Piard i Gniot, czyli eksperymenty inżyniera Łysenki (by ZS)

[Szydercza Gała]

Klikałem i dalej mam to samo badziewie, Pułkownik zbada tą kwestię dogłebnie.
Nocternity napisz coś to tej Waszej podziemnej katolickiej modelarni, modelarnie to juz rzadkość. Jak nie chcesz ogólnie to pisz na priva.

[Heinrich Kosmala]

A debila który wymyślił totto nowe na photobucket-cie to trzeba najpierw przeciągnąć pod kilem jakiejś łajby co to nikt dna nie czyścił przez 10 lat, a to co zostanie do piwnicy w TWIERDZY na darcie pasów i sypanie solą

Święte słowa! Ja też wróciłem do starej wersji – na szczęście zostawili taką możliwość...
Pozdrawiam

[Szydercza Gała]

Dwa kable od akumulatora plus Nagan przyłożony w odpowiednim miejscu i udało sie włączyć poprzednią wersję
Póki co Pułkownikowe metody perswazji sprawdzają sie w 100%

[ZbyszekS]

Z dalekich krańców Imperium, dostarczono również opakowania....

W jakim to Imperium takie opakowania wytwarzają? Ujawnisz jakieś namiary?

PS.
Fajnie Ci te kurduple wychodzą...

[nocternity]

Mmmm... Mrocznie dopracowane pakiety... Parkiety znaczy... Komplement kieruje prosto z mostu ku mostkom, nie podstawowym' błahostkom! Happy Niu Ir Towarzysze!

[nocternity]

Klikałem i dalej mam to samo badziewie, Pułkownik zbada tą kwestię dogłebnie.
Nocternity napisz coś to tej Waszej podziemnej katolickiej modelarni, modelarnie to juz rzadkość. Jak nie chcesz ogólnie to pisz na priva.

Ogólnie to nie chce...

[Szydercza Gała]

Nie to nie jakby co Pułkownik zaprosi Cię do piwnic Twierdzy, a tam wyśpiewasz wszystko

Koła sterowe już skończone, a także prototypowy telegraf maszynowy.





Inżynier Łysenko tak długo debatował na jego temat z Pułkownikiem Mitrofaneowm, że potem nie był w stanie sam ustać przy kole i musiałem podać mu pomocną dłoń...



PS. W końcu znalazłem jakieś zastosowanie dla drutu mosiężnego, co mnie kiedyś WIELKI WYTYCZACZ przysłał No bo niby po co malować coś mosiężną farb,a, skoro można to zrobić z mosiężnego drutu nie?

[pulpetto]

Hmmmm
Może ja się na okrętach nie znam za bardzo, ale wydaje mi się to nieco dziwne, że do koła sterowego można się dostać tylko po drabinie kominowej (nie mówię tu o Pomocnej Dłoni - bo Ona nie zawsze będzie pod Ręką)
No chyba, że to Okręt Świętego Mikoły - inaczej Dziaduszki Maroza - to wtedy wszystko jasne - on zawsze przez komin się ładuje
Pozdrawiam

[Szydercza Gała]

Oj nieszkolony Pulpecie Ty jeden... ten występ w pokładzie, do niego będzie szła schodnia ( na zasadzie a gdyby tu było przedszkole w przyszłości... ), dla wszystkich poza Mykołą, palaczem 3 rangi

[Szydercza Gała]

I pora na kolejny mały krok człowieka itd...
Tym razem to co widać jest juz na stałe, skoro są juz opakowania, to można zacząć instalację tego co jest.



Specjalnie dla Pulpeta jeszcze bez drabinki



No i pomalowałem w końcu i zainstalowałem "drzwi od kolejki torpedowej"



W najbliższej przyszłości dojdą też matrosy, choć są trochę zbyt rośli, coś mi sie zdaje, że Pułkownik będzie musiał ich trochę "zoperować"