dobrze. Pokazuj swój warsztat bo warto.
...twardziele nie używają nożyczek tylko gilotyny, siekiery i piły łańcuchowejArturN pisze:... tam się poświęca dużo czasu na naukę obsługi linijki, "bezpiecznych" nożyczek....
Tylko gdzie kupić linijkę odpowiednich rozmiarów ...??
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
- wesoly0209
- Posty: 8
- Rejestracja: wt kwie 19 2011, 13:57
- Lokalizacja: anglia
Ale ty człowieczku prosty jesteśArturN pisze:Balrog (chyba w końcu dobrze napisałem twój nick ). Jeśli chcesz prościej to się cofnij do nauczania początkowego 1-3 najlepiej klasy integracyjnej, bo tam są specjalne zajęcia zwane rewalidacją i tam się poświęca dużo czasu na naukę obsługi linijki, "bezpiecznych" nożyczek. A Tomasz pokazuję swój warsztat od kuchni bez żadnej ściemy i wymądrzania się, robi to by inni go poznali i przystosowali do siebie. Więc patrz grzecznie i ucz się może nie będą cię tak rąbać na forach .
Artur N
P. S. Oj długo cię musiałem do tego dusić ale bardzo dobrze. Pokazuj swój warsztat bo warto.
Prostego sarkazmu pojąć nie potrafisz
Większość załapała ale ty niestety nie
A z Tomaszem rozmawiam na bieżąco i jak mam pytania to przewżnie wale do niego osobiście
- wesoly0209
- Posty: 8
- Rejestracja: wt kwie 19 2011, 13:57
- Lokalizacja: anglia
Jeszcze jedną akcję w tym stylu zrobicie i wszyscy off-topowcy dostaną regulaminowe kary bo zbyt często to się zdarza.
Tymczasem kolejna część mini tutoriala.
W wyciętych wcześniej ściankach nadbudówki należało wyciąć kwadratowe okna. Metoda trasowania taka sama jak w przypadku samych ścian czyli nakłuwanie głównych punktów odniesienia a następnie wycięcie otworów po liniach łączących te punkty.
Nie zawsze wycięcie okien wyjdzie prosto więc wycinając je można delikatnie zmniejszyć rozmiar otworu, który następnie do pożądanego kształtu wyrównujemy iglakami.
W miejscu wyciętych otworów od spodu przyklejam paski polistyrenu - o tym dlaczego je zaklejam będzie w którymś z kolejnych odcinków.
a po odwróceniu wygląda to tak
Tak przygotowane ścianki doklejam do konstrukcji nadbudówki.
Tymczasem kolejna część mini tutoriala.
W wyciętych wcześniej ściankach nadbudówki należało wyciąć kwadratowe okna. Metoda trasowania taka sama jak w przypadku samych ścian czyli nakłuwanie głównych punktów odniesienia a następnie wycięcie otworów po liniach łączących te punkty.
Nie zawsze wycięcie okien wyjdzie prosto więc wycinając je można delikatnie zmniejszyć rozmiar otworu, który następnie do pożądanego kształtu wyrównujemy iglakami.
W miejscu wyciętych otworów od spodu przyklejam paski polistyrenu - o tym dlaczego je zaklejam będzie w którymś z kolejnych odcinków.
a po odwróceniu wygląda to tak
Tak przygotowane ścianki doklejam do konstrukcji nadbudówki.
- wesoly0209
- Posty: 8
- Rejestracja: wt kwie 19 2011, 13:57
- Lokalizacja: anglia