A teraz dla rozryweczki wózeczek
Rach ciach glue przytrzymać jest...dopasować i przymierzyć.....PASI
Samolocik chop na wózeczek, a wózeczek na przęsełko.
Poprawiłem naciąg linek na ile się dało.
Niestety problem w tym że kratownica dźwigu i obciążnik z kołami (tu błąd autora opracowanie powinny być cztery koła a nie wałek ale co tam czepiać się nie będę)
są umocowane na wspólnym mocowaniu więc zbytnie naprężenie powoduje, że oba elementy się zbliżają
Więc tyle ile się udało to naciągnąłem.
Ostatnio zmieniony czw wrz 01 2005, 21:53 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie udało mi się dostać takie cudo, pamiętałem z dzieciństwa że na zajęciach z ZPT (dla niewiedzących skrót oznacza Zajęcia Praktyczno Techniczne) kiedyś tego używaliśmy. Jak myślicie do czego ?
Widzę że ktoś pamięta to urządzenia tzn że mieli ZPT=WT czy jak tam zwał
Messer dokładnie tak jak napisałeś. tylko tyle że wczoraj nie chciało mi się wyciągać maszynki do wycinania i hałasować po nocach...więc tylko wypaliłem napis , a boczne części zrobię dziś więc wieczorem będzie podstawka.
Ostatnio zmieniony czw wrz 01 2005, 21:58 przez Vivit, łącznie zmieniany 1 raz.
Vivit co do gabloty jak zamierzasz ją wykonać - chodzi mi głównie o możliwość dostępu do modelu póżniej bo ze szkłem jest problem , też się przymierzam do opakowania swoich dużych okrętów wczoraj zrobiłem taki prezent Titanicowi na desce zamontowałem ścianki szklane i góra jest zdejmowana oczywiście gablota liczy sobie dużo mniej niz w przypadku Yamato (85/20/30) ?