MM King George V 1986 zmiana na Prince of Wales
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
No tak ale ile tutaj by jego poszło, zresztą on jest szybko schnący więc problem by był z jego aplikacją na takie powierzchnie. Poszycie czas zacząć. Klej jak pisałem poliuretanowy szewski. Trochę niszczy mi poszycie bo robi wżery. Nie jest tego dużo da się poszpachlować. Jak tylko zrobię większą część poszycia dam zdjęcia.
Testowałem jeszcze parę klejów, ale nic lepszego nie znalazłem w tej cenie i konzystencji.
Pokryłem już większą część burt i zbliżam się do dna. Planów krycia dna nie znalazłem więc będę improwizował wykorzystując swoją wiedzę na temat pancerników. Jak skończę to wstawię zdjęcia przed szpachlowaniem i szlifowaniem oraz wierceniem otworów.
Oto parę fotek.
Pokryłem już większą część burt i zbliżam się do dna. Planów krycia dna nie znalazłem więc będę improwizował wykorzystując swoją wiedzę na temat pancerników. Jak skończę to wstawię zdjęcia przed szpachlowaniem i szlifowaniem oraz wierceniem otworów.
Oto parę fotek.
Poszycie położone )) Teraz trochę przeszlifować, uzupełnić braki, zaszpachlować linie które nie powinny być, porobić okienka i pomalować farbą ciemną szarą by zobaczyć jak to będzie wyglądać.
Z tymi okienkami jest problem. z drutu się nie da bo okienka są jakby w takich ramkach okrągłych. (sorki za brak fachowego określenia)
Zapodam więcej zdjęć, może się komuś przyda. Tak jak wcześniej pisałem spodnią część improwizowałem, ale sądzę, że mocno nie różni się położenie poszycia od tego prawdziwego.
Oto zdjęcia:
Z tymi okienkami jest problem. z drutu się nie da bo okienka są jakby w takich ramkach okrągłych. (sorki za brak fachowego określenia)
Zapodam więcej zdjęć, może się komuś przyda. Tak jak wcześniej pisałem spodnią część improwizowałem, ale sądzę, że mocno nie różni się położenie poszycia od tego prawdziwego.
Oto zdjęcia:
Witam po długiej przerwie w relacji. Odświeżę temat )) Budowa może nie idzie zgodnie z planem bo liczyłem, że już będę miał kadłub pomalowany, ale mam lekki poślizg ((
Kadłub został wykończony jeśli chodzi o poszycie i detale (zostały drabinki), został też oszlifowany i po szpachlowany.
Oto zdjęcia:
Następnie dokonałem wstępnego pomalowania farbą. Miał być kolor ciemny szary tak by potem łatwiej było wykonać preshading, ale nie było takiego w sklepie więc jest czarny i teraz czeka mnie wyzwanie jak zrobić cienie i malowanie bo książę miał bardzo kolorowe jak też skomplikowane ((
Oto parę zdjęć po pomalowaniu:
Teraz kompletuje farby i szukam aerografu bo nie pamiętam gdzie go ostatnio walnąłem. Wprawy w tej dziedzinie też nie mam więc będzie to niezłe wyzwanie.
Kadłub został wykończony jeśli chodzi o poszycie i detale (zostały drabinki), został też oszlifowany i po szpachlowany.
Oto zdjęcia:
Następnie dokonałem wstępnego pomalowania farbą. Miał być kolor ciemny szary tak by potem łatwiej było wykonać preshading, ale nie było takiego w sklepie więc jest czarny i teraz czeka mnie wyzwanie jak zrobić cienie i malowanie bo książę miał bardzo kolorowe jak też skomplikowane ((
Oto parę zdjęć po pomalowaniu:
Teraz kompletuje farby i szukam aerografu bo nie pamiętam gdzie go ostatnio walnąłem. Wprawy w tej dziedzinie też nie mam więc będzie to niezłe wyzwanie.
Pomalowałem czarny pas oddzielający część podwodną od nawodnej i od poniedziałku zajmę się malowaniem części podwodnej na kolorek mahoń.
Zacząłem też fornirowanie pokładu. I tez nie wiem czy dobrze zrobiłem naklejając miejsca gdzie będą nadbudówki i działa miało być mniej roboty i oklejania, a wychodzi że sobie dodałem roboty z omijaniem tego.
Oto parę zdjęć. Robiłem je innym aparatem więc jakość trochę gorsza.
Oraz zdjęcie całego okrętu do porównania. Jak to żona określiła niepotrzebnie dawałem zdjęcia z takim zommem bo normalnie nie widać tego podziału, a i bulaje wyglądają inaczej.
Zacząłem też fornirowanie pokładu. I tez nie wiem czy dobrze zrobiłem naklejając miejsca gdzie będą nadbudówki i działa miało być mniej roboty i oklejania, a wychodzi że sobie dodałem roboty z omijaniem tego.
Oto parę zdjęć. Robiłem je innym aparatem więc jakość trochę gorsza.
Oraz zdjęcie całego okrętu do porównania. Jak to żona określiła niepotrzebnie dawałem zdjęcia z takim zommem bo normalnie nie widać tego podziału, a i bulaje wyglądają inaczej.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
okram12 .
Kurcze ... fajny model kartonowy z drewna i plastiku .
No nie wiem co więcej napisać . Staram się niektóre sprawy zrozumieć ale nie bardzo mi to idzie . Zdarzają się plastikowe modele czołgów posiadające 90 % fototrawionych elementów metalowych ale moim zdaniem to dziwolągi . Kartonu i papieru - makulatury też to sięgnęło ?
Wieje zgrozą i profanacją ...
Wujek .
Kurcze ... fajny model kartonowy z drewna i plastiku .
No nie wiem co więcej napisać . Staram się niektóre sprawy zrozumieć ale nie bardzo mi to idzie . Zdarzają się plastikowe modele czołgów posiadające 90 % fototrawionych elementów metalowych ale moim zdaniem to dziwolągi . Kartonu i papieru - makulatury też to sięgnęło ?
Wieje zgrozą i profanacją ...
Wujek .