*[Relacja/Samolot] Macchi C.202 Folgore (KA 2/2005) by ZŁO SQUAD
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Dzięki jeszcze raz.
Zakończyłem działania w kokpicie. Bez specjalnej napinki. Niewiele z tego będzie widać po zamknięciu tych burt. Jak fotel będzie widoczny przez szybkę to będę zachwycony.
Nie mam specjalnie się nad czym rozwodzić poza tym że jest błąd w oznaczeniach szablonów.
Ta poprzeczka co przechodzi przez cały kokpit z prawej strony według instrukcji i renderów montażowych jest to drut "E", natomiast na szablonach figuruje jako "AA".
No i standardowo nie mogłem sobie odpuścić dorobienia podłużnic i kilku gałek dźwigni.
Kilka zdjęć.
No i zobaczymy co dalej z tego wyjdzie.
Cieszę się jednak na to poszycie, bo już mi ten szary kokpit uszami wychodzi
Zakończyłem działania w kokpicie. Bez specjalnej napinki. Niewiele z tego będzie widać po zamknięciu tych burt. Jak fotel będzie widoczny przez szybkę to będę zachwycony.
Nie mam specjalnie się nad czym rozwodzić poza tym że jest błąd w oznaczeniach szablonów.
Ta poprzeczka co przechodzi przez cały kokpit z prawej strony według instrukcji i renderów montażowych jest to drut "E", natomiast na szablonach figuruje jako "AA".
No i standardowo nie mogłem sobie odpuścić dorobienia podłużnic i kilku gałek dźwigni.
Kilka zdjęć.
No i zobaczymy co dalej z tego wyjdzie.
Cieszę się jednak na to poszycie, bo już mi ten szary kokpit uszami wychodzi
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Poszycie kadłuba.
W sumie jestem zadowolony z efektu. Wygląda przyzwoicie moim zdaniem.
W zasadzie spasowanie bez większych trudności, poza minimalną szparą od spodu segmentu poszycia kabiny oraz minimalnym niezgraniem linii podziału blach poszycia. Szparę zaszpachlowałem CA i pomalowałem.
Tak wygląda ogólnie segment środkowy i reszta jeszcze osobno.
Uplastyczniłem wyloty powietrza na panelach dostępu przed kokpitem...
...Oraz wyciąłem otwory i dodałem rurkę w środku segmentu przed statecznikami. Według jednego z przekrojów jakie znalazłem w sieci był to prawdopodobnie punkt podnoszenia tyłu kadłuba prawdopodobnie używano tego też do holowania wsuwając do środka pewnie jakiś dyszel do którego jakieś łańcuchy były przeczepione.
Wyciąłem też otwory wałka skrętnego sterów wysokości i pomalowałem segment poszycia od środka na czarno. Może jakiś wałek tędy przetknę jak znajdę wystarczające dane.
Stożek kadłuba dostał klosik lampki pozycyjnej wytłoczony z łatwością przy pomocy mojej maszynki do owiewek.
Widok ogólny złożonych do kupy segmentów.
I tyle na dziś...
W sumie jestem zadowolony z efektu. Wygląda przyzwoicie moim zdaniem.
W zasadzie spasowanie bez większych trudności, poza minimalną szparą od spodu segmentu poszycia kabiny oraz minimalnym niezgraniem linii podziału blach poszycia. Szparę zaszpachlowałem CA i pomalowałem.
Tak wygląda ogólnie segment środkowy i reszta jeszcze osobno.
Uplastyczniłem wyloty powietrza na panelach dostępu przed kokpitem...
...Oraz wyciąłem otwory i dodałem rurkę w środku segmentu przed statecznikami. Według jednego z przekrojów jakie znalazłem w sieci był to prawdopodobnie punkt podnoszenia tyłu kadłuba prawdopodobnie używano tego też do holowania wsuwając do środka pewnie jakiś dyszel do którego jakieś łańcuchy były przeczepione.
Wyciąłem też otwory wałka skrętnego sterów wysokości i pomalowałem segment poszycia od środka na czarno. Może jakiś wałek tędy przetknę jak znajdę wystarczające dane.
Stożek kadłuba dostał klosik lampki pozycyjnej wytłoczony z łatwością przy pomocy mojej maszynki do owiewek.
Widok ogólny złożonych do kupy segmentów.
I tyle na dziś...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Ostatnio KW nie żyje zbyt dobrze, a Twoja relacja jest jedynym powodem dla którego tu zaglądam. Świetne zdjęcia i wykonanie modelu. Makaroniarz cudny.
FW-190 D-9 FW-190 A-4 Spitfire mk.Vb Spitfire mk.Vc Spitfire mk.XVIe PZL P.11c JU-88D-1 B-239 P-40E Jak-1b P-47D-11 Spitfire LF.IX Spitfire mk.Ia Hawker Hurricane
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
F4U Corsair
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"
Piotr Rowiński
Dzięki.
Wyloty w tym miejscu takie właśnie powinny być, tj wypukłe na zewnątrz.
Te bardziej z przodu będą już wklęsłe.
A jeżeli chodzi o Makaron to mam coś w sam raz pasującego.
Sztuka przez duże "Sz"
http://www.youtube.com/watch?v=l12Csc_lW0Q
Tiaaaa
Wyloty w tym miejscu takie właśnie powinny być, tj wypukłe na zewnątrz.
Te bardziej z przodu będą już wklęsłe.
A jeżeli chodzi o Makaron to mam coś w sam raz pasującego.
Sztuka przez duże "Sz"
http://www.youtube.com/watch?v=l12Csc_lW0Q
Tiaaaa
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Potańczyliśmy to jedziemy dalej.
Zrobiłem garb za kabiną pilota i górne poszycie przodu kadłuba.
Z obu jestem zadowolony.
Najpierw garb.
Na łączeniach zastosowałem wypełnianie wikolem zamiast CA. O wiele lepiej to wygląda i prościej się wikol wciera w szczelinę. I nie zostają zgrubienia co w przypadku wypełniania CA zdarzało się jeżeli się nie zdążyło na czas dobrze wszystkiego wetrzeć. A papier mi nie nasiąka bo jest zaimpregnowany Caponem i nawet bezpośredni kontakt powierzchni poszycia z wodą jest całkowicie niegroźny. Spływa jak po kaczce jak to mówią.
Teraz przód.
Oczywiście jednym z dwóch celów jakie chciałem osiągnąć zabierając się za ten model było uplastycznienie tych charakterystycznych szczelin wylotowych powietrza z sekcji za silnikiem. Bez tego ten model nie miałby tego sznytu.
Jako że część poszycia z tymi szczelinami w zamyśle autora miała być podklejona podposzyciem musiałem je przerobić tak by móc owe szczeliny wyciąć.
A szkielet w środku pomalować na czarno, żeby nie było tego szkieletu przez te szczeliny za bardzo widać.
Powycinałem też otwory wylotów rurek instalacji chłodzenia różnych komponentów pod maskami takich jak karabiny, jakieś filtry paliwa i oleju, wejście na korbę rozruchową i podorabiałem imitacje kawałków tych rurek co widać od wewnętrznej strony elementów poszycia.
Po złożeniu góry przodu w całość wygląda to tak.
Uwypukliłem też kroplowe opływy czegoś tam na masce silnika. Zdjęcia z wyraźniejszym cieniem uwidoczniają efekt.
Chyba starczy na dziś. I tak wszyscy są na wakacjach. A ja na noc do roboty...Eeech.
Zrobiłem garb za kabiną pilota i górne poszycie przodu kadłuba.
Z obu jestem zadowolony.
Najpierw garb.
Na łączeniach zastosowałem wypełnianie wikolem zamiast CA. O wiele lepiej to wygląda i prościej się wikol wciera w szczelinę. I nie zostają zgrubienia co w przypadku wypełniania CA zdarzało się jeżeli się nie zdążyło na czas dobrze wszystkiego wetrzeć. A papier mi nie nasiąka bo jest zaimpregnowany Caponem i nawet bezpośredni kontakt powierzchni poszycia z wodą jest całkowicie niegroźny. Spływa jak po kaczce jak to mówią.
Teraz przód.
Oczywiście jednym z dwóch celów jakie chciałem osiągnąć zabierając się za ten model było uplastycznienie tych charakterystycznych szczelin wylotowych powietrza z sekcji za silnikiem. Bez tego ten model nie miałby tego sznytu.
Jako że część poszycia z tymi szczelinami w zamyśle autora miała być podklejona podposzyciem musiałem je przerobić tak by móc owe szczeliny wyciąć.
A szkielet w środku pomalować na czarno, żeby nie było tego szkieletu przez te szczeliny za bardzo widać.
Powycinałem też otwory wylotów rurek instalacji chłodzenia różnych komponentów pod maskami takich jak karabiny, jakieś filtry paliwa i oleju, wejście na korbę rozruchową i podorabiałem imitacje kawałków tych rurek co widać od wewnętrznej strony elementów poszycia.
Po złożeniu góry przodu w całość wygląda to tak.
Uwypukliłem też kroplowe opływy czegoś tam na masce silnika. Zdjęcia z wyraźniejszym cieniem uwidoczniają efekt.
Chyba starczy na dziś. I tak wszyscy są na wakacjach. A ja na noc do roboty...Eeech.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt kwie 09 2010, 17:44
- Lokalizacja: Biłgoraj
- x 8
Seb545...
Po pierwsze naucz się w końcu wysławiać po polsku. Masz 33 lata a piszesz się jak dziecko z podstawówki.
"By poszycie bardziej przylegało wszystko do kadłuba"?
Gdzie nie wszystko przylega?
Co jeszcze chciałbyś szlifować?
Cały garb, czy chodziło Ci o pocienienie papieru w miejscu styku garbu z kadłubem? Jeżeli tak to owszem pocieniłem papier na krawędzi papierem ściernym. Bardziej już się nie dało.
Łączenia segmentów garbu? Tam użyłem wikolu do wypełniania szczelin między segmentami. Co tam chciałbyś szlifować? Cały garb żeby nadruk zedrzeć a potem nieudolnie malować?
Po pierwsze naucz się w końcu wysławiać po polsku. Masz 33 lata a piszesz się jak dziecko z podstawówki.
"By poszycie bardziej przylegało wszystko do kadłuba"?
Gdzie nie wszystko przylega?
Co jeszcze chciałbyś szlifować?
Cały garb, czy chodziło Ci o pocienienie papieru w miejscu styku garbu z kadłubem? Jeżeli tak to owszem pocieniłem papier na krawędzi papierem ściernym. Bardziej już się nie dało.
Łączenia segmentów garbu? Tam użyłem wikolu do wypełniania szczelin między segmentami. Co tam chciałbyś szlifować? Cały garb żeby nadruk zedrzeć a potem nieudolnie malować?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD