[PYTANIE] - pogięty zeszyt z częściami
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Witam,
model był zakupiony na Allegro, nie z wydawnictwa. Już rozmawiałem ze sprzedawcą, żeby w przyszłości włożył do koperty z modelem 2 arkusze tektury falistej i zawinął to taśmą klejącą. Wtedy tak napisał hide listonosz miały problem z zagięciem koperty i prawdopodobnie by odpuścił.
Mamusia89 jeżeli zakupiłbym model za 100 zł to przed wysyłką uprzedziłbym sprzedającego żeby zabezpieczył przesyłkę tekturą oraz żeby nakleił/napisał coś na kopercie co da listonoszowi do zrozumienia, że dostarcza coś delikatnego.
Pierwszy raz takie coś mi się przytrafiło, choć wiele modeli zakupiłem na Allegro i jest to dla mnie nauczka.
pozdrawiam
model był zakupiony na Allegro, nie z wydawnictwa. Już rozmawiałem ze sprzedawcą, żeby w przyszłości włożył do koperty z modelem 2 arkusze tektury falistej i zawinął to taśmą klejącą. Wtedy tak napisał hide listonosz miały problem z zagięciem koperty i prawdopodobnie by odpuścił.
Mamusia89 jeżeli zakupiłbym model za 100 zł to przed wysyłką uprzedziłbym sprzedającego żeby zabezpieczył przesyłkę tekturą oraz żeby nakleił/napisał coś na kopercie co da listonoszowi do zrozumienia, że dostarcza coś delikatnego.
Pierwszy raz takie coś mi się przytrafiło, choć wiele modeli zakupiłem na Allegro i jest to dla mnie nauczka.
pozdrawiam
A to ciekawe. Nie wiedzialem, ze Halinski prowadzi sprzedaz wysylkowa. Dotychczas myslalem, ze swoje produkty rozprowadzaja wylacznie hurtem, do Handlarzy i nie zawracaja sobie glowy sprzedaza detaliczna. Wiec jak to jest w rzeczywistosci?hide pisze:Paczki od Hala zawsze miałem pięknie opisane (choć przy zamówieniu mailowym zaznaczałem że listonosz lubi zginać więc może nie jest to standard) i sama przesyłka zazwyczaj była jeszcze owinięta tekturą zwykłą/falistą tak że listonosz musiałby się na prawdę starać by to zgiąć.
Kiedys probowalem zasiegnac u nich informacje odnosnie mozliwosci zemowienia, ale nawet nie raczyli odpowiedziec.
Przepraszam za zasmiecanie tematu.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
http://www.halinski.com.pl/index.php?link=6
tutaj jest wszystko napisane odnośnie zamówienia
a paczki z tego wydawnictwa przychodzą dobrze zabezpieczone przed ewentualnymi "zagięciami"
tutaj jest wszystko napisane odnośnie zamówienia
a paczki z tego wydawnictwa przychodzą dobrze zabezpieczone przed ewentualnymi "zagięciami"
Jeśli ostatnio oznacza ostatnie 7 lat to tak, masz rację. Ostatnio się coś u nich zmieniło.mr.jaro pisze:Dzieki. Wyglada na to, ze ostatnio cos sie u nich zmienilo. Chyba dam im jeszcze jedna szanse i ponownie spytam o kondycje dla wysylki za granice. Moze tym razem zdobeda sie na odpowiedz.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
Tusiek.Oglądnij kopertę i zapewniam cię,że list został nadany jako zwykły.List polecony-nawet ekonomiczny -odbiór potwierdzasz własnym podpisem i odbierasz do rąk własnych.List był zwykły i dlatego listonosz wtłoczył ci go do skrzynki do czego miał prawo.Jeśli tak to winny jest tylko i wyłącznie nadawca.Co do napisu ,,nie zginać" to nie ma takiej opcji przy przesyłkach.Wysyłam wiele modeli i też piszę na kopercie ten napis ,ale pani na poczcie uświadomił mnie,że taki napis fajnie działa w worach pocztowych gdzie pakowane jest kilkadziesiąt kilogramów przesyłek . Nie ma takiej opcji przy przesyłkach nadawanych Pocztą Polską.
A jak masz jakieś wątpliwości to poproś nadawcę aby przysłał ci skan albo foto kwitu nadania przesyłki poleconej.
A jak masz jakieś wątpliwości to poproś nadawcę aby przysłał ci skan albo foto kwitu nadania przesyłki poleconej.
Pozdrawiam Fokker(samoloty i pojazdy)
- Constructor
- Posty: 147
- Rejestracja: czw sty 15 2009, 14:25
- Lokalizacja: Świnoujście
Oczywiście, że raklamować! W mieście na pewno masz Rzecznika Praw Konsumenta (może być pod inną nazwą). Poczta polska ma obowiązek wykonać usługę w określony sposób, czyli dostarczyć przesyłkę w taki sposób w jaki ona została nadana i ulatkorzo-awizo-nosz nie ma prawa zmieniać jej gabarytów bez zgody nadawcy lub adresata.Tusiek pisze:mario555, Constructor, mr.jaro - to był zwykły ekonomiczny list polecony - da się reklamować takie coś? W sumie na kopercie nie było ostrzeżenia "nie zaginać" no i sam model też nie był zabezpieczony w środku choćby tekturą. Nie wiem czy jest sens robić "szum" o 15 zł.
Tłumaczenie poczty, że przesyłka jest nieubezpieczona czy inne takie tam ceregiele jest bezpodstawna.
Miałem już taką sytuację i skończyło się na tym, że awizownia polska pytała uprzejmie co było w przesyłce i gdzie mogą to odkupić Fakt, że troszkę to potrwało ale nie odpuściłem. Zarabiałem wtedy 700 zł (na stażu) i wydatek 60 zł był wtedy dla mnie kolosalny. Może dla poczty nasze przesyłki to bździna, ale dla nas już nie
Mówimy o celowej zmianie gabarytów przesyłki przez awizo-nosza...Fokker pisze:Co do napisu ,,nie zginać" to nie ma takiej opcji przy przesyłkach.Wysyłam wiele modeli i też piszę na kopercie ten napis ,ale pani na poczcie uświadomił mnie,że taki napis fajnie działa w worach pocztowych gdzie pakowane jest kilkadziesiąt kilogramów przesyłek .
Constructor pójdę za Twoją radą, przejdę się do urzędu miasta i wypytam się rzecznika jak to zareklamować - dzięki za rade.
model po dobie pobytu między książkami wygląda naprawdę dobrze. (para wodna i ciepłe żelazko poczyniły cuda. Jedynie sama okładka nosi lekkie ślady zagięcia ale to już nie rzutuje w żaden sposób na samą wycinankę.
pozdrawiam
model po dobie pobytu między książkami wygląda naprawdę dobrze. (para wodna i ciepłe żelazko poczyniły cuda. Jedynie sama okładka nosi lekkie ślady zagięcia ale to już nie rzutuje w żaden sposób na samą wycinankę.
pozdrawiam
Jesli juz mamy dalej rozwazac szczegoly... Gwoli wyjasnienia - kilkakrotnie (ostatni raz w ubieglym roku) wysylalem do nich maile z zapytaniem o wysylke za granice. Do tej pory zadnej odpowiedzi. Moze faktycznie masz racje - byc moze od wielu lat nic sie u nich nie zmienilo i nie potrafia zdobyc sie na kilka slow odpowiedzi. Bo na tyle glupi jeszcze nie jestem, by w takiej sytuacji zaniedbac sprawdzenia filtru spamu. W moim przypadku brak reakcji Wydawnictwa potwierdzil malo pochlebna opinie odnosnie traktowania klientow.hide pisze:Jeśli ostatnio oznacza ostatnie 7 lat to tak, masz rację. Ostatnio się coś u nich zmieniło.
Bede wredny i posluze sie porownaniem. U GPM wszystko funkcjonuje pierwszorzednie. Wysmienicie zapakowana przesylka dociera do mnie w ciagu 3-4 dni od chwili zamowienia.
Ale nie o tym traktuje niniejszy watek.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Widzisz jaro, co klient to inne odczucia. Mnie Pan Andrzej (albo ktokolwiek odpowiedzialny za to podpis chyba zawsze był A.Haliński) zawsze odpisywał na maile, nawet jeśli o coś pytałem a nie jedynie zamawiałem produkty. I tak jak mówię zamawiałem modele przez ostatnie 7 lat zawsze za pośrednictwem strony wydawnictwa i nigdy problemów nie było. Aczkolwiek, wszystko miało miejsce na terenie kraju.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...