PBY CATALINA czyli suplement nr 2 do BISMARCK powrót
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Tak pewnie piszecie te „pochwałki”, abym się do skrzydeł nie zniechęcił ;))
To, jakie gimnastyki wyprawiałem, aby złączyć górę z dołem, to moje., A ponieważ ten okrętowy samolot ma poszycie wewnętrzne, zgranie segmentów w całość przy tych wywijasach, było dość trudne, dla mnie przynajmniej. Wyszło więc, jak wyszło.
Spód, o co pyta Irast67, sklejałem oddzielnie, poza modelem, łącząc sklejkami wszystkie niemal segmenty w jedną skorupę. Kleiłem wyłącznie butaprenem, z BCG wolałem nie eksperymentować.
Arkusze przed sklejaniem pomalowałem jednokrotnie kaponem (Domaluxa).
Tomaszuolemski, Bismarck ma się dobrze, może nawet lepiej, ponieważ złapał wiatr w „żagle” i pełną parą jest wyposażany.
Teraz Katarzyna musi więc poczekać, ale nadal skrzydła mi się bardzo podobają.
To, jakie gimnastyki wyprawiałem, aby złączyć górę z dołem, to moje., A ponieważ ten okrętowy samolot ma poszycie wewnętrzne, zgranie segmentów w całość przy tych wywijasach, było dość trudne, dla mnie przynajmniej. Wyszło więc, jak wyszło.
Spód, o co pyta Irast67, sklejałem oddzielnie, poza modelem, łącząc sklejkami wszystkie niemal segmenty w jedną skorupę. Kleiłem wyłącznie butaprenem, z BCG wolałem nie eksperymentować.
Arkusze przed sklejaniem pomalowałem jednokrotnie kaponem (Domaluxa).
Tomaszuolemski, Bismarck ma się dobrze, może nawet lepiej, ponieważ złapał wiatr w „żagle” i pełną parą jest wyposażany.
Teraz Katarzyna musi więc poczekać, ale nadal skrzydła mi się bardzo podobają.
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
Nie piernicz psa w dziurawy ząb , o mającym się świtnie bismarku .... Zmordowałeś się i zmordował Ciebie( wcale się nie dziwię ) podwójny smark i teraz leputasz ( przyznać trza , że ze rewelacyjnym powodzeniem :-) ) modele "odpoczynkowe" .
W życiu bym się nie podjął produkowania dziesiątek identycznych armatek , skrzynek itp :-) , może to znużyć .....
Do roboty Arturze Przy pancerniku ....
W życiu bym się nie podjął produkowania dziesiątek identycznych armatek , skrzynek itp :-) , może to znużyć .....
Do roboty Arturze Przy pancerniku ....
Pora się odezwać co nieco, żebyś wiedział, że obserwuję.
Jak wszyscy zgodnie twierdzą, tak i ja potwierdzam, że wychodzi ci zacnie ta "Kaśka". I dla równowagi staję po raz kolejny po stronie tych, co to chcieli by Cię na dłużej wypożyczyć do lotnictwa.
Przy całej misterności tego modelu, jedno tylko psuje efekt, mianowicie statecznik pionowy a właściwie poszycie u jego nasady. Nie mówię że zchrzaniłeś Ty, tylko raczej grafik z GPM. Chodzi mi o niezgrywanie się linii przejść kolorów na poszczególnych paskach poszycia nasady i o spieprzoną imitację linii podziału poszycia w tym miejscu, gdzie porobili jakieś światłocienie imitujące niby wypukłości, tyle, że na każdym pasku inaczej.
Ale ogólnie duży szacuneczek panie kolego.
Jak wszyscy zgodnie twierdzą, tak i ja potwierdzam, że wychodzi ci zacnie ta "Kaśka". I dla równowagi staję po raz kolejny po stronie tych, co to chcieli by Cię na dłużej wypożyczyć do lotnictwa.
Przy całej misterności tego modelu, jedno tylko psuje efekt, mianowicie statecznik pionowy a właściwie poszycie u jego nasady. Nie mówię że zchrzaniłeś Ty, tylko raczej grafik z GPM. Chodzi mi o niezgrywanie się linii przejść kolorów na poszczególnych paskach poszycia nasady i o spieprzoną imitację linii podziału poszycia w tym miejscu, gdzie porobili jakieś światłocienie imitujące niby wypukłości, tyle, że na każdym pasku inaczej.
Ale ogólnie duży szacuneczek panie kolego.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Dzięki Laszlik.
Cześć, cześć.
Wakacje nastały, pora - tradycyjnie - na skrzydła, dla odpoczynku.
Przeprosiłem się znów z KASIĄ i pewnie na jakiś czas pozostaniemy znów razem.
Zaszumiało nam tak mocno, że będąc w negliżu, nie zdążyliśmy przygotować właściwego tła, więc nam to wybaczcie.
Doszedł statecznik poziomy (na trzeciej fotce - z umieszczonymi na „sucho” lotkami i sterem). Znawcy dostrzegą, że przerobiłem nieco lotki, ponieważ autor pomieszał wersje samolotu.
oraz pylon
Szperamy teraz przy centropłacie i skrzydłach, a przy tym nawiedził nas „szatański” pomysł.
Otóż Kasia zachciała oddychać przy mnie pełną piersią i do tego być widoczna dla mnie... w ciemnościach
Oznacza to ni mniej ni więcej, że trzeba zamontować silniczki do silników oraz żarówki do reflektorów i świateł pozycyjnych (prace nieco ulegną spowolnieniu).
Będzie się więc kręcić i świecić. Lubi ONA mocne wrażenia, musi się dziać...
Kabelki planuję przepuścić przez golenie podwozia i opony do podstawki, do której - jak zwykle - model będzie przytwierdzony na stałe.
Cześć, cześć.
Wakacje nastały, pora - tradycyjnie - na skrzydła, dla odpoczynku.
Przeprosiłem się znów z KASIĄ i pewnie na jakiś czas pozostaniemy znów razem.
Zaszumiało nam tak mocno, że będąc w negliżu, nie zdążyliśmy przygotować właściwego tła, więc nam to wybaczcie.
Doszedł statecznik poziomy (na trzeciej fotce - z umieszczonymi na „sucho” lotkami i sterem). Znawcy dostrzegą, że przerobiłem nieco lotki, ponieważ autor pomieszał wersje samolotu.
oraz pylon
Szperamy teraz przy centropłacie i skrzydłach, a przy tym nawiedził nas „szatański” pomysł.
Otóż Kasia zachciała oddychać przy mnie pełną piersią i do tego być widoczna dla mnie... w ciemnościach
Oznacza to ni mniej ni więcej, że trzeba zamontować silniczki do silników oraz żarówki do reflektorów i świateł pozycyjnych (prace nieco ulegną spowolnieniu).
Będzie się więc kręcić i świecić. Lubi ONA mocne wrażenia, musi się dziać...
Kabelki planuję przepuścić przez golenie podwozia i opony do podstawki, do której - jak zwykle - model będzie przytwierdzony na stałe.
Stery wysokości już na stałe? Coś nie tak z trymerami.
Podpowiedź: trymery chodzą przeciwnie do powierzchni sterowej, mniej lub bardziej, w zależności od wytrymowania. Dokładniej mówiąc, przy trymerze na 0, będą równoległe, do statecznika.
A całość nieźle wygląda, aż ciężko uwierzyć, że to taki staroć.
Podpowiedź: trymery chodzą przeciwnie do powierzchni sterowej, mniej lub bardziej, w zależności od wytrymowania. Dokładniej mówiąc, przy trymerze na 0, będą równoległe, do statecznika.
A całość nieźle wygląda, aż ciężko uwierzyć, że to taki staroć.