[Relacja] Lockheed L-14H "Super Electra"
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 16:59 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Teraz biorę się za śmigła, kołpaki i mocowanie całości do silników. Na zdjęciach pierwsze etapy pracy. Łopata śmigła na zdj. 50 to jeszcze „dummie“, żeby zobaczyć, jak łopata trzyma sie w piaście mojej konstrukcji – trzyma się, nawet bardzo pewnie!
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 17:00 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 3 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Łopaty śmigieł zrobiłem tym razem tak, jak to było przewidziane w wycinance – do tej pory robiłem jej z balsy. Myślę, że wyszły zupełnie nieźle, także ich geometria zgadza się.
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 17:01 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Łopaty śmigła zamocowałem do kołpaka wykałaczkami, do montażu użyłem taki oto „przyrząd uniwersalny“ (zdj. 54). Kołpak śmigła wykonany jest z oryginalnych części, te zostały jednak jeszcze dodatkowo oszpachlowane i oszlifowane papierem ściernym. Końcówki osi zabezpieczyłem zwiniętymi i przyklejonymi paskami papieru.
Następny etap to budowa skrzydeł. Będzie (przynajmniej dla mnie) wesoło, bo postanowiłem zbudować „otwory“ w skrzydłach, czyli stałe sloty...
Następny etap to budowa skrzydeł. Będzie (przynajmniej dla mnie) wesoło, bo postanowiłem zbudować „otwory“ w skrzydłach, czyli stałe sloty...
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 17:03 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Autor wycinanki nie przewidział imitacji slotów po obu stronach skrzydeł, dlatego przeniosłem szpilką ich pozycje na spodnią część skrzydła i wyciąłem otwory skalpelem.
Łączenie dwóch połówek skrzydła w jedną całość nie jest oczywiście żadnym problemem – problemem jest „przebijanie“ się sklejki łączącej na zewnętrzną stronę skrzydła (zdj. 60), chociaż wyginałem to rzeczywiście bardzo ostrożnie. Żeby ten efekt nieco osłabić dobrałem kształt (wielkość) sklejki łączącej tak, żeby odpowiadał „naturalnym“ liniom łączenia blach poszycia.
Łączenie dwóch połówek skrzydła w jedną całość nie jest oczywiście żadnym problemem – problemem jest „przebijanie“ się sklejki łączącej na zewnętrzną stronę skrzydła (zdj. 60), chociaż wyginałem to rzeczywiście bardzo ostrożnie. Żeby ten efekt nieco osłabić dobrałem kształt (wielkość) sklejki łączącej tak, żeby odpowiadał „naturalnym“ liniom łączenia blach poszycia.
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 17:03 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
Oj... Szkoda Heinrich że bierzesz się za przeróbki mając słabe pojęcie o tym co robisz.
Te otwory slotów które przeniosłeś z górnych powierzchni na dolne dokładnie w tych samych miejscach to kompletnie nie tak jak powinno być.
Żeby Ci uzmysłowić jak mniej więcej powinny wyglądać w przekroju sloty, narysowałem na szybko w Paincie dwa rysunki.
Pierwszy z nich pokazuje przekrój przez płat, czyli jego profil z zaznaczonym slotem i strugami opływającego go powietrza gdzie alfa oznacza kąt natarcia, S1, szczelinę dolna, S2, szczelinę górną i L przesunięcie tylnej krawędzi dolnej szczeliny względem przedniej krawędzi górnej.
Drugi pokazuje to co Ty zrobiłeś i zachowanie się strug powietrza przy takim układzie otworów w profilu, czyli kompletne oderwanie się strug powietrza i przeciągnięcie. Innymi słowy zrobiłeś katastrofalne, prostopadłe do cięciwy dziury na wylot w skrzydłach, które tylko i wyłącznie mogłyby bardzo znacząco pogorszyć właściwości aerodynamiczne profilu.
Śmigło, a przynajmniej jedno z nich, pomimo że użyłeś specjalistycznego kątomierza, jakoś nie wygląda by trzymało kąty 120 stopni między łopatami. Wygięło się po montażu?
Te otwory slotów które przeniosłeś z górnych powierzchni na dolne dokładnie w tych samych miejscach to kompletnie nie tak jak powinno być.
Żeby Ci uzmysłowić jak mniej więcej powinny wyglądać w przekroju sloty, narysowałem na szybko w Paincie dwa rysunki.
Pierwszy z nich pokazuje przekrój przez płat, czyli jego profil z zaznaczonym slotem i strugami opływającego go powietrza gdzie alfa oznacza kąt natarcia, S1, szczelinę dolna, S2, szczelinę górną i L przesunięcie tylnej krawędzi dolnej szczeliny względem przedniej krawędzi górnej.
Drugi pokazuje to co Ty zrobiłeś i zachowanie się strug powietrza przy takim układzie otworów w profilu, czyli kompletne oderwanie się strug powietrza i przeciągnięcie. Innymi słowy zrobiłeś katastrofalne, prostopadłe do cięciwy dziury na wylot w skrzydłach, które tylko i wyłącznie mogłyby bardzo znacząco pogorszyć właściwości aerodynamiczne profilu.
Śmigło, a przynajmniej jedno z nich, pomimo że użyłeś specjalistycznego kątomierza, jakoś nie wygląda by trzymało kąty 120 stopni między łopatami. Wygięło się po montażu?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Laszlik, dzięki za wyjaśnienia a w szczególności za świetnie wyjaśniające wszystko rysunki. O tych „slotach“ w rzeczy samej nie mam pojęcia. Myślę, że widać to, co opisałeś tutaj, (właśnie znalazłem). Za późno, żeby to zmienić.
Niedokładność mocowania jednego śmigła wynikła chyba rzeczywiście z jakiegoś niezamierzonego zwichrowania przy montażu – dało się jeszcze poprawić.
Pees, tej książki (jeszcze) nie mam – może wpadnie mi kiedyś w rękę...
PS
Zdjęcia z ostatniego postu Laszlika – bo samemu nie mogę tam nic napisać - moja aktualizacja z 18.01.18;
Niedokładność mocowania jednego śmigła wynikła chyba rzeczywiście z jakiegoś niezamierzonego zwichrowania przy montażu – dało się jeszcze poprawić.
Pees, tej książki (jeszcze) nie mam – może wpadnie mi kiedyś w rękę...
PS
Zdjęcia z ostatniego postu Laszlika – bo samemu nie mogę tam nic napisać - moja aktualizacja z 18.01.18;
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 17:05 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 3 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Przez cierpliwe formowanie powierzchni skrzydeł na rurkach o różnych średnicach udało się doprowadzić skrzydła do tej formy.
Od wewnątrz skrzydła wkleiłem ukośnie kawałki kartonu, żeby uniemożliwić „patrzenie na wylot“ poprzez błędnie wykonane otwory na sloty.
I tak to wygląda (skrzydła jeszcze nie sklejone). Przy wyginaniu (dopasowywaniu) pokrycia do żeberek zaczął się rozchodzić szew klejenia krawędzi natarcia – zła technika? Niewłaściwy klej? Myślę, że trzeba by najpierw uformować na półokrągło sklejkę łączącą i przednie krawędzie poszycia skrzydła i dopiero potem je połączyć – ja zrobiłem niestety odwrotnie – najpierw połączyłem poszycie (bo jeszcze płaskie można było łatwo docisnąć) i dopiero potem je wyginałem – ze zgubnym skutkiem. Zastosuje się do rady KayFranza i zrobię z pasków papieru imitacje odmrażaczy mechanicznych – na pewno będzie lepiej wyglądać niż te białe szczeliny.
Od wewnątrz skrzydła wkleiłem ukośnie kawałki kartonu, żeby uniemożliwić „patrzenie na wylot“ poprzez błędnie wykonane otwory na sloty.
I tak to wygląda (skrzydła jeszcze nie sklejone). Przy wyginaniu (dopasowywaniu) pokrycia do żeberek zaczął się rozchodzić szew klejenia krawędzi natarcia – zła technika? Niewłaściwy klej? Myślę, że trzeba by najpierw uformować na półokrągło sklejkę łączącą i przednie krawędzie poszycia skrzydła i dopiero potem je połączyć – ja zrobiłem niestety odwrotnie – najpierw połączyłem poszycie (bo jeszcze płaskie można było łatwo docisnąć) i dopiero potem je wyginałem – ze zgubnym skutkiem. Zastosuje się do rady KayFranza i zrobię z pasków papieru imitacje odmrażaczy mechanicznych – na pewno będzie lepiej wyglądać niż te białe szczeliny.
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 17:06 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.