(R) KW-1 - wnętrze czołgu
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
krzy65siek .
Nie kleję modelu piechoty , nie kleję też modelu armaty p-panc , kleję model czołgu . Budując go staram się odtwarzać detale i mechanizmy dociekając czemu służyły . Przy okazji ciekawią mnie porównania z podobnymi konkurencyjnymi rozwiązaniami .
Porównuję w jedyny rozsądny sposób , czyli czołg z czołgiem . Z tych porównań wyciągam własne subiektywne wnioski . Odważyłem się tylko raz nie zachować ich dla siebie ( przyrządy obserwacyjne ) . Postaram się nigdy już tego nie robić .
Rodzaj dyskusji jaki proponujesz tak bardzo odbiega od tematu że wydaje się ... mało sensowny ?
Nie podejmuję się porównywania np. zużycia paliwa przez wspomnianą piechotę ( w litrach czy flaszkach na 100 km ? ) lub jej opancerzenia , prędkości maksymalnej rozwijanej przez armatę ( w km na godzinę z górki , metrach na godzinę pod górkę ? ) z podobnymi parametrami czołgu .
Na to czasu raczej nie znajdę , nawet przy najlepszej jego organizacji , więc proszę nie liczyć na tzw. ciąg dalszy .
Natomiast na wszelkie sugestie i materiały dotyczące np. wyglądu stanowiska akumulatorów w KW pozostanę otwarty . Możemy pogadać i nie będzie to czas stracony .
Wujek .
Nie kleję modelu piechoty , nie kleję też modelu armaty p-panc , kleję model czołgu . Budując go staram się odtwarzać detale i mechanizmy dociekając czemu służyły . Przy okazji ciekawią mnie porównania z podobnymi konkurencyjnymi rozwiązaniami .
Porównuję w jedyny rozsądny sposób , czyli czołg z czołgiem . Z tych porównań wyciągam własne subiektywne wnioski . Odważyłem się tylko raz nie zachować ich dla siebie ( przyrządy obserwacyjne ) . Postaram się nigdy już tego nie robić .
Rodzaj dyskusji jaki proponujesz tak bardzo odbiega od tematu że wydaje się ... mało sensowny ?
Nie podejmuję się porównywania np. zużycia paliwa przez wspomnianą piechotę ( w litrach czy flaszkach na 100 km ? ) lub jej opancerzenia , prędkości maksymalnej rozwijanej przez armatę ( w km na godzinę z górki , metrach na godzinę pod górkę ? ) z podobnymi parametrami czołgu .
Na to czasu raczej nie znajdę , nawet przy najlepszej jego organizacji , więc proszę nie liczyć na tzw. ciąg dalszy .
Natomiast na wszelkie sugestie i materiały dotyczące np. wyglądu stanowiska akumulatorów w KW pozostanę otwarty . Możemy pogadać i nie będzie to czas stracony .
Wujek .
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
... znajomy zwrócił mi uwagę jak bardzo brakuje mu w relacji "standardowych" fragmentów . Pięknej kolorowej okładki , wręg naklejonych na tekturę , pasji w poszukiwaniu "baboli" projektanta i mieszaniu go z błotem , lamentów na różnice w odcieniach druku z powodu wyboru partackiej drukarni , stwierdzeń że " nie kupię bo ... " .
Także innych podnoszących atrakcyjność każdej relacji .
Wszystkich podobnie zawiedzionych z góry przepraszam .
Wracam do nudnego jak flaki z olejem konstruowania drobiazgów .
Pozdrawia niezmiennie wredny Wujek .
Także innych podnoszących atrakcyjność każdej relacji .
Wszystkich podobnie zawiedzionych z góry przepraszam .
Wracam do nudnego jak flaki z olejem konstruowania drobiazgów .
Pozdrawia niezmiennie wredny Wujek .
Wyglada na to, ze znajomy zapomnial w swych uwagach o koniecznosci dokumentowania obligatoryjnej groszowki na kazdym zdjeciu. Bez tego gawiedz latwo moglaby pomyslec, ze przedstawiane detale wielkie sa, a przez to ich wykonanie nie trudne...
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Wujku czy znasz tą pozycję? Trochę droga, ale może ktoś ma ją z forumowiczów. Może tam jest opis plan tego czego szukasz.
http://www.ceneo.pl/13385406s?toSpec
Tu krótki opis:
"Opis produktu
Monumentalna, anglojęzyczna pozycja o czołgu ciężkim KW, której wydawcą jest zaprzyjaźnione kanadyjskie wydawnictwo AirConnection. KV Technical History & Variants autorstwa Neila Stokesa to 560 stron w formacie A4 i w twardej oprawie, 350 czarno-białych zdjęć i ponad 300 rysunków, w tym 50 stron planów w skali 1:35, a także 12 stron barwnych sylwetek.
Książka opisuje wszystkie główne wersje i podwersje, w tym KW-1, KW-1S, KW-85, KW-2, KW-8 i SU-152. Wykorzystano w niej sowieckie materiały (dokumenty, instrukcje obsługi, dokumentację fabryczną i inne materiały źródłowe), dzięki czemu jest to najbardziej dogłębnie traktująca temat pozycja na rynku.
zaledwie około 10% zdjęć zamieszczonych w książce było kiedykolwiek publikowane rzadkie ujęcia od góry, fotografie wnętrza KW-1 i SU-152, czy nieznane wcześniej zdjęcia wnętrza wieży KW-2."
Pozdrawiam Robert
http://www.ceneo.pl/13385406s?toSpec
Tu krótki opis:
"Opis produktu
Monumentalna, anglojęzyczna pozycja o czołgu ciężkim KW, której wydawcą jest zaprzyjaźnione kanadyjskie wydawnictwo AirConnection. KV Technical History & Variants autorstwa Neila Stokesa to 560 stron w formacie A4 i w twardej oprawie, 350 czarno-białych zdjęć i ponad 300 rysunków, w tym 50 stron planów w skali 1:35, a także 12 stron barwnych sylwetek.
Książka opisuje wszystkie główne wersje i podwersje, w tym KW-1, KW-1S, KW-85, KW-2, KW-8 i SU-152. Wykorzystano w niej sowieckie materiały (dokumenty, instrukcje obsługi, dokumentację fabryczną i inne materiały źródłowe), dzięki czemu jest to najbardziej dogłębnie traktująca temat pozycja na rynku.
zaledwie około 10% zdjęć zamieszczonych w książce było kiedykolwiek publikowane rzadkie ujęcia od góry, fotografie wnętrza KW-1 i SU-152, czy nieznane wcześniej zdjęcia wnętrza wieży KW-2."
Pozdrawiam Robert
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
*ROBERT* .
O tej pozycji niczego nie wiem . Pokusa jest wielka , nawet fundusze jakoś by się wygrzebało . Obawiam się jednak że po zakupie znalazłbym dwa (!?) przydatne zdjęcia . Tak to jest z monografiami które nie są dedykowane modelarzom . Nie wiem co w środku i chyba nie ma możliwości przewertowania tej pozycji w jakiejkolwiek księgarni aby się o zawartości przekonać . Niemniej naprawdę serdecznie dziękuję za czas który poświęciłeś na poszukiwania !
mr.jaro .
Poniższe zdjęcie zestawia wielkość , tego co na zdjęciu w poprzednim wpisie , z wielkością sąsiadów . Element do gigantów nie należy .
Widać że dobierając doświadczalnie gabaryty widocznych trzech urządzeń obserwacyjnych udało się zachować ich proporcje . Da się je wszystkie umieścić na wysokości oczu ( Przyglądałem się zdjęciu wnętrza pięknie odrestaurowanej wieży czołgu T-28 gdzie obudowa szczeliny obserwacyjnej była dostępna dla oka natomiast okular panoramicznego urz. obserw. znajdował się na wysokości pępka obserwatora . Dotychczas na szczęście takich głupot nie pokazuję . ) .
Widać też na zdjęciu że podstawa nowego elementu jest dokładnie dopasowana do boku wieży pomimo zagięcia oraz pochylenia jej bocznej blachy . Prowizoryczne dystanse wklejone pomiędzy podstawę a ogumiony wizjer są o ok. 0,3-0,4 mm za wysokie . Będą dobrane nowe niższe i znów sprawdzone . Potem następny kroczek . Taki sposób pracy nad modelem do komfortowych nie należy ... rozpisałem się okrutnie .
Wujek .
O tej pozycji niczego nie wiem . Pokusa jest wielka , nawet fundusze jakoś by się wygrzebało . Obawiam się jednak że po zakupie znalazłbym dwa (!?) przydatne zdjęcia . Tak to jest z monografiami które nie są dedykowane modelarzom . Nie wiem co w środku i chyba nie ma możliwości przewertowania tej pozycji w jakiejkolwiek księgarni aby się o zawartości przekonać . Niemniej naprawdę serdecznie dziękuję za czas który poświęciłeś na poszukiwania !
mr.jaro .
Poniższe zdjęcie zestawia wielkość , tego co na zdjęciu w poprzednim wpisie , z wielkością sąsiadów . Element do gigantów nie należy .
Widać że dobierając doświadczalnie gabaryty widocznych trzech urządzeń obserwacyjnych udało się zachować ich proporcje . Da się je wszystkie umieścić na wysokości oczu ( Przyglądałem się zdjęciu wnętrza pięknie odrestaurowanej wieży czołgu T-28 gdzie obudowa szczeliny obserwacyjnej była dostępna dla oka natomiast okular panoramicznego urz. obserw. znajdował się na wysokości pępka obserwatora . Dotychczas na szczęście takich głupot nie pokazuję . ) .
Widać też na zdjęciu że podstawa nowego elementu jest dokładnie dopasowana do boku wieży pomimo zagięcia oraz pochylenia jej bocznej blachy . Prowizoryczne dystanse wklejone pomiędzy podstawę a ogumiony wizjer są o ok. 0,3-0,4 mm za wysokie . Będą dobrane nowe niższe i znów sprawdzone . Potem następny kroczek . Taki sposób pracy nad modelem do komfortowych nie należy ... rozpisałem się okrutnie .
Wujek .
Wujku Andrzeju
Pamiętam cały czas o tych mocowania akumulatorów, ale sam wiesz najlepiej, że trudno jest coś znaleść w tym temacie. Zdjęć brak, dokumentacja niedostępna /tajemnica wojskowa. /
Jeśli ta pozycja Ci pomoże to będzie mi bardzo miło.....
Może ktoś ma tą pozycję i mógłby ją udostępnić lub choć podpowiedzieć czy jest tam to co Cię interesuje. Może jakaś biblioteka ją posiada. Ja popytam jeszcze, ale....nic nie obiecuję....to nie literatura powszechnie czytana.....
Pozdrawiam Robert
Pamiętam cały czas o tych mocowania akumulatorów, ale sam wiesz najlepiej, że trudno jest coś znaleść w tym temacie. Zdjęć brak, dokumentacja niedostępna /tajemnica wojskowa. /
Jeśli ta pozycja Ci pomoże to będzie mi bardzo miło.....
Może ktoś ma tą pozycję i mógłby ją udostępnić lub choć podpowiedzieć czy jest tam to co Cię interesuje. Może jakaś biblioteka ją posiada. Ja popytam jeszcze, ale....nic nie obiecuję....to nie literatura powszechnie czytana.....
Pozdrawiam Robert
Witam
Akurat ta pozycja jest też jak najbardziej dla modelarzy.
W środku znajdziemy rozrysowane/obfotografowane wszelkie warianty błotników, mocowań błotników, klap, włazów, przodów kadłuba,itp.
Są zdjęcia silnika, komory silnika, transmisji, itp.
Są rzuty boczne i górne wszelkich rodzajów wież i kadłubów.
Wiele zdjęć jest pierwszy raz publikowane.
Jednym minusem jest brak zdjęć wnętrza wieży i przedziału bojowego do wczesnych KV-I.
Są natomiast zdjęcia wnętrza do KV-I C.
Jak dla mnie książka godna polecenia.
Pozdrawiam
Jacek
Mam tą książkę.Wujek Andrzej pisze: O tej pozycji niczego nie wiem . Pokusa jest wielka , nawet fundusze jakoś by się wygrzebało . Obawiam się jednak że po zakupie znalazłbym dwa (!?) przydatne zdjęcia . Tak to jest z monografiami które nie są dedykowane modelarzom . Nie wiem co w środku i chyba nie ma możliwości przewertowania tej pozycji w jakiejkolwiek księgarni aby się o zawartości przekonać .
Akurat ta pozycja jest też jak najbardziej dla modelarzy.
W środku znajdziemy rozrysowane/obfotografowane wszelkie warianty błotników, mocowań błotników, klap, włazów, przodów kadłuba,itp.
Są zdjęcia silnika, komory silnika, transmisji, itp.
Są rzuty boczne i górne wszelkich rodzajów wież i kadłubów.
Wiele zdjęć jest pierwszy raz publikowane.
Jednym minusem jest brak zdjęć wnętrza wieży i przedziału bojowego do wczesnych KV-I.
Są natomiast zdjęcia wnętrza do KV-I C.
Jak dla mnie książka godna polecenia.
Pozdrawiam
Jacek
Dziekuje. Juz mnie sumienie gryzlo, ze poprzednio moglem zostac niewlasciwie zrozumiany...Wujek Andrzej pisze:Poniższe zdjęcie zestawia wielkość , tego co na zdjęciu w poprzednim wpisie , z wielkością sąsiadów . Element do gigantów nie należy .
Widać że dobierając doświadczalnie gabaryty widocznych trzech urządzeń obserwacyjnych udało się zachować ich proporcje .
Teraz pieknie widac proporcje. Poniekad znam ten "bol" z budowy lotniczych modeli plastikowych - tam grubosc plastiku polowek kadluba (nawet po ich "odchudzeniu") praktycznie uniemozliwia zachowanie wlasciwych proporcji wnetrza. Nawiasem mowiac, swiadomosc tego wywolala moje zainteresowanie kartonem. A tutaj najlepszy z mozliwych przyklad tego, jak nalezy wlasciwie przelozyc grubosc pancerza na grubosc kartonu, by wnetrze zachowalo proporcje oryginalu. Ja do wylewnych raczej nie naleze, ale trudno Twojej pracy nie pochwalic.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Bigmodel .
Zachowam w pamięci że masz tą książkę . Sądząc z tego co napisałeś nie dowiem się z niej więcej o F-32 lub stanowisku akumulatorów oprócz tego co już wiem . Prawdopodobnie , gdy dojdę do wyposażenia wnętrza kadłuba , będę wołał o pomoc bo nie wszystko jest jeszcze dla mnie jasne . Dam znać kiedy przyjdzie czas .
mr.jaro .
Kwestia rzetelności , to branie pod uwagę grubości pancerza . Wnętrze wieży nie było przestronnym salonem . Pisze się o szerokości ok. 68 cm " wolnego miejsca " ale to najprawdopodobniej odległość od wewnętrznej płaszczyzny ściany bocznej do osłony armaty ( w przypadku np. dowódcy-ładowniczego ) , nie uwzględniając umieszczonego na tejże ścianie wyposażenia . Czyli ciasno . Pewnie dlatego czołgiści byli dobierani wzrostem i tuszą . Z całą pewnością spełniałbym te kryteria .
Dystanse o których wspomniałem wcześniej przeszły do historii i zastąpiło je coś innego . Wystarczyło zinterpretować zdjęcie oryginału i przełożyć na język papieru . Interpretacja nie zawsze bywa najlepsza a niektóre elementy zbyt małe abym był w stanie je wykonać . Dlatego po prostu ich nie ma .
Wujek .
P.S. Jedni zmuszają psy do nurkowania i aportowania meduz nad morzem , inni łamią nogi w Zakopanym ... a mnie dziś woła Sosina . Rower aż się rwie do jazdy .
Zachowam w pamięci że masz tą książkę . Sądząc z tego co napisałeś nie dowiem się z niej więcej o F-32 lub stanowisku akumulatorów oprócz tego co już wiem . Prawdopodobnie , gdy dojdę do wyposażenia wnętrza kadłuba , będę wołał o pomoc bo nie wszystko jest jeszcze dla mnie jasne . Dam znać kiedy przyjdzie czas .
mr.jaro .
Kwestia rzetelności , to branie pod uwagę grubości pancerza . Wnętrze wieży nie było przestronnym salonem . Pisze się o szerokości ok. 68 cm " wolnego miejsca " ale to najprawdopodobniej odległość od wewnętrznej płaszczyzny ściany bocznej do osłony armaty ( w przypadku np. dowódcy-ładowniczego ) , nie uwzględniając umieszczonego na tejże ścianie wyposażenia . Czyli ciasno . Pewnie dlatego czołgiści byli dobierani wzrostem i tuszą . Z całą pewnością spełniałbym te kryteria .
Dystanse o których wspomniałem wcześniej przeszły do historii i zastąpiło je coś innego . Wystarczyło zinterpretować zdjęcie oryginału i przełożyć na język papieru . Interpretacja nie zawsze bywa najlepsza a niektóre elementy zbyt małe abym był w stanie je wykonać . Dlatego po prostu ich nie ma .
Wujek .
P.S. Jedni zmuszają psy do nurkowania i aportowania meduz nad morzem , inni łamią nogi w Zakopanym ... a mnie dziś woła Sosina . Rower aż się rwie do jazdy .
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Sam sobie wjechałem na ambicję pisząc wcześniej o rzetelności .
Dlatego dokładniej oddałem kształt gumy osłaniającej kanty obudowy bloku szkła . Dolna oś pozwalała opuścić część ruchomą obudowy przy wymianie "triplexa" natomiast znajdujący się u góry rygiel blokował pozycję zamkniętą . Dokończenie bliźniaczej konstrukcji to już tylko kwestia czasu :
Wujek .
Dlatego dokładniej oddałem kształt gumy osłaniającej kanty obudowy bloku szkła . Dolna oś pozwalała opuścić część ruchomą obudowy przy wymianie "triplexa" natomiast znajdujący się u góry rygiel blokował pozycję zamkniętą . Dokończenie bliźniaczej konstrukcji to już tylko kwestia czasu :
Wujek .