[Relacja]F4B Phantom "Mig Killer" - GPM
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[Relacja]F4B Phantom "Mig Killer" - GPM
Witam w mojej nowej relacji.
Tym razem do krojenia poszedł model wydawnictwa GPM F4B Phantom "Mig Killer" w skali 1:33. Planuję robić model bez żadnych super dodatków, znaczy się w standardzie, tak jak Pan Projektant przykazał (choć to wcale nie jest takie proste, bo zarówno instrukcja, jak i ponumerowanie części pozostawiają wiele do życzenia).
Na dżem dobry fotka okładki i podklejonych wręg
Specjalnie dla zajmujących "pierwsze rzędy" specjalna promocja: dwa wygodne fotele
I dalsze postępy, "rozmontowany" dziób, gdzie z czasem zamontowany zostanie radar i który będzie w wersji otwartej oraz wstępne zamontowanie fotela w kabinie.
I tyle na teraz
Pozdrawiam
Tym razem do krojenia poszedł model wydawnictwa GPM F4B Phantom "Mig Killer" w skali 1:33. Planuję robić model bez żadnych super dodatków, znaczy się w standardzie, tak jak Pan Projektant przykazał (choć to wcale nie jest takie proste, bo zarówno instrukcja, jak i ponumerowanie części pozostawiają wiele do życzenia).
Na dżem dobry fotka okładki i podklejonych wręg
Specjalnie dla zajmujących "pierwsze rzędy" specjalna promocja: dwa wygodne fotele
I dalsze postępy, "rozmontowany" dziób, gdzie z czasem zamontowany zostanie radar i który będzie w wersji otwartej oraz wstępne zamontowanie fotela w kabinie.
I tyle na teraz
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Witam
Pasy sa takie "w powietrzu" z jednego powodu. Na fotelu były już namalowane i chciałem, żeby te naklejone całkowicie je zakryły, ale gdybym je puścił bezpośrednio po fotelu, to by były za krótkie. Może coś źle wyczytałem z rysunków montażowych ale tak zostanie jak jest, zwłaszcza, że fotele wklejone zostały już w kabinkę (fotki niedługo) i nie będę nic wyrywał.
Możliwe, że w samolocie były pasy pięciopunktowe, ale w modelu ich nie ma i ..... nie będzie, z powodów opisanych wyżej
Dzięki za uwagi
Pozdrawiam
Pasy sa takie "w powietrzu" z jednego powodu. Na fotelu były już namalowane i chciałem, żeby te naklejone całkowicie je zakryły, ale gdybym je puścił bezpośrednio po fotelu, to by były za krótkie. Może coś źle wyczytałem z rysunków montażowych ale tak zostanie jak jest, zwłaszcza, że fotele wklejone zostały już w kabinkę (fotki niedługo) i nie będę nic wyrywał.
Możliwe, że w samolocie były pasy pięciopunktowe, ale w modelu ich nie ma i ..... nie będzie, z powodów opisanych wyżej
Dzięki za uwagi
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Ciąg dalszy mojej ciężkiej walki z Phantomikiem.
Był pierwszy moment, że chciałem go ciepnąć w pudło i zabrać się za coś nowego, ale mi troche przeszło i kleję go dalej, choć na zdjęciach widać, że niektóre elementy wyszły mi po prostu do bani.
Dodam jeszcze, że rysunki nie pokazują montażu niektórych elementów, jak np. wnęka podwozia przedniego i trzeba sie sporo domyślać.
Ale koniec z biadoleniem, czas na fotki
Pierwsza pokazuje ciasnotę jaką mieli piloci, bo mimo, że samolot wielgachny, to miejsca na nogi nie zawiele
A na dwóch następnych rzucik z jednego i drugiego boku i babole w moim wykonaniu
I tyle na dziś
Pozdrawiam
Był pierwszy moment, że chciałem go ciepnąć w pudło i zabrać się za coś nowego, ale mi troche przeszło i kleję go dalej, choć na zdjęciach widać, że niektóre elementy wyszły mi po prostu do bani.
Dodam jeszcze, że rysunki nie pokazują montażu niektórych elementów, jak np. wnęka podwozia przedniego i trzeba sie sporo domyślać.
Ale koniec z biadoleniem, czas na fotki
Pierwsza pokazuje ciasnotę jaką mieli piloci, bo mimo, że samolot wielgachny, to miejsca na nogi nie zawiele
A na dwóch następnych rzucik z jednego i drugiego boku i babole w moim wykonaniu
I tyle na dziś
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Witam ponownie
Co by pilotowi żelu z fryzury nie zwiało, trzeba kabinkę "zamknąć".
Owiewka kupiona gotowa w dawnych czasach, czekała, czekała i się doczekała. Na pierwszej fotce oklejona owiewka, przed wycięciem. Następnie zamontowana do kadłuba.
I mały rzucik na całość
Pozdrawiam
Co by pilotowi żelu z fryzury nie zwiało, trzeba kabinkę "zamknąć".
Owiewka kupiona gotowa w dawnych czasach, czekała, czekała i się doczekała. Na pierwszej fotce oklejona owiewka, przed wycięciem. Następnie zamontowana do kadłuba.
I mały rzucik na całość
Pozdrawiam
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2214
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
To raczej zaleta użytego kleju. Nie znam nazwy, kiedyś z puszki mi kumpel przelał trochę, ma konsystencje, kolor i zapach wikolu, ale klei wszystko (przykleiłem nim kawałek blaszki do płytki ceramicznej). Pozostawia przezroczystą spoinę.
A nadmiar kleju usunąłem wykałaczką.
A nadmiar kleju usunąłem wykałaczką.
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom