[Koniec] ORP GROŹNY (351) 1:50 R/C

[BALROG]

(proj. 902) i 912 dzieliły najprawdopodobniej wspólny kadłub - wzorowany na niemieckich ścigaczach z okresu II wojny światowej.

proj.902 miał identyczny kadłub co Raumbooty Niemieckie, na bazie których został zbudowany
Proj. 912 już kadłub miał delikatnie przemodelowany i krótszy

[Piotr80]

Panowie - projekt 912M to zamówiona przez MW wersja OPa dla WOP czyli 912, w źródłach OS jest wiele informacji na ten temat. Zresztą odsyłam tez do ciekawej lektury PMW 1995 pana Ciślaka. W Kołobrzegu stoi OPa dla WOP/SG RP czyli projekt 912. Co do mojego modelu to powiem tak - na 100% jestem pewien, że buduję projekt 912M ;)

[Marmik]

Witam,
Jestem zagorzałym kibicem budowy modelu, któremu w końcu udało się zarejestrować na forum (daltonista jakiś ze mnie czy co?) . Wprawdzie nie jestem wystarczająco kompetentny by dawać rady Autorowi modelu (w życiu nie robiłem nic R/C), ale pewnie zdarzy mi się wyjaśnić wątpliwości jak te poniżej.

a mnie się wydaje, że opisane jest prawidłowo 912M to ta z przedłużoną nadbudówką - 351 to zwykła 912.. 912M stoi jako okręt muzeum w Kołobrzegu

Jak wspomnieli przemówcy, jest dokładnie na odwrót tzn. w Kołobrzegu stoi 912.

Co do MM1/77 jedno (okręt) do drugiego (MM) nie ma nic wspólnego - jest to wyrób jedynie modelo912podobny ;)

Zgadza się. Na dobrą sprawę nawet nie jestem do końca pewien jaka to skala (chyba gdzieś pomiędzy 1:100, 1:150). W zasadzie nic się tam nie zgadza prócz bardzo ogólnego zarysu sylwetki. Polecam tylko absolutnym fascynatom MM.

(proj. 902) i 912 dzieliły najprawdopodobniej wspólny kadłub - wzorowany na niemieckich ścigaczach z okresu II wojny światowej.

proj.902 miał identyczny kadłub co Raumbooty Niemieckie, na bazie których został zbudowany
Proj. 912 już kadłub miał delikatnie przemodelowany i krótszy

Jest raczej na odwrót tzn. 912 miały kadłub i większy (ok. 50 ton wyporności więcej) i dłuższy (chyba około 3 m).

Pozdrawiam,
Marmik

[BALROG]

(proj. 902) i 912 dzieliły najprawdopodobniej wspólny kadłub - wzorowany na niemieckich ścigaczach z okresu II wojny światowej.

proj.902 miał identyczny kadłub co Raumbooty Niemieckie, na bazie których został zbudowany
Proj. 912 już kadłub miał delikatnie przemodelowany i krótszy

Jest raczej na odwrót tzn. 912 miały kadłub i większy (ok. 50 ton wyporności więcej) i dłuższy (chyba około 3 m).

Pozdrawiam,
Marmik

tak masz racje na odwrót Mea Culpa

[SeventhSon]

Wszystko wyjaśnione, czekamy na postępy!

[Piotr80]

Witamy na forum Marmik!
Mimo, że budowa nie idzie w takim tempie jak zakładalem (idzie w wolniejszym) to cieszę się niezmiernie, że w końcu do nas zawitałeś Nie wyobrażam sobie lepszego sędziego od Ciebie jeżeli chodzi o odwzorowanie oryginału ;)
Pozdrawiam
Piotr

[ArturN]

To wy się dalej spierajcie nad wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi A ja wrzucę kij w mrowisko i zapytam autora modelu czy przewiduje podniesione pokrywy armat AK-230 jeśli brak materiałów zdjęciowych to mogę udostępnić swoje skromne zbiory, Jakby się autorowi do Gdyni nie chciało podjechać .
Kibic z Opola
Artur N

[Piotr80]

Hej Arturze! Myślę, że pokazywanie zanadto detali armaty AK-230 w modelu R/C, który ma stawiać czoło siłom natury, czyli wiatru, deszczu i fal zbiornika retencyjnego tudzież innego jeziorka jest niepotrzebną komplikacją i w tym wypadku to absolutnie bezcelowe. Wg mnie budując przyzwoity model R/C trzeba wypośrodkować gdzieś między dokładnością modelu redukcyjnego a zdalnie sterowanego, tak by można było ten model sensownie eksploatować (obsługa) bez powodowania uszkodzeń pracochłonnych detali. Myślę, że poziom detalizacji jaki zastosowałem w Piorunie jest wystarczający i nie ma co przeginać w drugą stronę ;)

PS Arturze pozdro od Rudej ;)

[ArturN]

No patrz a już myślałem że dasz się namówić - ale przyznaję wyzwanie byłoby wielkie . Bez tego będziesz miał sporo dłubania. Ale ciągle liczę na poziom wyższy niż w Piorunie w końcu każdy model powinien być coraz lepszy - chociaż ideału nikt z nas nie osiągnie bo życie jest po prostu za krótkie.

[Marmik]

Myślę, że sama liczba detali jakie trzeba wykonać w porównaniu do modelu Pioruna jest "wzniesieniem się na wyższy poziom". Zmodernizowany Piorun to sporo prostych powierzchni i niemal wszystko zamknięte w środku. DS to kabriolet i wszystko jest tu na zewnątrz. Podejrzewam, że dla odwzorowania samego tylko pomostu bojowego potrzeba będzie wykonać dwa razy więcej detali, niż na całym Piorunie. A co dopiero reszta pokładu sygnałowego i pokład główny.
Wielki szacunek dla Piotra, że podjął się takiego wyzwania.

Osobiście najbardziej zdziwiło mnie to zdjęcie:

Nie sądziłem, że różnica wielkości pomiędzy Piorunem, a Groźnym jest aż taka duża.