*[Galeria/Samochód] Mack Bulldog po face liftingu

[mario555]

Piękny model!

[mr.jaro]

Pieknie wykonany model, az dech zapiera. Sto razy mozna na zdjecia spogladac i za kazdym razem odkrywa sie nowy, interesujacy detal.

[wuka1308]

Brawo, pięknie wygląda, aż żal że sam tak nie potrafię.

[irimi]

Perfekcyjna robota! Cud, miód i orzeszki. Choć ja uważam, że to bardziej ass-lifting

[Andreas]

No to teraz Wujku konkursy , wystawy , wizyty w zakładach pracy , autografy, wywiady , telewizja , orkiestry dęte , dziewczynki w strojach ludowych ech ta sława :)
Miło popatrzyć na dobrze wykonaną pracę .

[herbaciany]

Co tu pisać o modelu-jak mnie podstawka z nóg zwaliła Poczułem klimat klejenia sprzed kilku lat

Karton ,narzędzia i farbki,bez technik brudzenia,części z polistyrenu i blaszek fototrawionych.Trzeba wracać do źródeł
Wujek inspirujesz straszliwie.

I jeszcze ten pędzelek

[Tempest]

...jak mnie podstawka z nóg zwaliła

Pewnie chodzi o te "grawerowane" napisy ale pomysł z dziurą jest chyba mało praktyczny. Trzeba podnieść podstawkę z modelem powyżej głowy aby cokolwiek zobaczyć. Czy kawałek lusterka nie byłby wygodniejszy ? Czy model jest do podstawki przyklejony ? Jeśli nie to machanie podstawką może się zakończyć wykonaniem testu zderzeniowego

[Wujek Andrzej]

Myślę że urokliwy widoczek ze śmietnikiem w tle rozwieje wątpliwości co do zalet robienia dziur w podstawkach oraz korzystania z ich niewątpliwych walorów . Model z podstawką był już wielokrotnie poddawany testom na machanie i gdyby nie brak czasu nakręciłbym film o machaniu . Nosiłby tytuł "Film o machaniu" .

Jednocześnie jeszcze raz chciałbym podziękować za opinie i cieszyć że model nadal się podoba . Dziękuję !



Wujek .

[Kemot]

Pewnie nic odkrywczego nie napiszę, jeśli wspomnę, że model jest fantastyczny (jak zresztą każde dzieło spod rąk Wujka).
Dla mnie osobiście Twoje prace to wzór do naśladowania (dla większości, w tym i mnie raczej nieosiągalny). Mimo że wszystko wygląda na takie proste. Ostry nożyk i do dzieła! Dlatego cieszę się niezmiernie, że Wujek tak ładnie wszystko opisuje i dokumentuje w relacjach. Pozostaje "tylko" poczytać, popatrzeć i ćwiczyć... ćwiczyć.

Ps. Jakbyś drogi Wujku wybierał się może na jakąś wystawę ze swoimi cudeńkami, będę wdzięczny za informację. Bo zobaczyć na żywo to nie to samo co fotki w necie...

[Art]

Piękny kolejny model nas uroczy.
Uzupełnię tylko to, o czym pisze Kemot, poza magią nożyka, rewelacyjne dla mnie jest malowanie kartonu, jednolite i bez nadlewów; do tego samym pędzlem, bez "psikaczy".

Wnioskuję o odzielną fotkę z góry - przedziału silnika.