[Relacja] RMS TITANIC (Fly Model 1:200)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam.
Dziś dla odmiany zabrałem się za dziób. Póki co wszystko pasuje idealnie.
W między czasie podkleiłem pierwsze pokłady. I w tym momencie drobna sugestia dla przyszłym 'budowniczych', mianowicie ten pokład i wyższy łącznie, nie mogą być grubsze niż 3mm. W innym przypadku po obklejeniu boków, segmenty między nimi nie będą pasować na wysokość.
Miejsca zaznaczone na czerwono będę musiał usunąć aby światło docierało na wyższe kondygnacje.
Dziś dla odmiany zabrałem się za dziób. Póki co wszystko pasuje idealnie.
W między czasie podkleiłem pierwsze pokłady. I w tym momencie drobna sugestia dla przyszłym 'budowniczych', mianowicie ten pokład i wyższy łącznie, nie mogą być grubsze niż 3mm. W innym przypadku po obklejeniu boków, segmenty między nimi nie będą pasować na wysokość.
Miejsca zaznaczone na czerwono będę musiał usunąć aby światło docierało na wyższe kondygnacje.
Ahoj forumowiczki i forumowicze
Dziś dokończyłem sklejać wszelkie segmenty i ścianki położone poniżej linii ''głównych'' pięter Titanica. Tak jak pisałem wcześniej, przykleję je dopiero po pomalowaniu kadłuba.
Teraz zabieram się za parę drobnostek jakie zostały mi do zrobienia na samym kadłubie i zabieram się za wyższe sekcje.
Pozdrawiam
Dziś dokończyłem sklejać wszelkie segmenty i ścianki położone poniżej linii ''głównych'' pięter Titanica. Tak jak pisałem wcześniej, przykleję je dopiero po pomalowaniu kadłuba.
Teraz zabieram się za parę drobnostek jakie zostały mi do zrobienia na samym kadłubie i zabieram się za wyższe sekcje.
Pozdrawiam
- Szydercza Gała
- Posty: 2330
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 172
Oglądam czytam sobie wszystko pięknie ładnie, ale...
Zawsze jest jakieś ale. Nie myśl sobie że jestem złośliwy, bo sam stanę przed tym problemem niedługo ( mianowicie blachowaniem ), nie strzeliłeś nawet jednej warstwy podkładu na ten kadłub przed zaczęciem oklejania go warstawmi blaszek. Troche to odważne posunięcie moim zdaniem, bo ja złapałem sie za głowę po pierwszym tryśnięciu piarda i gniota ( żadna niespodzianka wiedziałem że nie sa idealne i bez podkładu )
Piszę o tym, bo robisz coraz więcej a jak to pomalujesz może sie okazać że wygląda na pomarszczoną d.upę starego nosorożca
Może warto byłowy zerknąć co z tego wyszło, choć myślę że teraz i tak już nic nie bedziesz w stanie z tym zrobić.
Ot taka przyjacielska rada poniewczasie Może gdybym wstawiał na bierząco kolejne etapy moich zmagań, to byś się zasugerował ....
Zawsze jest jakieś ale. Nie myśl sobie że jestem złośliwy, bo sam stanę przed tym problemem niedługo ( mianowicie blachowaniem ), nie strzeliłeś nawet jednej warstwy podkładu na ten kadłub przed zaczęciem oklejania go warstawmi blaszek. Troche to odważne posunięcie moim zdaniem, bo ja złapałem sie za głowę po pierwszym tryśnięciu piarda i gniota ( żadna niespodzianka wiedziałem że nie sa idealne i bez podkładu )
Piszę o tym, bo robisz coraz więcej a jak to pomalujesz może sie okazać że wygląda na pomarszczoną d.upę starego nosorożca
Może warto byłowy zerknąć co z tego wyszło, choć myślę że teraz i tak już nic nie bedziesz w stanie z tym zrobić.
Ot taka przyjacielska rada poniewczasie Może gdybym wstawiał na bierząco kolejne etapy moich zmagań, to byś się zasugerował ....
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Tak jak pisałem wcześniej, wszystkie arkusze z wycinanki przed wycięciem zaimpregnowałem bezbarwnym akrylem. Arkusze pomalowałem od strony niezadrukowanej, tak więc nic się nie powinno stać z papierem. Natomiast co do samego malowania, to przed kolorem będą około dwie warstwy podkładu na cały kadłub. Zastosuje podkład z Revella, gdyż ten mam przećwiczony i wiem, że w ogóle nie deformuje papieru.
- Szydercza Gała
- Posty: 2330
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 172
Nie chodzi o deformacje, tylko o to ze farba wyciagnie Ci wszystko to czego nie chcesz widziec Pomijam juz szpary na laczeniach, ale przejscia segmentow dna beda zapewne kanciate......
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Witam.
Wszelkie prace na kadłubem dobiegły końca, można powiedzieć, że jest przygotowany do malowania. Oczywiście, po pierwszej warstwie podkładu (szary mat) wyjdą wszelkie niedoskonałości, które trzeba będzie ''naprawić''. Ale zanim to nastąpi, muszę wykonać wyższe piętra. Dlatego jak widać na zdjęciach już zaczęły się nad nimi prace.
Pozdrawiam
Wszelkie prace na kadłubem dobiegły końca, można powiedzieć, że jest przygotowany do malowania. Oczywiście, po pierwszej warstwie podkładu (szary mat) wyjdą wszelkie niedoskonałości, które trzeba będzie ''naprawić''. Ale zanim to nastąpi, muszę wykonać wyższe piętra. Dlatego jak widać na zdjęciach już zaczęły się nad nimi prace.
Pozdrawiam
Witam forumowiczów.
Zabrałem się wykonanie ''okienek''. Na początku przetestowałem metodę polecaną przez jednego z forumowiczów. Polegała ona na wykonaniu bruzd na folii, pomalowaniu ich farbą a następnie wytarciu tak aby farba pozostała tylko w bruzdach. Sam efekt był całkiem fajny. Niestety metoda ta jest dobra w przypadku gdy trzeba wykonać małą ilość bruzd. Gdy próbowałem zrobić kratownicę, folia wygięła się na wszystkie strony i ni jak nie dało się jej wyprostować.
Dlatego zabrałem się za dalsze testowanie. Tym razem dorwałem niezmywalny marker, efekt widzicie na zdjęciach. To jest tylko test, dlatego zwracam się do Was z prośbą o opinie bądź podsunięcie jakiegoś innego patentu. Przypominam że wzory okiennic są dosyć skomplikowane.
Zabrałem się wykonanie ''okienek''. Na początku przetestowałem metodę polecaną przez jednego z forumowiczów. Polegała ona na wykonaniu bruzd na folii, pomalowaniu ich farbą a następnie wytarciu tak aby farba pozostała tylko w bruzdach. Sam efekt był całkiem fajny. Niestety metoda ta jest dobra w przypadku gdy trzeba wykonać małą ilość bruzd. Gdy próbowałem zrobić kratownicę, folia wygięła się na wszystkie strony i ni jak nie dało się jej wyprostować.
Dlatego zabrałem się za dalsze testowanie. Tym razem dorwałem niezmywalny marker, efekt widzicie na zdjęciach. To jest tylko test, dlatego zwracam się do Was z prośbą o opinie bądź podsunięcie jakiegoś innego patentu. Przypominam że wzory okiennic są dosyć skomplikowane.
Może wydruk na folii?
Manufaktura Modelarska
Akcesoria do modeli kolejowych 1:25, 1:45 http://www.mariomodelario.eu
Nity, śruby, nakrętki, wydruki 3D
Akcesoria do modeli kolejowych 1:25, 1:45 http://www.mariomodelario.eu
Nity, śruby, nakrętki, wydruki 3D