*[Relacja/Samolot] Fokker E-III, Fokker E.V
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Jest to proste do zrobienia, tylko troszkę bardziej pracochłonne niż przewidziane przez wycinankę.
Najpierw odwzorowałem wzór tego skrzydełka, później wkleiłem rurkę przez którą przepuszczę oś kół oraz dwa krótkie pręciki imitujące zawieszenie, całość owinąłem cienkim paskiem papieru nasączonym wodą, coby się łatwiej owijało. Na samym końcu jak wyschło nasączyłem SG. Teraz się zastanawiam czy malować to na szaro czy zostawić taki kolor, na fotkach widziałem kolor raczej taki papierzany.
Najpierw odwzorowałem wzór tego skrzydełka, później wkleiłem rurkę przez którą przepuszczę oś kół oraz dwa krótkie pręciki imitujące zawieszenie, całość owinąłem cienkim paskiem papieru nasączonym wodą, coby się łatwiej owijało. Na samym końcu jak wyschło nasączyłem SG. Teraz się zastanawiam czy malować to na szaro czy zostawić taki kolor, na fotkach widziałem kolor raczej taki papierzany.
Jeśli mogę coś jeszcze zasugerować to chciałbym zwrócić uwagę, że płat pomocniczy przy podwoziu był kryty sklejką a nie drukowanym płótnem, jak to sugeruje model . Warto by to poprawić.
http://www.collectors-edition.de/3D/galerie_english.htm
Pytanie tylko czy był jednolicie malowany na zielono oliwkowy kolor, czy też góra na zielono a dół na jasnoniebiesko, co sugerują niektóre zdjęcia.
http://www.collectors-edition.de/3D/galerie_english.htm
Pytanie tylko czy był jednolicie malowany na zielono oliwkowy kolor, czy też góra na zielono a dół na jasnoniebiesko, co sugerują niektóre zdjęcia.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Dzięki fajna stronka, szkoda że jej wcześniej nie miałem. A co do zmian to nie będę nic zmieniał bo zbyt wiele jest tego, np kolory skrzydła, malowanie szachownic, cały kokpit. Traktuję ten model jako szkoleniowy i raczej zamierzam się na nim uczyć sztuki modelarstwa, ale do następnego modelu zamierzam się bardziej przyłożyć także pod względem poprawności malowania oraz wyposażenia. Będzie to Albatros D.V. Mam już sporo materiałów ale czy nie masz przypadkiem namiarów na stronkę podobną do tej którą mi teraz podesłałeś?? Dodam,że do albatrosa udało mi się znaleźć zwaloryzowany silnik będzie mi łatwiej się tym pobawić.
http://www.wwi-models.org/Images/Miller ... index.htmlwuka1308 pisze:Będzie to Albatros D.V. Mam już sporo materiałów ale czy nie masz przypadkiem namiarów na stronkę podobną do tej którą mi teraz podesłałeś??
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Wielkie dzięki za tą stronkę będzie niesamowicie pomocna.
dzisiaj znowu niewielki postępy. A oprócz tego zrobiłem zdjęcia tego jak mi wyszło oklejenie kadłuba na których można zobaczyć poprawki retuszu. Niestety jeszcze daleka droga przede mną jeżeli chodzi o modelarstwo. Jak przymierzałem boki wyglądało wszystko cycuś, wydawało mi się, że wszystko pasuje idealnie, a niestety okazało się, że w przedniej części okleina delikatnie nachodzi na górną okleinę no ale co teraz zrobić, już teraz tego nie będę poprawiał, zostanie jak jest a przy następnym modelu postaram się uniknąć tego błędu.
Ale za to tył oklejek zszedł mi się ślicznie
Oczywiście jak na mój poziom modelowania.
A z dzisiejszych rzeczy to wziąłem się za karabiny, dziś chłodnice, wpadłem na genialny pomysł, coby za łatwo nie było że wytnę wszystkie otworki na chłodnicy
Używam do tego zaostrzonego ołówka 0,3 mm
Wychodzi całkiem znośnie, jak wytnę nasączę całość SG a na końcu pomaluję.Do tej pory wyciąłem połowę jednej chłodnicy, myślę że jutro skończę wycinać wszystkie otworki.
To tyle na dziś, dziękuję za zainteresowanie moimi wypocinami.
dzisiaj znowu niewielki postępy. A oprócz tego zrobiłem zdjęcia tego jak mi wyszło oklejenie kadłuba na których można zobaczyć poprawki retuszu. Niestety jeszcze daleka droga przede mną jeżeli chodzi o modelarstwo. Jak przymierzałem boki wyglądało wszystko cycuś, wydawało mi się, że wszystko pasuje idealnie, a niestety okazało się, że w przedniej części okleina delikatnie nachodzi na górną okleinę no ale co teraz zrobić, już teraz tego nie będę poprawiał, zostanie jak jest a przy następnym modelu postaram się uniknąć tego błędu.
Ale za to tył oklejek zszedł mi się ślicznie
Oczywiście jak na mój poziom modelowania.
A z dzisiejszych rzeczy to wziąłem się za karabiny, dziś chłodnice, wpadłem na genialny pomysł, coby za łatwo nie było że wytnę wszystkie otworki na chłodnicy
Używam do tego zaostrzonego ołówka 0,3 mm
Wychodzi całkiem znośnie, jak wytnę nasączę całość SG a na końcu pomaluję.Do tej pory wyciąłem połowę jednej chłodnicy, myślę że jutro skończę wycinać wszystkie otworki.
To tyle na dziś, dziękuję za zainteresowanie moimi wypocinami.
Witam, zrobiłem dziś pierwszą chłodnicę do KM zrobiłem tyle otworków ile było na wycinance, są dość gęsto i nieźle się nakombinowałem ale dałem radę.
Zostało tylko to wszystko wygładzić i pomalować na gotowo. Jak na razie mi się podoba. Tą chłodnicę najpierw wyciąłem a później nasączyłem SG, drugą najpierw nasączyłem a później wytnę otworki, zobaczę która technika będzie lepsza. Nie chciałem najpierw wycinać bo bałem, że podczas zwijania może się coś poprzerywać.
Zostało tylko to wszystko wygładzić i pomalować na gotowo. Jak na razie mi się podoba. Tą chłodnicę najpierw wyciąłem a później nasączyłem SG, drugą najpierw nasączyłem a później wytnę otworki, zobaczę która technika będzie lepsza. Nie chciałem najpierw wycinać bo bałem, że podczas zwijania może się coś poprzerywać.
Udało mi się zrobić drugą chłodnicę, i teraz będę miał dylemat, którą chłodnicę z której strony dać, zdecydowanie lepiej wyszła mi chłodnica, którą najpierw nasączyłem klejem a później wyciąłem. Tej, która słabo wygląda już nie będę poprawiał, aczkolwiek i tak ona źle nie wygląda.
To jest chłodnica wycięta po nasączeniu SG
Po lewej stronie chłodnica wycięta po nasączeniu, po prawej wycięta przed nasączeniem. Całą złą robotę przy tej drugiej metodzie robi konieczność późniejszej poprawy otworów, które po nasączeniu są zalane klejem.
To jest chłodnica wycięta po nasączeniu SG
Po lewej stronie chłodnica wycięta po nasączeniu, po prawej wycięta przed nasączeniem. Całą złą robotę przy tej drugiej metodzie robi konieczność późniejszej poprawy otworów, które po nasączeniu są zalane klejem.
Nie, nie będę ich brudził, to jeszcze nie ten etap modelarstwa.
Później wrzucę fotki, ale niestety zepsułem skrzydło, oklejenie wyszło mi niestety tragicznie W chwili obecnej pracuję nad silnikiem żeby się odstresować i wymyślić co zrobić ze skrzydłem. W międzyczasie przeglądałem neta w poszukiwaniu zdjęć silnika i znalazłem to
http://www.collectors-edition.de/f-t-s_ ... nglish.htm
Za komentarz niech wystarczy to
Później wrzucę fotki, ale niestety zepsułem skrzydło, oklejenie wyszło mi niestety tragicznie W chwili obecnej pracuję nad silnikiem żeby się odstresować i wymyślić co zrobić ze skrzydłem. W międzyczasie przeglądałem neta w poszukiwaniu zdjęć silnika i znalazłem to
http://www.collectors-edition.de/f-t-s_ ... nglish.htm
Za komentarz niech wystarczy to
Podłubałem przy silniku, cylindry zrobiłem inaczej niż poprzednio, owinąłem tuleje z wycinanki cieniutkim drucikiem, od miejsca w którym żebra są szersze owinąłem podwójną warstwę.
Nie będę malował, zostawię tak jak jest, mi się podoba.
Następnie wykonałem sprężyny zaworów.
Nie są idealne ale z czasem dojdę do wprawy.
Na koniec dnia wykonałem jeszcze przewody, i świece, zostały do wykonania popychacze, ale z tym tematem muszę się przespać bo nie bardzo wiem jak wymyślić mocowanie popychacza na zaworach.
Oczywiście część nitów jest do poprawy, nie wpadłem na to, że jak będę pracował przy modelu to mogę ich sporo uszkodzić, ale z drugiej strony lepiej poprawić uszkodzone nity, niż poobrywać delikatne elementy silnika.
W dalszym ciągu dumam nad tym co zrobić ze skrzydłem zaczynam być bliski zerwania całego poszycia i zrobić nowe w poprawionej kolorystyce, ale nad tym się jeszcze zastanowię.
To tyle na dziś, mam nadzieję, że Was nie zanudzam, po ilości wyświetleń widać, że od czasu do czasu ktoś tu zagląda, mam nadzieję, że nie tylko po to żeby odznaczyć forum jako przeczytane jutro jak skończę silnik zamierzam przystawić się do szprych w kołach, mam już nawet pomysł jak to zrobić żeby wyszło równo.
Dobranoc, pozdrawiam.
Nie będę malował, zostawię tak jak jest, mi się podoba.
Następnie wykonałem sprężyny zaworów.
Nie są idealne ale z czasem dojdę do wprawy.
Na koniec dnia wykonałem jeszcze przewody, i świece, zostały do wykonania popychacze, ale z tym tematem muszę się przespać bo nie bardzo wiem jak wymyślić mocowanie popychacza na zaworach.
Oczywiście część nitów jest do poprawy, nie wpadłem na to, że jak będę pracował przy modelu to mogę ich sporo uszkodzić, ale z drugiej strony lepiej poprawić uszkodzone nity, niż poobrywać delikatne elementy silnika.
W dalszym ciągu dumam nad tym co zrobić ze skrzydłem zaczynam być bliski zerwania całego poszycia i zrobić nowe w poprawionej kolorystyce, ale nad tym się jeszcze zastanowię.
To tyle na dziś, mam nadzieję, że Was nie zanudzam, po ilości wyświetleń widać, że od czasu do czasu ktoś tu zagląda, mam nadzieję, że nie tylko po to żeby odznaczyć forum jako przeczytane jutro jak skończę silnik zamierzam przystawić się do szprych w kołach, mam już nawet pomysł jak to zrobić żeby wyszło równo.
Dobranoc, pozdrawiam.