RMS TITANIC 1:250 kolekcja Hachette -relacja
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Pracy zadałeś sobie co niemiara ale ze zdjęcia oryginału wynika że bulaje nie są wykończone miedzią jak w twoim modelu. Więc wierniej i mniej nakładu jak zostaną bez obramowania z miedzi. Pozatyn podziw dla ciebie bo w innej relacji są kłopoty z nitami a ty je wykonujesz z dobrym efektem.
Nigdy nie jest za późno aby wszystko zacząć od początku.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Dziękuję . Na pewno wypróbuję. nie będę już chyba nudził pisaniem. Prześlę zdjęcia na jakim etapie budowy jestem. tak bedzie łatwiej. A wtedy będę mógł pytać Prawdziwych Mistrzów aby rozwiązać swoje problemy. A pytań jest mnóstwo.
Ostatnio zmieniony pt lip 15 2011, 15:31 przez krystiano007, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Jak wcześniej pisałem walka z poszyciem mocno mnie zmęczyła , musiałem przerwać pracę nad kadłubem i dla podreperowania zdrowia psychicznego(naiwny!)postanowiłem spróbować sił z wypsażeniem pokładów, a wiec przenieosłem się na pokłady.
Oto wypociny- na takim etapie własnie jestem. Potyczek z poszcególnymi elementami opisywać nie bedę( a było tego , oj było). Gdyby kogoś interesowało to mogę uzupełnić wpisy dotyczące szczegółów. Nadmienię tylko, że pokłady nie są przyklojone , są zdejmowane-mocowane na "bolce", podobnie jak żurawie i inne delikatne elementy. Ustawiałem je "co by oko nacieszyć"- wiadomo - amator
Oto wypociny- na takim etapie własnie jestem. Potyczek z poszcególnymi elementami opisywać nie bedę( a było tego , oj było). Gdyby kogoś interesowało to mogę uzupełnić wpisy dotyczące szczegółów. Nadmienię tylko, że pokłady nie są przyklojone , są zdejmowane-mocowane na "bolce", podobnie jak żurawie i inne delikatne elementy. Ustawiałem je "co by oko nacieszyć"- wiadomo - amator
Ostatnio zmieniony pt lip 15 2011, 17:30 przez krystiano007, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam Garniec13. Przepraszam ale byłem tak "skupiony" nad przesyłaniem zdjęć , że przeoczyłem Twój wpis. Jeszcze raz sorki. Zgadam się , te miedziane bulaje mnie też drażnią. Tak było w zestawie, z tym że tam proponowano pomalować je na kolor - na kadłubie-czarny i na nadburciach-biały. Widziałem relację z budowy gdzie to zastosowano. To wszystko się zlewa i tych "okienek" nie widać. A jak dla mnie są ozdobą tego statku. Zdecydowanie lepiej wyglądają w modelach z kartonu gdzie są niebieskie, niż te "zlewające" się. Dlatego ,że mnie drażnią-szczególnie te duże na nadburciach-to zrezygnowałem z miedzianych i pod "blachami"planuję dać srebrną folię. Zrezygnować z bulajów na poszyciu kadłuba nie mogę. Powód prosty. Nie jestem w stanie wywiercić idealnie otworów. A te miedziane bulaje mają "kołnierz" który umozliwia zniwelować niedoskonałości. A i tu zastanawiam się czy nie pomalować pzostałych na srebrno. W oryginale faktycztnie były otwory "wycięte" w poszyciu. Ale od samego początku wiedziałem ,że buduję "modelik" który będzie cieszył Moje oko a nie "M"odel zgodny z oryginałem. Na MODEL brakuje mi doświadczenia a przede wszystkim umiejetności. Pozdrawiam.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
O kurcze!! Nie wiedziałem że tam było aż tyle nitów! Ale na poważnie. Bulaje na burtach są tylko "włożone na sucho"(na marginesie jak widać na zdjęciach były wiele razy zakładane i zdejmowane- wiadomo-amator). Oczywiście na coś takiego jak na zdjęciu mnie nie stać. Na nadburciach otwory były dopasowywane pilniczkiem do otworów w "blachach" które będą nałożone finalnie. (otwory nie zgrywały się, dlatego musiałem poszerzyć te w nadburciu ze sklejki żeby swiatło zgrywało sie z otworami na "blachach" i dlatego mają rózną średnicę i sa nierówne). Tomaszu, co proponujesz ? Co powinienem zrobić z tymi bulajami? Chodzi mi o bulaje na burtach ,a także takie same muszę zamontować na kadłubie.Pomalować w kolorze czranym? Chciałbym jednak żeby były widoczne a nie zlewały się z kadłubem. Może na srebrny kolor?Pozdrawiam.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04
Witam. Dziękuję Tomaszu za poglądowe zdjęcie. Miedziane bulaje( a takie były w zestawie) nie dawały mi "spać" a więc zgodnie a Waszymi sugestiami po prostu je usunąłem. W ziązku z tym musiałem pogłębić pilniczkiem otwory na okna-bulaje. I okazało się że gdy "zdarła" się w środku okienka czarna farba to są one widoczne dość realistycznie, nawet z odległości .
Ale po nałożeniu pokładu (odcięciu światła) znowu wszystko się zlewa . W związku z tym próbuję zamontować w środku okienek aluminiowe tuleje .
Pozdrawiam.
Ale po nałożeniu pokładu (odcięciu światła) znowu wszystko się zlewa . W związku z tym próbuję zamontować w środku okienek aluminiowe tuleje .
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony wt lip 19 2011, 22:05 przez krystiano007, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wt lip 12 2011, 12:04