*[Galeria/Samochód] Mack Bulldog po face liftingu
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Piękny model!
Manufaktura Modelarska
Akcesoria do modeli kolejowych 1:25, 1:45 http://www.mariomodelario.eu
Nity, śruby, nakrętki, wydruki 3D
Akcesoria do modeli kolejowych 1:25, 1:45 http://www.mariomodelario.eu
Nity, śruby, nakrętki, wydruki 3D
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
Pewnie chodzi o te "grawerowane" napisy ale pomysł z dziurą jest chyba mało praktyczny. Trzeba podnieść podstawkę z modelem powyżej głowy aby cokolwiek zobaczyć. Czy kawałek lusterka nie byłby wygodniejszy ? Czy model jest do podstawki przyklejony ? Jeśli nie to machanie podstawką może się zakończyć wykonaniem testu zderzeniowego...jak mnie podstawka z nóg zwaliła
Ostatnio zmieniony czw kwie 18 2013, 8:39 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Myślę że urokliwy widoczek ze śmietnikiem w tle rozwieje wątpliwości co do zalet robienia dziur w podstawkach oraz korzystania z ich niewątpliwych walorów . Model z podstawką był już wielokrotnie poddawany testom na machanie i gdyby nie brak czasu nakręciłbym film o machaniu . Nosiłby tytuł "Film o machaniu" .
Jednocześnie jeszcze raz chciałbym podziękować za opinie i cieszyć że model nadal się podoba . Dziękuję !
Wujek .
Jednocześnie jeszcze raz chciałbym podziękować za opinie i cieszyć że model nadal się podoba . Dziękuję !
Wujek .
Pewnie nic odkrywczego nie napiszę, jeśli wspomnę, że model jest fantastyczny (jak zresztą każde dzieło spod rąk Wujka).
Dla mnie osobiście Twoje prace to wzór do naśladowania (dla większości, w tym i mnie raczej nieosiągalny). Mimo że wszystko wygląda na takie proste. Ostry nożyk i do dzieła! Dlatego cieszę się niezmiernie, że Wujek tak ładnie wszystko opisuje i dokumentuje w relacjach. Pozostaje "tylko" poczytać, popatrzeć i ćwiczyć... ćwiczyć.
Ps. Jakbyś drogi Wujku wybierał się może na jakąś wystawę ze swoimi cudeńkami, będę wdzięczny za informację. Bo zobaczyć na żywo to nie to samo co fotki w necie...
Dla mnie osobiście Twoje prace to wzór do naśladowania (dla większości, w tym i mnie raczej nieosiągalny). Mimo że wszystko wygląda na takie proste. Ostry nożyk i do dzieła! Dlatego cieszę się niezmiernie, że Wujek tak ładnie wszystko opisuje i dokumentuje w relacjach. Pozostaje "tylko" poczytać, popatrzeć i ćwiczyć... ćwiczyć.
Ps. Jakbyś drogi Wujku wybierał się może na jakąś wystawę ze swoimi cudeńkami, będę wdzięczny za informację. Bo zobaczyć na żywo to nie to samo co fotki w necie...
pzdr
Kemot
Kemot