[R/G] Woroszyłowiec - ciągnik gąsienicowy - projekt własny
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam
Po sklejeniu błotników, reflektorów, dachu i innych drobnych detali skończyłem kolejny etap budowy woroszyłowca. Skleiłem wszystkie części, które musiałem sprawdzić. Poskładałem wszystko razem i oto, co teraz mam:
Po długim weekendzie zabieram się za nanoszenie poprawek na części, a nazbierało się ich trochę, i za zrobienie dokumentacji. Pozostałe koła nośne i resztę gąsienicy zrobię później.
Michał
Po sklejeniu błotników, reflektorów, dachu i innych drobnych detali skończyłem kolejny etap budowy woroszyłowca. Skleiłem wszystkie części, które musiałem sprawdzić. Poskładałem wszystko razem i oto, co teraz mam:
Po długim weekendzie zabieram się za nanoszenie poprawek na części, a nazbierało się ich trochę, i za zrobienie dokumentacji. Pozostałe koła nośne i resztę gąsienicy zrobię później.
Michał
Dzięki Panowie.
@Lucjusz: Żarówki są zasymulowane przez główki szpilek. Wybrałem te, które miały w miarę regularne i błyszczące główki. Przyciąłem je krótko i przykleiłem kropelką gluta.
@Laszlik: Właściwie jestem już umówiony z wydawcą, ale na razie nie będę się chwalił. Kiedy? Skończyłem sklejanie testowe i mam już wszystkie (mam nadzieję) błędy i niedoróbki spisane. W tym tygodniu będę starał się wszystko nanieść na istniejący projekt i jak najszybciej dostarczyć wydawcy. A jak szybko się on pojawi to już ja wpływu miał nie będę.
@Jacob: Ponieważ ten egzemplarz jest modelem testowym wszystkie obłości są wykonane tak jak będą w finalnej wycinance. I są tylko te, które da się wykonać.
@Lucjusz: Żarówki są zasymulowane przez główki szpilek. Wybrałem te, które miały w miarę regularne i błyszczące główki. Przyciąłem je krótko i przykleiłem kropelką gluta.
@Laszlik: Właściwie jestem już umówiony z wydawcą, ale na razie nie będę się chwalił. Kiedy? Skończyłem sklejanie testowe i mam już wszystkie (mam nadzieję) błędy i niedoróbki spisane. W tym tygodniu będę starał się wszystko nanieść na istniejący projekt i jak najszybciej dostarczyć wydawcy. A jak szybko się on pojawi to już ja wpływu miał nie będę.
@Jacob: Ponieważ ten egzemplarz jest modelem testowym wszystkie obłości są wykonane tak jak będą w finalnej wycinance. I są tylko te, które da się wykonać.
Witam,
Połajany przez kolegów odłożyłem na bok inne projekty, które pojawią się wkrótce, i postanowiłem skończyć ten model. Jak okazało się gąsienice nie były zbyt pracochłonne, ale troszkę czasu zabrały. Najtrudniejszym było sklejenie zębów. Wszystkie ogniwka są już sklejone i połączone razem.
Ostatnimi brakującymi elementami są koła nośne. Nie dość, że jest ich 32 to jeszcze składają się z 31 elementów każde. W sumie jedynie 992 elementy. Trochę chyba przesadziłem, ale takie są te koła i powinny ładnie się prezentować. Tutaj najtrudniejszym etapem jest sklejenie bandaży gumowych, 32 koła x 2 bandaże x 3 krążki. Wszystkie elementy pasują na styk. To dobrze, ale niedokładne wycięcie elementów spowoduje, że będzie ciężko te koła skleić. Tak czy siak, najpierw skleiłem "felgi", potem same bandaże. Na koniec nałożyłem bandaże na "felg" i je przykleiłem BCG. Teraz mnie czeka lekkie szlifowanie i przyklejenie kół do wahaczy.
No, ponieważ wszystkie elementy woroszyłowca mam już sklejone teraz czeka mnie zabawa ze składaniem wszystkiego do kupy. Wygląda na to, że jeszcze w tym tygodniu model pokryje się farbą.
Michał
Połajany przez kolegów odłożyłem na bok inne projekty, które pojawią się wkrótce, i postanowiłem skończyć ten model. Jak okazało się gąsienice nie były zbyt pracochłonne, ale troszkę czasu zabrały. Najtrudniejszym było sklejenie zębów. Wszystkie ogniwka są już sklejone i połączone razem.
Ostatnimi brakującymi elementami są koła nośne. Nie dość, że jest ich 32 to jeszcze składają się z 31 elementów każde. W sumie jedynie 992 elementy. Trochę chyba przesadziłem, ale takie są te koła i powinny ładnie się prezentować. Tutaj najtrudniejszym etapem jest sklejenie bandaży gumowych, 32 koła x 2 bandaże x 3 krążki. Wszystkie elementy pasują na styk. To dobrze, ale niedokładne wycięcie elementów spowoduje, że będzie ciężko te koła skleić. Tak czy siak, najpierw skleiłem "felgi", potem same bandaże. Na koniec nałożyłem bandaże na "felg" i je przykleiłem BCG. Teraz mnie czeka lekkie szlifowanie i przyklejenie kół do wahaczy.
No, ponieważ wszystkie elementy woroszyłowca mam już sklejone teraz czeka mnie zabawa ze składaniem wszystkiego do kupy. Wygląda na to, że jeszcze w tym tygodniu model pokryje się farbą.
Michał
- meserszmidt
- Posty: 77
- Rejestracja: pt sty 15 2010, 23:02
- Lokalizacja: Wrocław
- x 6
Witam,
No i udało się. Skończyłem wczoraj sklejanie surówki mojego woroszyłowca.
Składanie modelu rozpocząłem od zamontowania małych wahaczy do wózków. Do tak przygotowanych wózków doklejałem poszczególne koła nośne tak, aby na koniec wszystkie koła dotykały podłoża. A że kół jest 32 a i wózki i wahacze są ruchome to zajęło to trochę czasu. Dla porównania render z projektu. Wyszło coś takiego:
Jak już wózki były gotowe to założyłem gąsienice. Okazało się że mam 20 ogniwek zapasu :) Ale nie zmarnują się. Pójdą na pakę. I dostałem na koniec coś takiego:
Teraz muszę to wszystko rozmontować, zamaskować okna i reflektory przygotowując wszystko do malowania. Czyli w czwartek pierwsze krople farby pojawią się na modelu.
Michał
No i udało się. Skończyłem wczoraj sklejanie surówki mojego woroszyłowca.
Składanie modelu rozpocząłem od zamontowania małych wahaczy do wózków. Do tak przygotowanych wózków doklejałem poszczególne koła nośne tak, aby na koniec wszystkie koła dotykały podłoża. A że kół jest 32 a i wózki i wahacze są ruchome to zajęło to trochę czasu. Dla porównania render z projektu. Wyszło coś takiego:
Jak już wózki były gotowe to założyłem gąsienice. Okazało się że mam 20 ogniwek zapasu :) Ale nie zmarnują się. Pójdą na pakę. I dostałem na koniec coś takiego:
Teraz muszę to wszystko rozmontować, zamaskować okna i reflektory przygotowując wszystko do malowania. Czyli w czwartek pierwsze krople farby pojawią się na modelu.
Michał
Witam
Panie Michale projekt i wykonanie rewelacyjne.
Offtop
Jest pan projektantem modeli i modele są naprawdę na wysokim poziomie.
Większość modeli to pancerka z okresu II wojny światowej. I tu pojawia się moje pytanie czy jest jakaś szansa na coś współczesnego np. coś takiego
Faun FS 42.75/42 lub Oshkosh M1070 HET
myślę że powyższe pozycje cieszyłyby się dużym zainteresowaniem (przynajmniej tak mi się wydaje) były by doskonałym dodatkiem do modeli leoparda, panzerhaubicy czy abramsa.
Panie Michale projekt i wykonanie rewelacyjne.
Offtop
Jest pan projektantem modeli i modele są naprawdę na wysokim poziomie.
Większość modeli to pancerka z okresu II wojny światowej. I tu pojawia się moje pytanie czy jest jakaś szansa na coś współczesnego np. coś takiego
Faun FS 42.75/42 lub Oshkosh M1070 HET
myślę że powyższe pozycje cieszyłyby się dużym zainteresowaniem (przynajmniej tak mi się wydaje) były by doskonałym dodatkiem do modeli leoparda, panzerhaubicy czy abramsa.