[ Relacja] Coś japońskiego - "Chi-he" MM

[Borek1234]

Witam wszystkich.

Jako, że postanowiłem odpocząć trochę od pływadeł i kosmicznych dziwolągów postanowiłem skleić coś, czego do tej pory nie udało mi się skleić. Będzie to relacja dobrze znanego modelu wydanego w Małym Modelarzu - japońskiego czołgu średniego "Chi-he". Jak dla początkującego i zupełnie "zielonego" w dziedzinie czołgów, myślę że jest to dobry wybór.
A oto, co udało się zrobić do tej pory:
1. Szkielet.

Dodałem wzmocnienia od spodu:


2. Żaluzje silnika
Element ciężki do sklejenia, ale jestem zadowolony. Są one na razie przymierzone na sucho:


Jako, że to mój pierwszy pojazd wojskowy, będę wdzięczny za wszelkie sugestie i słowa krytyki. Pozdrawiam

[Borek1234]

Witam. Prace posuwają się pomału do przodu. Zacząłem oklejać szkielet poszyciem. Model klei się bardzo przyjemnie. Jest to pierwszy mój model z MM, w którym części są tak dobrze spasowane - słowa uznania dla autora

[tommy-79]

nie wiem jak wygląda szkielet i element 15 bodajże, ale sprawdź czy nie warto wkleić tekturę po bokach, w górnej części kadłuba? Jeśli przychodzi tak tylko karton to jest niebezpieczeństwo powstania krowich żeber

[Borek1234]

Dzięki za poradę, rzeczywiście jest tylko karton, więc warto dodać coś od siebie. Zrobiłem tak na spodzie wanny wstawiając kawałki tekturki i powiem, że bez tego mogło by być krucho

[struna]

nie wiem jak wygląda szkielet i element 15 bodajże, ale sprawdź czy nie warto wkleić tekturę po bokach, w górnej części kadłuba? Jeśli przychodzi tak tylko karton to jest niebezpieczeństwo powstania krowich żeber

Akurat tutaj nie ma takie potrzeby.

Borek tutaj: viewtopic.php?t=10471 masz moją relację myślę że powinna ci pomóc i i rozwiać ewentualne wątpliwości.

[Borek1234]

Przeglądałem Twoją relację już przed rozpoczęciem klejenia modelu i regularnie do niej zaglądam, gdy mam jakieś wątpliwości. Już skorzystałem przy dobieraniu farbek do retuszu

[Borek1234]

Okleiłem kadłub do końca. Wyszło nie najgorzej ja jestem zadowolony. Klei się bardzo przyjemnie Chyba zacznę się przekonywać do pancerki

[Borek1234]

Witam po dłuższej przerwie
W czołgu troszkę rzeczy przybyło. Dorobiłem błotniki. O ile przednie sklejały się bez większych problemów, tak z tylnymi było troszkę gimnastyki, dlatego też nie jestem do końca z nich zadowolony. Błotniki przy sklejaniu porozcinałem w miejscach zagięć na osobne elementy. Długo się zastanawiałem, czy wykonać całe nitowanie, śrubkowanie itp. Trochę mnie to przerażało, ale pokusa dodania tylko dodatkowych elementów wygrała Śrubki wycinałem sam i mają średnicę 0,8mm. Powychodziły troszkę koślawe, przyznaję, ale satysfakcja z ich samodzielnego wykonania zrekompensowała wszystko Jedyny problem oprócz oczopląsu, to rozwarstwianie się kartonu, które występowało pomimo nasączeniem BCG . Jak wszystko wyszło oceńcie sami:



Żeby nie zwariować przy tym kadłubie zacząłem grzebać przy wieży. Jej budowa była bardzo przyjemna, części pasowały elegancko, dlatego też wykonałem ją prawie do końca. Brakuje paru nitów na zawiasach i antenki.


Tak prezentuje się całość:



Znalazłem w necie zdjęcia modelu z dwoma antenami po obydwu stronach czołgu, natomiast w wycinance jest tylko z jednej strony. Chcę dodać drugą antenę od siebie, co o tym myślicie? Jak by się to miało do prawdy ( pytam, ponieważ nie znam się na czołgach i jest to mój pierwszy pancerniak)
Pozdrawiam:)

[Borek1234]

Witam.
Budowa, chociaż mozolnie, to idzie do przodu Zostały wykonane koła podtrzymujące, w których wyciąłem otwory ulgowe i dodałem wszystkie nity i śrubki. Jak na razie wykonywanie układu jezdnego jest przyjemne ;) Parę miejsc wymaga jeszcze drobnego retuszu, który wykonuje po przyklejeniu części.


Spróbowałem również swoich sił z wykonaniem kół napędowych, na których ilość nitów była dosyć spora ;)


Zacząłem pomału wycinać elementy kół nośnych:

[19zbyniu95]

Koła napędowe już zrobiłeś.
Te dopiero wycięte to koła nośne, pewnie z rozmachu źle napisałeś