*[Relacja/Samochód] Jelcz 272 MEX - MPK Łódź

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2212
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 169

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Już się zachwycałem i zachwycam się nadal – wspaniała praca modelarska! Zdjęcia jak oryginału...
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
pawelelka77
Posty: 424
Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pawelelka77 »

Nocna zmiana znowu pracowała...:) Jest super!
Nie kojarzę tych kasowników, chociaż przeglądając różne zdjęcia też na takie trafiłem. Pamiętam natomiast te z wachą, robiące dużo hałasu:)
mariusz30003
Posty: 26
Rejestracja: czw mar 08 2012, 8:21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mariusz30003 »

Mały fajerwerk
Obrazek
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Cześć Koledzy.
Henryku, do oryginału to jeszcze huhu + niekończoność, ale jeśli jest choć cień złudzenia - to się cieszę. Te kasowniki wzięte są z moich i nie tylko mglistych wspomnień. W tamtym okresie łódzkie kasowniki nie miały wajchy z boku, ładowało się bilet od góry w coś w rodzaju koszyka i pociągało za niego do siebie żeby skasować.
No a to zdjęcie, takiego nigdzie nie widziałem (dzięki za wrzucenie), chociaż nie napawa optymizmem, a prędzej grozą... Mam nadzieję, że w tym wypadku nikt nie ucierpiał. Zatem Mariuszu, może napisz, skąd ta fotka. No chyba że:
a - dokumentuje jak gotuje się zupę ogórkową po "lubelsku",
b - delikatnie sugerujesz jak powinienem wykończyć swój model,
c - chcesz wyrazić swoje gorące uczucia do tej marki autobusów,
d - dajesz znać, że w środku nie zamontowałem jeszcze gaśnicy,
e - inne... (opisać) :D

To teraz coś z warsztatu, nocna zmiana znowu coś podłubała. Zmaterializował się dach i dodatki na nim. Uchylne pokrywy dachowe i wywietrzniki. Wszystko jeszcze w stanie mocno surowym, pokrywy i wywietrzniki położone na sucho. Pokrywy docelowo będą zamknięte, boję się łatwego uszkodzenia nie istniejących jeszcze poręczy do ich regulacji w pozycji otwartej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobranoc.
mariusz30003
Posty: 26
Rejestracja: czw mar 08 2012, 8:21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mariusz30003 »

Fotografia pochodzi z pewnego forum z wątkiem dotyczącym Lublina (to ten wątek)
Jak zobaczyłem tą fotografię to skojarzyłem ją z Twą relacją. Umieściłem ją jako ciekawostkę odnoszącą się do tematu. Zapewne zbierasz różne fotki z tym pojazdem to i taka Ci się może przydać.

Ad.
a- ogórkową chętnie bym widział w swym talerzu.
b- nawet o tym nie myśl, tyle pracy byś puścił z dymem?
c- nie było mi dane mieć okazji jechać tym wehikułem (za młody jestem - bardziej mi są bliskie kwadratowe jelcze "trumny" i autosany H9 "kurniki" - tak je nazywaliśmy jak dojeżdżałem do szkoły)
d- aż tak dokładnie nie analizowałem popełnionych przez Ciebie braków w wyposażeniu.
kijas
Posty: 10
Rejestracja: wt gru 04 2012, 20:45

Kasowniki w ogórku

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kijas »

Witam
gratuluję pracy, super model, piękny :) też mi się łezka w oku kręci, bo jeździłem takim (oczywiście na silniku) około 6 rano do przedszkola. Dzięki śp. Tacie wiedziałem że ta wajcha pod szybą to hamulec silnikowy i że jak 66 zjeżdża z Kujawskiej w Bydgoszczy to nie ma się co bać tego hałasu.
A propos kasowników dziurkujących włożony od góry bilet - czy ich się przypadkiem nie dociskało (od siebie) ?
Pozdrawiam

Kijas
Awatar użytkownika
pawelelka77
Posty: 424
Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pawelelka77 »

Jakub, jak zwykle zaglądam w Twój wątek bo nie mogę się doczekać finału.
Czy robiąc pokrywy dachowe korzystałeś czeskiej wycinanki? Z tego co pamiętam tam był tylko pasek wokół pokrywy. Zrobiona przez Ciebie pokrywa oddaje rzeczywiste kształty. Bardzo fajnie uzyskałeś obłości bocznych krawędzi.

Sądząc po rejestracji płonącego ogórasa, Lublinianie chyba nie byli zadowoleni ze swojego przewoźnika... :zeby: Pozdrawiam Lublinian!
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Cześć.
Zatem raz jeszcze dzięki za zdjęcie. Rzeczywiście zbieram je wciąż. Może ono po części symbolizować to, co czekało większość MEXów po ich skończonej służbie... Za sposób kasowania nie dam sobie nic uciąć, ale jakoś tak raczej było. A pokrywy - dorabiane od zera, jak większość innych rzeczy w tym busie, na podstawie zdjęć. Wywietrzniki także. Na początku części były bardziej kanciaste ale po rozmowie z papierem ściernym dały się przekonać. Końca to na razie jeszcze nie widzę, mam nawet niedokończone jeszcze elementy podwozia. Kiepski ze mnie przodownik pracy ;-)
kijas
Posty: 10
Rejestracja: wt gru 04 2012, 20:45

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kijas »

Witam
przepraszam autora, jestem zmuszony zaśmiecić. Dostałem prv od pawelelka77 w sprawie kasowników, niestety nie mogłem odpisać (za mało postów). Paweł - prześlij mi maila na prv to odpiszę.
Jak się sprawa wyjaśni usunę post, dziękuję i pozdrawiam

Kijas
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 864
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Zwieńczenie dachu autobusu prawie gotowe. Poprzednio wystrugane części zostały zamocowane i pomalowane. W środku pojawiły się poręcze do otwierania pokryw dachowych. Trochę przybrudziłem wstępnie dodane elementy od zewnątrz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Największy problem miałem z odtworzeniem wywietrzników dachowych. O ile miałem zdjęcia wyglądu uchylnych pokryw, o tyle wywietrzniki pojawiają się na starych zdjęciach jednie z daleka i niewyraźne. Warszawski 1983 ma tylko atrapy i dopiero wizyta krakowskiego Jelcza z przyczepką na noc muzeów, bodajże z 2011 r., pozwoliła mi na wypracowanie jakiegoś pojęcia na temat wyglądu tego detalu (historycznie ten element ulegał przeobrażeniom w trakcie remontów tych autobusów, z początkowo obłych ku prostszym, kanciastym formom). Oglądając prawdziwy autobus - dach jest skutecznie ukryty, ale gdy ogląda się model - wtedy tak duży dach jest na pierwszym planie i decyduje o odbiorze modelu na równi z resztą. Pewnie będę musiał jeszcze przy nim co nieco podłubać.

Dobranoc, ostatni gasi światło.
ODPOWIEDZ