W oczekiwaniu na wyschnięcie kleju postanowiłem coś tutaj skrobnąć
Jest to moja druga relacja i pewnie wielu z was powie że wybrałem model zbyt trudny jak na moje umiejętności ;) Nie ma żadnej ukończonej relacji w/w modelu ,więc chciałbym być pierwszy który ją ukończy ;) Wnioskując po nieukończonych relacjach wiem też że niektórzy modelarze go po prostu nie kończą,również mam w planach go ukończyć .Zobaczymy jak to się odbiję na rzeczywistości. 
Karton na którym jest wydrukowane wszystko jest straszny 
taki dyskomfort czuję biorąc go dłoni że to normalnie porażka 
Robię wg znikomej instrukcji która się znajduję w gazetce.Jako iż nie mam tak dobrze oświetlonego pokoju i tak dużo białego moim tłem do zdjęć jest parapet Możecie się przyczepić do tego że wręgi kleiłem w każdym możliwym miejscu,ale to dlatego że zapomniałem jednej rzeczy zrobić i musiałem temu sztywność nadać.Dopiero po tym znalazłem wikol,więc wikolem też to potraktowałem
Nie wiem jak się stało że wykałaczka którą kleiłem go akurat dorwała się do szkieletu.Efekt widać na pierwszej wrędze
Dużych strat nie ma 
Jak narazie to na tyle
Nie wiem dlaczego tak narzekają nie którzy na ten model Całkiem przyjemnie się klei.Ale to dopiero początek więc przekonam się wkrótce ;)Pozdrawiam
