To fakt, w ten sposób można sobie zniszczyć fajny model...uboottd pisze:wolę mieć czysty niż zrobić zabrudzenie modelu zamiast modelu zabrudzeń...
Choć akurat w przypadku tego wagonu, ze względu na jego ładunek, patynowanie powinno być bardzo delikatne i łatwe do wykonania. W zasadzie powinno się ono ograniczać do lekkiego nalotu na podwoziu pochodzącego od rdzy z klocków hamulcowych oraz delikatnego poszarzenia górnej części zbiornika oraz zagłębień spowodowanego kurzem i deszczem.
Tłuste ślady na resorach, maźnicach i prowadnicach można już sobie podarować, ewentualnie lekko przypudrować te elementy czarną pastelą (na smar zawsze nalepia się kurz).