[R] Kanonierka "KOREETS" - DOM BUMAGI 1:200
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Witam po bardzo długiej nieobecności.
Natłok różnych spraw i wydarzeń mających miejsce w okresie od kwietnia do lipca spowodował u mnie zastój w sklejaniu. A w modelu było bardzo mało do zrobienia aby był ukończony. Dopiero od kilka dni udawało mi się znajdować wolne chwile na dokończenie budowy.
W dniu dzisiejszym zaprezentuję sposób w jaki wykonałem "zwoje" i "wiązki" lin znajdujące się na kołkownicach i leżące na pokładzie.
"Wiązki" robiłem owijając nitkę na "widełki" zrobione ze spinacza biurowego.
Kilka pętelek, owinięcie na środku i trochę BCG żeby się trzymało.
"Zwoje" robiłem na kawałku śliskiego kartonu również z użyciem BCG. Pierwszy zwój robiłem owijając nitkę wokół wybijaka, a kolejne układałem wewnątrz po zewnętrznej do środka. Jak klej trochę wysechł, skalpelem odcinałem tak spreparowany krążek od kartonu. Potem pozostało podoklejać to wszystko w odpowiednie miejsca.
Jak to wygląda na okręcie będzie ukazane w galerii końcowej która to już w następnym poście.
Co do tych "koryt"... Dowiedziałem się, że tam były, ponoć, hamaki załogi więc logicznym dla mnie jest, że musiały być one jakoś zabezpieczone przed wodą. Na myśl mi się nasuwa nakrycie brezentowe czy jakieś takie...
Nie mam pewności co do tego więc tu pytanie do "okręciarzy":
Czy dobrym tropem idę i czy właściwym będzie zaklejenie tych koryt czymś imitującym takie nakrycie?
Natłok różnych spraw i wydarzeń mających miejsce w okresie od kwietnia do lipca spowodował u mnie zastój w sklejaniu. A w modelu było bardzo mało do zrobienia aby był ukończony. Dopiero od kilka dni udawało mi się znajdować wolne chwile na dokończenie budowy.
W dniu dzisiejszym zaprezentuję sposób w jaki wykonałem "zwoje" i "wiązki" lin znajdujące się na kołkownicach i leżące na pokładzie.
"Wiązki" robiłem owijając nitkę na "widełki" zrobione ze spinacza biurowego.
Kilka pętelek, owinięcie na środku i trochę BCG żeby się trzymało.
"Zwoje" robiłem na kawałku śliskiego kartonu również z użyciem BCG. Pierwszy zwój robiłem owijając nitkę wokół wybijaka, a kolejne układałem wewnątrz po zewnętrznej do środka. Jak klej trochę wysechł, skalpelem odcinałem tak spreparowany krążek od kartonu. Potem pozostało podoklejać to wszystko w odpowiednie miejsca.
Jak to wygląda na okręcie będzie ukazane w galerii końcowej która to już w następnym poście.
Co do tych "koryt"... Dowiedziałem się, że tam były, ponoć, hamaki załogi więc logicznym dla mnie jest, że musiały być one jakoś zabezpieczone przed wodą. Na myśl mi się nasuwa nakrycie brezentowe czy jakieś takie...
Nie mam pewności co do tego więc tu pytanie do "okręciarzy":
Czy dobrym tropem idę i czy właściwym będzie zaklejenie tych koryt czymś imitującym takie nakrycie?
Witam.
To jest ostatni post z relacji, czyli galeria końcowa.
Dowiedziałem się na innym forum jak to bywało z tymi hamakami w "korytach".
Stwierdziłem, że nie będę ich robił (przynajmniej na razie).
Model jest sklejony tak jakby szedł w defiladzie więc przyjmijmy że brudne i śmierdzące hamaki marynarzy psują efekt.
Co do opracowania to nie mam krytycznych uwag poza nieistniejącą instrukcją montażu takielunku. Gdyby nie pomoc innych modelarzy został bym w lesie. Wszelkie błędy wynikły raczej z mojej niedokładności.
Osobiście polecam model zainteresowanym.
Niniejszym "KOREETS" jako kolejny dołączył do mojej skromnej kolekcji dziwadeł.
Miłego oglądania.
KONIEC.
To jest ostatni post z relacji, czyli galeria końcowa.
Dowiedziałem się na innym forum jak to bywało z tymi hamakami w "korytach".
Stwierdziłem, że nie będę ich robił (przynajmniej na razie).
Model jest sklejony tak jakby szedł w defiladzie więc przyjmijmy że brudne i śmierdzące hamaki marynarzy psują efekt.
Co do opracowania to nie mam krytycznych uwag poza nieistniejącą instrukcją montażu takielunku. Gdyby nie pomoc innych modelarzy został bym w lesie. Wszelkie błędy wynikły raczej z mojej niedokładności.
Osobiście polecam model zainteresowanym.
Niniejszym "KOREETS" jako kolejny dołączył do mojej skromnej kolekcji dziwadeł.
Miłego oglądania.
KONIEC.
- Szydercza Gała
- Posty: 2327
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 169