[R] Kraz 255b
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
dzisiaj pracujemy nad szybami z przodu..... no i powstał problem, jak każdy wiek kto widział ten model, problem polega na tym , że trzeba wyciąć dwa prostokąty i okleić nimi niby szybkę. Dobra wiem że to możliwe, ale chciałem to zrobić łatwiej i prościej, myślałem myślałem i wymyśliłem sposób przyjemniejszy, i o dziwo przynoszący bardzo ładny efekt
bierzemy kawałek kartki
przycięty kawałek tworzywa, ala szybka
W moim przypadku ta ma pomalowane brzegi, to był eksperyment, po wycięciu środka pozostały małe żłobienia na tworzywie, sprawdziłem jak będzie wyglądało po pomalowaniu, i o dziwo farbka, nie przelewała sie poza rant mogłem tak zostawić, ale nie ma co iść na łatwiznę ;P
Tutaj dochodzimy do metody, a mianowicie tworzymy kopertę dopasowując papier do tworzywa
Po uformowaniu, lub też przed, malujemy tyle ile potrzeba, w naszym przypadku niecały milimetr od zagięć.. no się maznęło trochę więcej , ale lepiej więcej niż mniej, bo po sklejeniu... sami wiecie.
Całość wędruje pod suszarkę, dla skrócenia czasu oczekiwania na półprodukt hahaha w moim przypadku zimna lampa jarzeniowa , ale co ta też troszeczkę grzeje
Po schnięciu... formujemy coś takiego, uprzednio smarujemy brzegi tworzywa, (same brzegi) aby klej nie przeciekł na wierzchnie części szyby, formujemy i zaklejamy
Malujemy i suszymy
Po odczekaniu, wycinamy, w moim przypadku jakiś milimetr od brzegów, a to efekt końcowy,
Piękna szybka w ramie, która jest elegancko pomalowana z zewnątrz i wewnątrz
To się napisałem, całość w czasie rzeczywistym pokazywana, druga szybka schnie przed wycięciem.
bierzemy kawałek kartki
przycięty kawałek tworzywa, ala szybka
W moim przypadku ta ma pomalowane brzegi, to był eksperyment, po wycięciu środka pozostały małe żłobienia na tworzywie, sprawdziłem jak będzie wyglądało po pomalowaniu, i o dziwo farbka, nie przelewała sie poza rant mogłem tak zostawić, ale nie ma co iść na łatwiznę ;P
Tutaj dochodzimy do metody, a mianowicie tworzymy kopertę dopasowując papier do tworzywa
Po uformowaniu, lub też przed, malujemy tyle ile potrzeba, w naszym przypadku niecały milimetr od zagięć.. no się maznęło trochę więcej , ale lepiej więcej niż mniej, bo po sklejeniu... sami wiecie.
Całość wędruje pod suszarkę, dla skrócenia czasu oczekiwania na półprodukt hahaha w moim przypadku zimna lampa jarzeniowa , ale co ta też troszeczkę grzeje
Po schnięciu... formujemy coś takiego, uprzednio smarujemy brzegi tworzywa, (same brzegi) aby klej nie przeciekł na wierzchnie części szyby, formujemy i zaklejamy
Malujemy i suszymy
Po odczekaniu, wycinamy, w moim przypadku jakiś milimetr od brzegów, a to efekt końcowy,
Piękna szybka w ramie, która jest elegancko pomalowana z zewnątrz i wewnątrz
To się napisałem, całość w czasie rzeczywistym pokazywana, druga szybka schnie przed wycięciem.
Iwan doczekał się osłony przed wiatrem, przynajmniej z przodu.. boki... o tym to on może pomarzyć ;p
Nie jestem za bardzo zadowolony z tych okien, ta szybka zrobiła się porysowana i mnie drażni, ale nie będę się już męczył nad kolejnymi, musi być gdzieś granica perfekcji w polepszaniu wykonanych już części.
Oczywiście musiałem się popisać i najpierw wszystko poprzyklejać a dopiero na końcu wklejać szybki, istne kamikadze, jeden niewłaściwy ruch i... co by się stało nie wiem. Na szczęście udało się wszystko przykleić bez większych problemów, szoferka jest na tyle obszerna że dało się tam manipulować pincetkami. Przepraszam za jakość zdjęcia, ale mi się już nie chciało I na miły bóg nie czepiajcie się tych lampek żółtych, docelowo będą to diody ale na razie ich nie mam ;P
Nie jestem za bardzo zadowolony z tych okien, ta szybka zrobiła się porysowana i mnie drażni, ale nie będę się już męczył nad kolejnymi, musi być gdzieś granica perfekcji w polepszaniu wykonanych już części.
Oczywiście musiałem się popisać i najpierw wszystko poprzyklejać a dopiero na końcu wklejać szybki, istne kamikadze, jeden niewłaściwy ruch i... co by się stało nie wiem. Na szczęście udało się wszystko przykleić bez większych problemów, szoferka jest na tyle obszerna że dało się tam manipulować pincetkami. Przepraszam za jakość zdjęcia, ale mi się już nie chciało I na miły bóg nie czepiajcie się tych lampek żółtych, docelowo będą to diody ale na razie ich nie mam ;P
Jest rewelacja, co tu dużo mówić. Naprawdę świetne wykonanie, natomiast mam maluśkie zastrzeżenie do tej rury co odchodzi od wlewu. Jest na pewno za mało zagięta, właściwie w Twojej wersji nie ma tego zagięcia prawie wcale (choć nie wykluczam, że taka wersja była, jako że to auto przechodziło takie kosmetyczne zmiany), ja się wzorowałem na tym zdjęciu: http://s1000.photobucket.com/albums/af1 ... C08856.jpg
Witam.
Najczęściej tylko się przygladam i podziwiam.
Jako, że mało doświadczony modelarz rzadka cos piszę ale tutaj wtrące swoje 3 grosze.
Nie wiem czy to złudzenie optyczne spowodowane kątem z którego robione jest zdjęcie czy tak jest przymocowany zbiornik.
Chodzi o to że rura wlewu jest poniżej górnej krawędzi zbiornika - w ten sposób nie napełni się go "do pełna".
Pozdrawiam
pietach
Najczęściej tylko się przygladam i podziwiam.
Jako, że mało doświadczony modelarz rzadka cos piszę ale tutaj wtrące swoje 3 grosze.
Nie wiem czy to złudzenie optyczne spowodowane kątem z którego robione jest zdjęcie czy tak jest przymocowany zbiornik.
Chodzi o to że rura wlewu jest poniżej górnej krawędzi zbiornika - w ten sposób nie napełni się go "do pełna".
Pozdrawiam
pietach
No to ciach...
mkraskow --w odpowiedzi na Twoje pytanie, w przypadku tego zbiornika, nie ma nic z wycinanki, całość zrobiona od podstaw przeze mnie.
pietach -- to tylko takie złudzenie, co ciekawe przeglądałem wiele zdjęć, i tez się zastanawiałem dlaczego ten wlew jest umieszczony w tak dziwnym miejscu. Z rysunków które posiadam wynika że rura była mnie więcej tak umieszczona. Patrząc na zdjęcia powyżej można zauważyć, że sam koniec rury wlewowej jest powyżej górnej płaszczyzny zbiornika. Zorientować się można po tym, że rura odpowietrzająca unosi się delikatnie ku górze i kończy powyżej tej płaszczyzny, ale masz rację zdjęcia robione pod takim kontem, że ciężko to zauważyć.
Oto przykładowe zdjęcie w którym masz podobny złudzenie
pietach -- to tylko takie złudzenie, co ciekawe przeglądałem wiele zdjęć, i tez się zastanawiałem dlaczego ten wlew jest umieszczony w tak dziwnym miejscu. Z rysunków które posiadam wynika że rura była mnie więcej tak umieszczona. Patrząc na zdjęcia powyżej można zauważyć, że sam koniec rury wlewowej jest powyżej górnej płaszczyzny zbiornika. Zorientować się można po tym, że rura odpowietrzająca unosi się delikatnie ku górze i kończy powyżej tej płaszczyzny, ale masz rację zdjęcia robione pod takim kontem, że ciężko to zauważyć.
Oto przykładowe zdjęcie w którym masz podobny złudzenie