[Relacja-koniec] F-W Triebflügeljäger z "Modelika"
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
W szufladzie znalazłem resztki jakiejś tam (bardzo) starej kopułki – pasuje idealnie także do tego kokpitu. Na zdjęciu widać konstrukcję pomocniczą czyli pasek kartonu, który ułatwia mi symetryczne przyklejenie ramy oszklenia. Tak „z ręki“ nie wychodzi mi...
Owiewka dziobowa gotowa (można by jeszcze dwa tygodnie szlifować i lakierować... ), wiatrochron naklejony, tym samym część dziobowa gotowa.
W trakcie przyklejania wiatrochronu nie zauważyłem, że rozjechała mi się nieco część przednia w stosunku do środkowej, przez co widać „lekkie zapadnięcie“ się oszklenia w tym miejscu.
Owiewka dziobowa gotowa (można by jeszcze dwa tygodnie szlifować i lakierować... ), wiatrochron naklejony, tym samym część dziobowa gotowa.
W trakcie przyklejania wiatrochronu nie zauważyłem, że rozjechała mi się nieco część przednia w stosunku do środkowej, przez co widać „lekkie zapadnięcie“ się oszklenia w tym miejscu.
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 9:58 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Tylna część kadłuba. Wręga W8 jest troszeczkę za mała – no ale „pogrubić“ to nie problem. Na zdjęciu widać moją metodę formowania części cylindrycznych; po wstępnym „traktowaniu“ przez przeciągnięcie strony nie zadrukowanej papieru po krawędzi stołu (albo np. po ostrzu nożyczek czy jakiejś rurce) zwijam je ciasno (i bardzo ostrożnie!) w rulonik i wkładam do jakiegoś tam naczynka – tutaj na zdjęciu (15a) słoiczek i strzykawka 20 ml. Najdalej po godzinie część przyjmuje na trwałe pożądany kształt.
Na tym etapie budowy zamocowałem też (skleiłem z wręgą) oś wirnika, bo teraz łatwiejszy dostęp – oś ma być nie obrotowa, bo jednocześnie łączy przednią i tylną część kadłuba.
A tak wygląda część ogonowa kadłuba po zmontowaniu jej w całość. Przy okazji epokowe zdjęcia muszki owocowej – jest ich teraz (tutaj) tysiące!!!
Niektóre miejsca łączenia kadłuba wyglądają na zdjęciu, jakby wręgi były za ciasno włożone i całość dostałaby „krowie żebra“ – ale to tylko złudzenie (oświetlenie?) – przy kontroli „pod palec“ nic nie czuję, bez makro też nie widać.
Na tym etapie budowy zamocowałem też (skleiłem z wręgą) oś wirnika, bo teraz łatwiejszy dostęp – oś ma być nie obrotowa, bo jednocześnie łączy przednią i tylną część kadłuba.
A tak wygląda część ogonowa kadłuba po zmontowaniu jej w całość. Przy okazji epokowe zdjęcia muszki owocowej – jest ich teraz (tutaj) tysiące!!!
Niektóre miejsca łączenia kadłuba wyglądają na zdjęciu, jakby wręgi były za ciasno włożone i całość dostałaby „krowie żebra“ – ale to tylko złudzenie (oświetlenie?) – przy kontroli „pod palec“ nic nie czuję, bez makro też nie widać.
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 9:59 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Części korpusu wirnika.
„Zapomniałem“ o tulejce T1, teraz nie da się już wbudować – nie mieści się pomiędzy żeberkami W2. Ta tulejka jest na szczęście (moim zdaniem) niepotrzebna – otwory w 1 mm tekturce wręg W4 dają wystarczająco pewne mocowanie.
Korpus wirnika gotowy.
Całość złożona na próbę.
Teraz widzę (po cieniach pod kadłubem), że jednak powstały „małe krowie żeberka“. Przyczyną jest chyba jakiś błąd w klejeniu segmentów kałuba w całość; wręgi są naprawdę wkładane „dość luźno“. Popełniam jakiś błąd w klejeniu paska łączącego segment w ostateczny kształt cylindra/stożka ściętego i w tym miejscu (na szwie) chociaż minimalnie, jednak zapada się... To zjawisko występuje też tylko na szwie!
Uwagi? Propozycje (na przyszłość) rozwiązania problemu?
Tarczę wirnika będę lakierował w kolorze owiewki dziobowej – różnica kolorów jest zbyt wyraźna. Chcę też zachować miejsca łączenia blach – jak, jeszcze nie powiem, bo nie wiem, czy mój pomysł da się zrealizować...
„Zapomniałem“ o tulejce T1, teraz nie da się już wbudować – nie mieści się pomiędzy żeberkami W2. Ta tulejka jest na szczęście (moim zdaniem) niepotrzebna – otwory w 1 mm tekturce wręg W4 dają wystarczająco pewne mocowanie.
Korpus wirnika gotowy.
Całość złożona na próbę.
Teraz widzę (po cieniach pod kadłubem), że jednak powstały „małe krowie żeberka“. Przyczyną jest chyba jakiś błąd w klejeniu segmentów kałuba w całość; wręgi są naprawdę wkładane „dość luźno“. Popełniam jakiś błąd w klejeniu paska łączącego segment w ostateczny kształt cylindra/stożka ściętego i w tym miejscu (na szwie) chociaż minimalnie, jednak zapada się... To zjawisko występuje też tylko na szwie!
Uwagi? Propozycje (na przyszłość) rozwiązania problemu?
Tarczę wirnika będę lakierował w kolorze owiewki dziobowej – różnica kolorów jest zbyt wyraźna. Chcę też zachować miejsca łączenia blach – jak, jeszcze nie powiem, bo nie wiem, czy mój pomysł da się zrealizować...
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 10:01 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 3 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Linie łączenia blach zamaskowałem nitką z pończochy...
... poczym polakierowałem całość lakierem w aerozolu. I tak to wygląda po usunięciu nitek.
Na zbliżeniu widać to lepiej. Okazało się, że maskowanie wcale nie było potrzebne; po jednorazowym lakierowaniu karton pokrył się znakomicie, zostawiając (dość dobrze) widoczne czarne linie podziału blach.
W oryginale jest to lepiej widoczne niż na zdjęciu.
... poczym polakierowałem całość lakierem w aerozolu. I tak to wygląda po usunięciu nitek.
Na zbliżeniu widać to lepiej. Okazało się, że maskowanie wcale nie było potrzebne; po jednorazowym lakierowaniu karton pokrył się znakomicie, zostawiając (dość dobrze) widoczne czarne linie podziału blach.
W oryginale jest to lepiej widoczne niż na zdjęciu.
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 10:01 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Witaj pawelxy1, dzięki za miłe słowa.
Jeżeli chcesz „dorównać“ do lepszych, to po prostu buduj modele (to nie żadna złośliwość) i rozwijaj swoje umiejętności. Większość (dobrych) modelarzy opisuje na forum swoje zmagania, także z błędami w dość dydaktyczny sposób, można się więc dużo nauczyć.
Jak mawiają u mnie „Übung macht den Meister...“ “
Pozdrawiam
Jeżeli chcesz „dorównać“ do lepszych, to po prostu buduj modele (to nie żadna złośliwość) i rozwijaj swoje umiejętności. Większość (dobrych) modelarzy opisuje na forum swoje zmagania, także z błędami w dość dydaktyczny sposób, można się więc dużo nauczyć.
Jak mawiają u mnie „Übung macht den Meister...“ “
Pozdrawiam
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Części łopat wirnika przygotowane do montażu.
Tę pracę ma ułatwić ten oto (jest w wycinance) szablon.
Tę pracę ma ułatwić ten oto (jest w wycinance) szablon.
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 10:02 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Montaż płatów wirnika. Najpierw próbowałem przyklejać te (trzy) pojedyńcze części (a) oddzielnie, tzn. pierwsza przyklejona na szkielet – do niej druga i do tej trzecia – to jednak nie był dobry pomysł. Idzie o wiele lepiej, a więc dokładniej i szybciej, gdy sklei się najpierw wszystkie trzy części razem (b) a potem dopiero „na raz“ do szkieletu.
Gotowe łopaty wirnika...
...tutaj na próbę włożone (jeszcze nie sklejone) w całość.
PS.
Zapomniałem dodać (to widać na zdj. 27), że szablon do montażu łopat znakomicie spełnia swoje zadanie!
Gotowe łopaty wirnika...
...tutaj na próbę włożone (jeszcze nie sklejone) w całość.
PS.
Zapomniałem dodać (to widać na zdj. 27), że szablon do montażu łopat znakomicie spełnia swoje zadanie!
Ostatnio zmieniony śr maja 09 2018, 10:03 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 2 razy.
No i klasyk tak zwany... Płaty-łopaty wirnika ukształtowane odwrotnie niż powinny być... Kąt natarcia łopaty powinien zmniejszać się im dalej od osi obrotu wirnika... Popatrz na swój model i na to.
Ale chyba i w odwrotną stronę się U ciebie miałyby się obracać...
Może ze złej strony zamocowałeś mocowania?
Ale chyba i w odwrotną stronę się U ciebie miałyby się obracać...
Może ze złej strony zamocowałeś mocowania?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD