[Relacja / Galeria] HMS Onslow 1:200
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Cześć Modelarze
Powrót do HMS Onslow'a po ponad półrocznej przerwie był ciężki nie obyło się bez kilku wpadek. Największą moim zdaniem była eksplozja farbki, którą retuszuję model. Rozbryzg pobrudził mi części
Brudne paluchy uwaliły jasne części,
ale udało się. Skleiłem działa głównego kalibru
Myślałem, że po zamontowaniu artylerii okręt dostanie przysłowiowego pazura, ale hmmm... czegoś mi brak....
Pamiętacie jak pisałem ze zgubiłem reflektor? Znalazłem części i skleiłem go
Pozdrawiam. GEKO'n Ramm
Powrót do HMS Onslow'a po ponad półrocznej przerwie był ciężki nie obyło się bez kilku wpadek. Największą moim zdaniem była eksplozja farbki, którą retuszuję model. Rozbryzg pobrudził mi części
Brudne paluchy uwaliły jasne części,
ale udało się. Skleiłem działa głównego kalibru
Myślałem, że po zamontowaniu artylerii okręt dostanie przysłowiowego pazura, ale hmmm... czegoś mi brak....
Pamiętacie jak pisałem ze zgubiłem reflektor? Znalazłem części i skleiłem go
Pozdrawiam. GEKO'n Ramm
☠Rock Honor Ojczyzna☠
Reling - przyznaję nie jest mocna stroną tego modelu. Uważam, że po pierwsze, primo pionowe słupki wykonane z drutu fi 0.3mm są za grube; po drugie, primo żyłka z której zrobione są liny relingu beznadziejnie nadaje się do odcinków które należy wyginać pod katem prostym (patrz na reling przy wyrzutni torped), a po trzecie primo ultimo reling plasuje się na drugim miejscu, zaraz po bombach głębinowych, wśród rzeczy których nie lubię sklejać. Może dlatego wyszło to ohydnie.
Kilka przykładów relingu na prawdziwych jednostkach. Chciałbym zwrócić uwagę, że reling nie jest zawsze prosty, warunki panujące na morzach sprawiają, że łamią się one wyginają. Mój podlega tym samym wpływom
Drugą sprawą jest malowanie. Zwrócicie uwagę na kolor lin relingu. Prawdziwa jednostka nie miała ich białych. Jak dla mnie to bardzo rażący błąd modelarzy...
Kilka przykładów relingu na prawdziwych jednostkach. Chciałbym zwrócić uwagę, że reling nie jest zawsze prosty, warunki panujące na morzach sprawiają, że łamią się one wyginają. Mój podlega tym samym wpływom
Drugą sprawą jest malowanie. Zwrócicie uwagę na kolor lin relingu. Prawdziwa jednostka nie miała ich białych. Jak dla mnie to bardzo rażący błąd modelarzy...
☠Rock Honor Ojczyzna☠
Rzeczywiście, disappointing
Z żyłką mylisz się. Doskonale nadaje się do układania pod kątem prostym. Wystarczy lutownica z dosyć wąskim grotem. Uruchamiasz, nagrzewasz, zbliżasz do żyłki przyklejonej do skrajnego słupka... i po sprawie. Pięknie się wygina pod wpływem ciepa.
Zrzutnie bomb to osobna sprawa. Przecież ten element nie jest tak mały, aby nie dał się dokładnie wykonać?
Z żyłką mylisz się. Doskonale nadaje się do układania pod kątem prostym. Wystarczy lutownica z dosyć wąskim grotem. Uruchamiasz, nagrzewasz, zbliżasz do żyłki przyklejonej do skrajnego słupka... i po sprawie. Pięknie się wygina pod wpływem ciepa.
Zrzutnie bomb to osobna sprawa. Przecież ten element nie jest tak mały, aby nie dał się dokładnie wykonać?
Hej!
- pierwsze primo: słupki z drutu fi 0,3 mm są OK , jak byłem na zwiedzaniu "ORP Błyskawica" to podglądnąłem to i owo. ślupki relingu miały tam +/- fi 5 - 6 cm, co w wiadomej skali daje właśnie 0,25-03 mm.
- drugie primo: drucik na linki relingu fi 0,2 mm weźmiesz z rozplecionego zwykłego kabla elektrycznego; IMHO lepiej się skleja niż żyłka i nie ma z nim problemów jeśli chodzi o kąty proste jak i kąty okrągłe - trzeba go jednak przed przyklejeniem wpierw ukształtować.
- pierwsze primo: słupki z drutu fi 0,3 mm są OK , jak byłem na zwiedzaniu "ORP Błyskawica" to podglądnąłem to i owo. ślupki relingu miały tam +/- fi 5 - 6 cm, co w wiadomej skali daje właśnie 0,25-03 mm.
- drugie primo: drucik na linki relingu fi 0,2 mm weźmiesz z rozplecionego zwykłego kabla elektrycznego; IMHO lepiej się skleja niż żyłka i nie ma z nim problemów jeśli chodzi o kąty proste jak i kąty okrągłe - trzeba go jednak przed przyklejeniem wpierw ukształtować.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości...