Dziś skończyłem zabawę w szewca i pokrak ma już w buciki na zimę.
Wziąłem sobie do serca poradę Sikora, żeby zrobić je wcześniej, szczególnie że miałem zamiar je przerobić nieco, no i zrobiłem.
Czyżby?Andrzej S. pisze: Niestety niewiele można zmienić. Gdyby nie oznaczenie literowe "H" na elemencie, sprawa byłaby łatwiejsza. A tak, idealne zgranie "literki" tworzy zły kształt owiewki. Można kształtować element warstwami cyjanoakrylu, traci się jednak ostrość i barwę "literki". Od biedy można użyć kalkomani.
A mnie tak wyszło:
Reszta w miniaturkach, co by nie rozwlekać.
Jak widać na zdjęciach, przerobieniu uległa cała gondola koła.
Po pierwsze wyobliłem boki, żeby nie były takie płaskie, jak przewiduje wycinanka. W tym celu musiałem całkowicie zmienić szkielecik tylnej części gondoli zaokrąglając wręgi. Robiłem to całkiem na oko w nadziei że mi coś z tego wyjdzie.
Po drugie, wyoblenie tylnej części gondoli pozwoliło na stworzenie z niej stożka, takiego jak powinien być, a nie ostrosłupa. Musiałem nieco ponacinać boki gondoli od spodu, żeby ten stożek mógł wyjść prawidłowo. Zmieniłem też kształt spodniej części stożka gondoli. Musiałem go nieco odchudzić.
Po trzecie, noskowi gondoli nadałem łagodny kroplowy, bulwiasty kształt, a nie płaski, jakby zatrzymała się na murze.
Nie wiem co Wy na to , ale ja jestem zadowolony.
Retusz może na 100% idealny nie jest, ale strasznie ciężko jest mi dorobić te zielenie. Jak w świetle żarówki jest dobrze, to w świetle dziennym tragedia... Lepiej chyba nie umiem.