Nie samymi okrętami człowiek żyje. Jak już zebrałem siły na robienie zdjęć, postanowiłem pochwalić się najnowszym czołgiem. Model prosto z pudełka, bez dodatkowych wodotrysków. Bardzo ładnie spasowany, w miarę prosty. Sklejany o wiele za długo, za dużo razy zmieniałem koncepcję malowania, brudzenia i dlatego wyszło jak wyszło. Taki tam półkownik...
[G] C1 Ariete Trumpeter 1:35
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Krocionorzec
- Posty: 36
- Rejestracja: wt lut 19 2013, 11:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Krocionorzec
- Posty: 36
- Rejestracja: wt lut 19 2013, 11:57
- Lokalizacja: Wrocław
Malowany był akrylami Vallejo dobieranymi na oko. Instrukcja przewidywała malowanie farbami Gunze za którymi nie przepadam (śmierdzą jakoś tak...). Generalnie, miejscami rozjaśniany. Jaśniejszym zielonym potraktowałem też wystające detale, co niestety prawie znikło po dalszych pracach.
Brudzenie to czarny wash AK Interactive (rozczarował mnie nieco, czas schnięcia liczony w tygodnie) i zielony specyfik do imitowania wypłowień farby (ta sama uwaga). Na końcu pigmenty MIG nanoszone aerografem i w kilku miejscach pędzlem. Nad zakurzeniem muszę zdecydowanie jeszcze popracować. Wyszło nie do końca jak chciałem, kilka miejsc mi się podoba, całościowo już mniej.
Pudła na koszu wieży były jakiś czas temu udostępniane przez autora na Armoramie.
Brudzenie to czarny wash AK Interactive (rozczarował mnie nieco, czas schnięcia liczony w tygodnie) i zielony specyfik do imitowania wypłowień farby (ta sama uwaga). Na końcu pigmenty MIG nanoszone aerografem i w kilku miejscach pędzlem. Nad zakurzeniem muszę zdecydowanie jeszcze popracować. Wyszło nie do końca jak chciałem, kilka miejsc mi się podoba, całościowo już mniej.
Pudła na koszu wieży były jakiś czas temu udostępniane przez autora na Armoramie.