[R] [KONIEC] Lokomotywa SM03 1:25

[gargo]

Witajcie, na warsztat wjeżdża model lokomotywy spalinowej SM03 wydawnictwa Angraf

Model rozmiarowo niewielki bo zaledwie 28cm.

Sklejanie zaczynam od ostoi, oraz szkieletów przedziałów maszynowych.

Pierwsze błędy:

- instrukcja- pomost składa się z części 11+12 nie 111+112
- jedną część 8 trzeba przyciąć aby można było ją założyć zderzak na pomost (zdjęcie)
- część 124 element szkieletu przedziału, z prosto zakończonego końca trzeba odciąć 1mm inaczej ta część nie będzie pasować i nie spasuje się poszycia. (zdjęcie)
- część 10 można śmiało podkleić na 1mm ( w wycinance jest 0,5) będzie bardziej sztywna i nie będzie się wichrować podczas wklejania.
W części 1 i 1a należy wyciąć otwory pod oś ( nie zaznaczone, ale konieczne aby zmieścić oś według wzoru)



Na chwilę obecną tyle, teraz zdjęcia

[gargo]

Jedziemy dalej...

Kolejne etapy przygotowania kół:

1. Sklejone koła pomalowane podkładem



2. Pomalowanie na kolor właściwy:


3. Brudzenie- gąbka+ suchy pędzel


Brudzone farbą matową, poblask spowodowany jest świeżym pomalowaniem

Amortyzator:


Odbojnik:


Obydwie części jeszcze przed brudzeniem.

Błędy/problemy w wyciance:
część 19- spinająca pióra amortyzatora jest za krótka o około 2-4mm
część 34- wewnętrzna część obręczy jest za długo o około 3-4mm
część 33- część toczna za krótka o około 1-2mm
część 38- za krótka o około 4-6mm

[pawlo100]

Klej gargo, podglądam, sam kleję innego kolejowego "Ursusa", a Twój też mi się podoba.

[gargo]

Kleję, kleję, tyle że wolno.
Jeden mały bubel mnie spowolnił- część 37. Czerwony element koła. Jest na nim zaznaczone białe koło- które sugeruje jego wycięcie. NIE NALEŻY GO WYCINAĆ. Ja ten błąd popełniłem ( widać na zdjęciu nr 2 z drugiego posta) i teraz muszę ponownie retuszować wszystkie koła.

Stawia to też pod znakiem zapytania możliwość wykonania modelu bez retuszu.

Kolejny element, z którym walczę to poszycie przedziałów silnikowych. Trzeba się z nimi natrudzić żeby je dobrze spasować, ale bez przycinania i sztukowania się nie obejdzie.

Zdjęcia wrzucę jak znajdę chwilę

@pawlo 410 też czeka na swoją kolej

[Wothan]

Witam, fajnie wyglądają te ślady zurzycia. Próbuję się tego nauczyć ale coś mi to nie idzie. Dałbyś krótką instrukcję jak to zrobiłeś? Pozdrawiam.

[gargo]

Zgodnie z obietnicą zdjęcia:


Sklejone przedziały silnikowe:



Na chwilę obecną bez dodatków.


Początek kabiny z wklejonym imitacjami szyb i uszczelkami.


Bryła szafy urządzeń sterujących:




@Wotham proszę bardzo:

Oto cała "aparatura" plastykowa zakrętka do trzymania farby (dosłownie kropla), pędzel ( duża powierzchnia- duży płaski, mała powierzchnia/ drobny element- mały pędzelek), gąbka ( w tym przypadku do naczyń)




Ślady eksploatacji (brud)- farbki Humbrol Matt 186 i Matt 33, rdza Matt 186

1. gąbkę maczam w obu farbkach
2. lekko rozcieram na papierze- patrz plama kolory się mieszają
3. delikatnie przykładam gąbkę do brudzonego elementu- farba nie powinna pokryć całego elementu
4. przecieram suchym pędzlem po farbce i elemencie - w zależności od zamierzonego efektu:
- zacieki zawsze w góry do dołu
- brud ogólny we wszystkich kierunkach
5. jeśli naniesiono za dużo "brudu" można go jeszcze delikatnie zetrzeć chustką lub kawałkiem miękkiego papieru

Przed brudzeniem ( poprawiona wtopa z wyciętym otworem )



Efekt końcowy

[Łukasz_G]

Witaj.
Fajnie Ci to wychodzi i miło się ogląda Twoje prace.
Mam jeszcze pytanie odnośnie Twojej techniki waloryzacji. Nie mieszasz kolorów w zakrętce tak ? One mieszają się dopiero przy nakładaniu ich gąbką ?
Pozdrawiam

[gargo]

Dokładnie.
Mieszając je na zakrętce uzyskałbym jednolity, nowy kolor.
Gąbka ma to do siebie, że ma bardzo chropowatą powierzchnię więc zawsze gdzieś będzie kropka drugiego koloru, która potem się rozmaże, ale nie będzie to jednolity kolor.

[Wothan]

Witam, dziękuje za poradę. Przetestuję na modelu na razie mam tylko suche pastele i z nimi kombinuję. Ale zaopatrzę się w farbki humbrola które wymieniłeś i skorzystam z instrukcji

[gargo]

Ubolewam nad faktem, iż autor wycinanki nie przyłożył do tego elementu więcej uwagi.
Wszelkie rury albo pominięto albo zastąpiono paskiem papieru.

Uplastyczniłem przewody ciśnieniowe do manometrów ( pominięte w wycinance), przewody od hamulców ( w wycinance pasek z namalowanym kształtem), rury kaloryferów ( w wycinance pasek papieru) oraz dodałem uchwyty na skrzyni sterującej ( w wycinance nadruk).

Tak to wygląda:


Przeraziła mnie monotonia malowania kabiny, więc próbowałem poprawić malowanie przynajmniej samej skrzyni ( przeciągnięta mocno rozcieńczonym Humbrolem 1).
Nie wiem czy jest to widoczne na fotkach, ale skrzynia ma pododawane wgniecenia- zwłaszcza na narożu i bokach.

Jeszcze brakuje ręcznego napędu wycieraczek.