BRDM modelik
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
BRDM modelik
Cześć,
zafascynowany tym co wyprawia Wujek Andrzej i Metalmic, postanowiłem skleić coś jeżdżącego. Nie jest to co prawda czołg z wnętrzem, ale nie od razu Rzym zbudowano.
Model jest przeznaczony dla początkujących zaawansowanych, nie posiada wnętrza i wiele elementów jest mocno uproszczonych, ale wszystkie części są dobrze wymierzone, a jakość opracowania i wydruku jest naprawdę rewelacyjna. To wszystko powoduje, że jest spore pole do popisu dla ambitnych :-)
Mam nadzieję że za bardzo nie spieprzę :-)
Najpierw szkielet
na drugim zdjęciu już widać pierwsze przeróbki. Model nie ma w projekcie wałków napędowych, i kilku innych elementów podwozia, które ja mam zamiar wykonać.
Spód modelu oklejony (wstępnie)
wszystkie obłości są obciachane nożem, wyszlifowane, potem nasączone bcg i wygłaskane igłą lekarską i/lub końcem pincety, a po wyschnięciu kleju znów szlifowane. Na końcu nakleję żebra usztywniające podłogę samochodu. Plan jest taki, żeby najpierw zrobić spód samochodu łącznie z zawieszeniem, i dopiero portem zabrać się za górę.
obudowa mechanizmu różnicowego:
tu jeszcze w częściach, a poniżej most już nabiera kształtu, ale jeszcze sporo pracy mnie z nim czeka:
to na razie wszystko co mam.
jeżeli macie jakieś sugestie czy pytania, to proszę :-)
Pozdrowionka
micek
zafascynowany tym co wyprawia Wujek Andrzej i Metalmic, postanowiłem skleić coś jeżdżącego. Nie jest to co prawda czołg z wnętrzem, ale nie od razu Rzym zbudowano.
Model jest przeznaczony dla początkujących zaawansowanych, nie posiada wnętrza i wiele elementów jest mocno uproszczonych, ale wszystkie części są dobrze wymierzone, a jakość opracowania i wydruku jest naprawdę rewelacyjna. To wszystko powoduje, że jest spore pole do popisu dla ambitnych :-)
Mam nadzieję że za bardzo nie spieprzę :-)
Najpierw szkielet
na drugim zdjęciu już widać pierwsze przeróbki. Model nie ma w projekcie wałków napędowych, i kilku innych elementów podwozia, które ja mam zamiar wykonać.
Spód modelu oklejony (wstępnie)
wszystkie obłości są obciachane nożem, wyszlifowane, potem nasączone bcg i wygłaskane igłą lekarską i/lub końcem pincety, a po wyschnięciu kleju znów szlifowane. Na końcu nakleję żebra usztywniające podłogę samochodu. Plan jest taki, żeby najpierw zrobić spód samochodu łącznie z zawieszeniem, i dopiero portem zabrać się za górę.
obudowa mechanizmu różnicowego:
tu jeszcze w częściach, a poniżej most już nabiera kształtu, ale jeszcze sporo pracy mnie z nim czeka:
to na razie wszystko co mam.
jeżeli macie jakieś sugestie czy pytania, to proszę :-)
Pozdrowionka
micek
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Metalmic: no nie gadaj że masz takiego w garażu! :-) tak serio, cieszę się że wpadłeś, mam nadzieję że to autko będzie rozgrzewką przed projektem o którym z Tobą rozmawiałem na priv :-)
Dziś pokazuje mosty, tylny gotowy, trzeba tylko pomalować, przedni nie ma śrub scalających połówki mech. różnicowego, a to dlatego że przykleję je przed samym malowaniem, żeby się nie pogubiły przed tym. Stylowe stojaczki na mosty, mam nadzieję że ułatwi malowanie, mosty jak będą schnąć nie będą dotykać niczego żadnym pomalowanym fragmentem.
Mosty są wygładzone i wyszlifowane, ale tak naprawdę dopiero malowanie pokaże czy wszystko jest ok.
Zacząłem też robić napęd kół pomocniczych, ale idzie powoli, bo element będzie niewielki, a mi zwyczajnie brak wprawy, ale się nie spieszę, jak będzie to pokarzę :-)
Dobranoc :-)
Dziś pokazuje mosty, tylny gotowy, trzeba tylko pomalować, przedni nie ma śrub scalających połówki mech. różnicowego, a to dlatego że przykleję je przed samym malowaniem, żeby się nie pogubiły przed tym. Stylowe stojaczki na mosty, mam nadzieję że ułatwi malowanie, mosty jak będą schnąć nie będą dotykać niczego żadnym pomalowanym fragmentem.
Mosty są wygładzone i wyszlifowane, ale tak naprawdę dopiero malowanie pokaże czy wszystko jest ok.
Zacząłem też robić napęd kół pomocniczych, ale idzie powoli, bo element będzie niewielki, a mi zwyczajnie brak wprawy, ale się nie spieszę, jak będzie to pokarzę :-)
Dobranoc :-)
Cześć,
dziś mały detal, wykonany całkowicie od podstaw :-)
to jest fragment napędu kół pomocniczych, z dziurek będą wystawać osie, na osiach będą zembatki które łancuchami będą napędzać koła pomocnicze.
Zrobienie tego zajęło mi dwie godziny :-( a efekt?? cóż, wszystko fajnie, ale miejsce gdzie sklejone są dwie części, po pomalowaniu powstaje na nim kreseczka (widać je na zdjęciach) i nie mam pojęcia jak tego uniknąć :-(
Element na zdjęciach jest wstępnie pomalowany, żeby zobaczyć czy jest gładki i czy jakieś frędzelki na farbie nie wyjdą. teraz dostanie śruby mocujące, i korek spustowy oleju i zostanie pomalowany jeszcze raz. Jestem dumny z tego że go zrobiłem, i że bardzo przypomina ten prawdziwy, ale jednocześnie załamany tym jak wiele brakuje mi do Wujka i Metalmica, zastanawiam się czy ich modelarstwo to przypadkiem nei fotomontaż... (to żart z tym fotomontażem chłopaki! nie obrażajcie się :-) )
oki teraz fotki:
dziś mały detal, wykonany całkowicie od podstaw :-)
to jest fragment napędu kół pomocniczych, z dziurek będą wystawać osie, na osiach będą zembatki które łancuchami będą napędzać koła pomocnicze.
Zrobienie tego zajęło mi dwie godziny :-( a efekt?? cóż, wszystko fajnie, ale miejsce gdzie sklejone są dwie części, po pomalowaniu powstaje na nim kreseczka (widać je na zdjęciach) i nie mam pojęcia jak tego uniknąć :-(
Element na zdjęciach jest wstępnie pomalowany, żeby zobaczyć czy jest gładki i czy jakieś frędzelki na farbie nie wyjdą. teraz dostanie śruby mocujące, i korek spustowy oleju i zostanie pomalowany jeszcze raz. Jestem dumny z tego że go zrobiłem, i że bardzo przypomina ten prawdziwy, ale jednocześnie załamany tym jak wiele brakuje mi do Wujka i Metalmica, zastanawiam się czy ich modelarstwo to przypadkiem nei fotomontaż... (to żart z tym fotomontażem chłopaki! nie obrażajcie się :-) )
oki teraz fotki:
- 19zbyniu95
- Posty: 453
- Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
- Lokalizacja: Tychy