*[Relacja/Samochód] Jelcz 272 MEX - MPK Łódź
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Rety, kilka fotek z rozgrzebanymi kołami, a tu taki ruch? Dzięki Wam serdeczne za uwagę i oczywiście proszę o jeszcze, ale lepiej odetchnijcie i oddychajcie swobodnie bo z tego zapartego tchu to mi tu jeszcze ktoś zsinieje Swoją drogą, nic spektakularnego tu się nie dzieje.
No dobra, kopać niczego nie będę i z kwadratami zadzierać nie mam zamiaru. Gnam, pomysł z siatką i maźglaniem dla uzyskania linii bieżnika może i fajny, ale raczej nie tutaj. W ten sposób, o ile udałoby mi się uzyskać równą i trwałą powierzchnię, otrzymałbym coś na kształt wzoru opony radialnej. A tu mi potrzeba czegoś na wzorek diagonalnej oponki.
Zatem będę to dziergał tak jak w Nysce. Wydrukowany wzór każdej z nitek, potem mozolne wycinanie i oklejanie. Potem lekkie lakierowanie i mizianie papierem ściernym. Robota długa i bolesna dla paluchów, ale efekt powinien być ok. Co więcej, do rysunku bieżnika dochodzą też te małe „ząbki” na bokach opony przy jej krawędziach. Cóż, będzie dużo cięcia, ale może do wiosny dam rade.
Niki, mam nadzieję, że masz rację i w miarę postępowania relacji, "fajność" będzie utrzymana, bo ten autobusik daje dobrze w kość.
Pozdrawiam i Dobranoc
No dobra, kopać niczego nie będę i z kwadratami zadzierać nie mam zamiaru. Gnam, pomysł z siatką i maźglaniem dla uzyskania linii bieżnika może i fajny, ale raczej nie tutaj. W ten sposób, o ile udałoby mi się uzyskać równą i trwałą powierzchnię, otrzymałbym coś na kształt wzoru opony radialnej. A tu mi potrzeba czegoś na wzorek diagonalnej oponki.
Zatem będę to dziergał tak jak w Nysce. Wydrukowany wzór każdej z nitek, potem mozolne wycinanie i oklejanie. Potem lekkie lakierowanie i mizianie papierem ściernym. Robota długa i bolesna dla paluchów, ale efekt powinien być ok. Co więcej, do rysunku bieżnika dochodzą też te małe „ząbki” na bokach opony przy jej krawędziach. Cóż, będzie dużo cięcia, ale może do wiosny dam rade.
Niki, mam nadzieję, że masz rację i w miarę postępowania relacji, "fajność" będzie utrzymana, bo ten autobusik daje dobrze w kość.
Pozdrawiam i Dobranoc
- Hurragan76
- Posty: 188
- Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
- Lokalizacja: Bemowo
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
- Hurragan76
- Posty: 188
- Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
- Lokalizacja: Bemowo
Żeby nie zaśmiecać relacji jacoba, to moja koncepcja bieżnika z rombów znajduje się tutaj:
viewtopic.php?p=217608#217608
viewtopic.php?p=217608#217608
Cześć.
Dzięki Hurragan za pomysł, jest ok i może przyda mi się na przyszłość. W przypadku mojego MEXa jednak bieżnik musi wyglądać zupełnie inaczej i ta metoda raczej nie wchodzi w grę.
Na chwilę obecną wymęczyłem zewnętrzną część trilexów w przednich kołach. Przed makijażem wyglądało to tak:
Po wstępnym malowaniu i takim samym brudzeniu tak:
Wyszło jakoś tak sobie, ale lepiej obecnie nie potrafię. Na pewno przy końcowych malowankach będę jeszcze poprawiał nieco kolorki i przygaszę intensywność barw.
Dzięki Hurragan za pomysł, jest ok i może przyda mi się na przyszłość. W przypadku mojego MEXa jednak bieżnik musi wyglądać zupełnie inaczej i ta metoda raczej nie wchodzi w grę.
Na chwilę obecną wymęczyłem zewnętrzną część trilexów w przednich kołach. Przed makijażem wyglądało to tak:
Po wstępnym malowaniu i takim samym brudzeniu tak:
Wyszło jakoś tak sobie, ale lepiej obecnie nie potrafię. Na pewno przy końcowych malowankach będę jeszcze poprawiał nieco kolorki i przygaszę intensywność barw.
Dobry wieczór, a może dobranoc
Wymodziłem pierwszą parę kół - przednie. Trzeba będzie jeszcze w odpowiednim czasie wykonać to co siedzi w środku w trilexie i połączyć z zawieszeniem.
Koła pobrudziłem tak, jak to sobie wyobrażam zgodnie z tymi przykładami:
Wyszedł dość mocny kontrast kolorystyczny między wewnętrzną częścią opony a zewnętrzną. W swoim czasie może lekko to stonuję, ale w zasadzie tak to mniej więcej wyglądało. Na zdjęciach z epoki tych autobusów to praktycznie nieodzowny element śladów eksploatacji. Co do rombów, widać teraz o jaki dokładnie wzór bieżnika mi chodziło - a zatem wężykiem, wężykiem...
To co teraz na macie to tylne koła. Wymyśliłem sobie, że w nich da radę wykonać "symulację" trilexowej felgi i w efekcie takie oto to to:
Jak to się połączy z tym takim:
...to wyjdzie trilex udająca felga (złożone na sucho):
Po pomalowaniu mam nadzieję, że będzie przypominać coś z oryginału.
Wymodziłem pierwszą parę kół - przednie. Trzeba będzie jeszcze w odpowiednim czasie wykonać to co siedzi w środku w trilexie i połączyć z zawieszeniem.
Koła pobrudziłem tak, jak to sobie wyobrażam zgodnie z tymi przykładami:
Wyszedł dość mocny kontrast kolorystyczny między wewnętrzną częścią opony a zewnętrzną. W swoim czasie może lekko to stonuję, ale w zasadzie tak to mniej więcej wyglądało. Na zdjęciach z epoki tych autobusów to praktycznie nieodzowny element śladów eksploatacji. Co do rombów, widać teraz o jaki dokładnie wzór bieżnika mi chodziło - a zatem wężykiem, wężykiem...
To co teraz na macie to tylne koła. Wymyśliłem sobie, że w nich da radę wykonać "symulację" trilexowej felgi i w efekcie takie oto to to:
Jak to się połączy z tym takim:
...to wyjdzie trilex udająca felga (złożone na sucho):
Po pomalowaniu mam nadzieję, że będzie przypominać coś z oryginału.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Cześć Pawle.
Dokładnie tak, zygzaki bieżnika narysowałem każdy oddzielnie w Corelu i potem wycinałem. Te paski, którymi oklejone są tylne koła z narysowanym bieżnikiem, poza stanowieniem bazy do naklejania właściwego wzorku, pomagały mi w kontrolowaniu naklejania zygzaków. Te kwadraty to w rzeczywistości docinana kombinacja 4 wąskich pasków sklejanych ze sobą i docinanych. Całość szlifowana.
Dokładnie tak, zygzaki bieżnika narysowałem każdy oddzielnie w Corelu i potem wycinałem. Te paski, którymi oklejone są tylne koła z narysowanym bieżnikiem, poza stanowieniem bazy do naklejania właściwego wzorku, pomagały mi w kontrolowaniu naklejania zygzaków. Te kwadraty to w rzeczywistości docinana kombinacja 4 wąskich pasków sklejanych ze sobą i docinanych. Całość szlifowana.
Cześć pietach.
No jak to się nie znasz, przecież widać że wiesz jak ważny jest wentylek do pompowania i to w wersji makro
Zatem w temacie wentylków zaznaczyłem je na poprzednim zdjęciu typu rozmazane i z daleka:
Natomiast po przejściu na wersję "z punktu widzenia biedronki":
Prawda, że teraz to dopiero wygląda paskudnie? Cóż, mikrokosmos to nie moja domena. W tylnych kołach wentylków jeszcze nie domontowałem, ale będą.
Pozdrawiam!
No jak to się nie znasz, przecież widać że wiesz jak ważny jest wentylek do pompowania i to w wersji makro
Zatem w temacie wentylków zaznaczyłem je na poprzednim zdjęciu typu rozmazane i z daleka:
Natomiast po przejściu na wersję "z punktu widzenia biedronki":
Prawda, że teraz to dopiero wygląda paskudnie? Cóż, mikrokosmos to nie moja domena. W tylnych kołach wentylków jeszcze nie domontowałem, ale będą.
Pozdrawiam!